reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Kasiu nie dziwię Ci sie że tak zbluzgałaś tego gościa !
Na Twoim miejscu zrobiłbym to samo !
Przykro mi bo Twoją sprawę z babcią znam bardziej na bieżąco z naszego wątku !!!
a jakiś dowcipniś bawi się w Boga i pisze że to już czas na kogoś..............

Szkoda nerwów Kasieńko

Moniko mam nadzieję że ochłonęłaś po kiepskim podejściu Zeusa do sprawy tak poważnej jak odejście najbliższej Ci osóbki..............

Pozdrawiam MM
 
reklama
Kasiu, spokojnie. Nie przejmuj się tak.
Ten gostek zaprzecza sam sobie, ma pretensje do wszystkich i do wszystkiego, nawet do tego forum, a przecież sam na nim przesiaduje, bo musiał wyszukać i naszej historii. Poza tym, jak na początku wspomniał, sam kibicował, kiedy Maja walczyła.Współczuję mu...
Ale dzięki temu, że to napisał, zapytałam swojego M, czy postrzega mnie tak, jak ten zgorzkniały autor. No i warto było - dostałam takie wyznanie miłości, że nogi się ugieły. To pięknie usłyszeć od męża, że uwielbia wracać do domu, wiedząc, że ja juz na niego czekam, obiadek na stole, czysto wszędzie(bo pedantka mała ze mnie) i żona, która wysłucha, jak minął dzień. On bardzo szanuje sobie rolę "głowy rodziny", "żywiciela", to przecież daje ogromną radość i uszlachetnia, tym bardziej, że na życie nam starcza. A ja zrozumiałam, że powinnam sobie szanować to, że nie muszę na siłę gonić za zarobkami, bo w domu spelniam się wystarczająco, jak Pan Bóg przykazał, staram się o ciepłe ognisko domowe(nad czym teraz pracuje jeszcze goręcej).
Dodam jeszcze, bo ten gostek nie wie, co porabiamy na codzień, że mąż praktycznie bez przerwy jest w domu ze mną, a jak trzeba, jeździmy razem w sprawach zawodowych. Wiem, nie muszę tego pisać, ale może dotrze do niego, że nie wszyscy żyją wg schematów, które utarły się w tym wieku.
Puenta : Nikt, kto doznał krzywdy czy cierpienia, nie wie jak powinien się zachować, aby było idealnie. Ja nigdy idealna nie byłam...ale popracuję przynajmniej, na "dobrą".

tika, nie martw się kochana, wszystko wporządku. Chodziło o modlitwę o uwolnienie, która ma na celu nas wzmocnić po takich zranieniach, jakie życie nam napisało. Żebyśmy potrafili zostawić ten ból za sobą, jeśli trzeba przebaczyć innym, czasem nawet samemu sobie, oddać wszystko Jezusowi, by zacząć wszystko na nowo, ale lepiej, z uleczonymi ranami. Uważam, że miałam sporo do oddania. Chcę zacząć wszystko na nowo :)

Rozpisałam się...echh...
Nie dajmy się zwariować.
Do usłyszenia, Pa.
 
Moniko Dzięki za Twój post !!

ja nie dam się zwariować przez "mądrego autora postu" który zaklocil cisze na tym Majeczkowym wątku !

Wiedz mimo wszystko że jestem z wami !!!!!

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH !!!!
 
Witajcie Kochane!!!
Dawno mnie tu nie było, ale wiedziałam co nieco od moich psiapsiół. Ale to co dzisiaj przeczytałam oburzyło mnie strasznie.
ZEUS, przykro mi z powodu straty córeczki i żony (o ile to prawda, a nie prowokacja). Jednak nie masz prawa oceniać ludzi. Bo nie Ty jesteś od tego. To kto tu pisze i co i ile przesiaduje w necie, to nie Twoja sprawa. Nie Twoją sprawą jest również to, czy modlimy się, czy nie tu za kogoś. To jest każdego indywidualna sprawa. Jak śmiesz w ogóle wypisywać takie rzeczy o osobie, której nawet nie widziałeś na oczy i nie znasz. Jakim prawem??? Kim jesteś, żeby tak pisać???
A co do Kasi (notabene jednej z moich przyjaciółek) przesadziłeś. Miło by Ci było, gdyby ktoś Ci powiedział w ten sposób o kimś z Twojej rodziny, o kimś kogo kochasz, z kim jesteś związany??? Jak śmiesz???
Jesteś płytki i pusty z tego widać. I jak widać zgorzkniały. Daj nam spokój, a właściwie Moni i Kasi. Nie Twój cholerny interes o czym tu się pisze.

Dziewczyny, nie przejmujcie się takim gościem. Sprowokował lawinę postów, może ma z tego radochę. I jeżeli to prowokacja, to tak naprawdę nie życzę mu, żeby kiedyś faktycznie spotkało go coś złego, wielka tragedia...
 
Moncik ciesze się że napisałaś co i jak, bo przyznam szczerze po Twoim poście na temat rekolekcji i odnowy duchowej czytając słowo "egzorcyzmy" sama się przeraziłam:zawstydzona/y::sorry2: .......po prostu nie zrozumiałam dokładnie Twojej myśli :sorry2:

Nie wiem czy się , ze mną zgodzicie ale uważam , ze należałoby zakończyć komentowanie postu Zeusa bo On ma z tego tylko uciechę i czeka na "atrakcje".
A cala sprawa choć przykra nie jest tego wszystkiego warta.:tak:

Hanuś napisz jak tam u Ciebie....jak samopoczucie i jak brzucholek?

Ja jestem w Bydgoszczy u rodziców ....... Paweł w Warszawie i tęskno mi jak cholerka :-( ale przynajmniej dziewczynki w 100% szczęśliwe bo swobodnie mogą hasać po ogrodzie :cool2:

 
Moncik ciesze się że napisałaś co i jak, bo przyznam szczerze po Twoim poście na temat rekolekcji i odnowy duchowej czytając słowo "egzorcyzmy" sama się przeraziłam:zawstydzona/y::sorry2: .......po prostu nie zrozumiałam dokładnie Twojej myśli :sorry2:

Nie wiem czy się , ze mną zgodzicie ale uważam , ze należałoby zakończyć komentowanie postu Zeusa bo On ma z tego tylko uciechę i czeka na "atrakcje".
A cala sprawa choć przykra nie jest tego wszystkiego warta.:tak:

Hanuś napisz jak tam u Ciebie....jak samopoczucie i jak brzucholek?

Ja jestem w Bydgoszczy u rodziców ....... Paweł w Warszawie i tęskno mi jak cholerka :-( ale przynajmniej dziewczynki w 100% szczęśliwe bo swobodnie mogą hasać po ogrodzie :cool2:

Masz całkowitą rację. Trzeba przejść do porządku dziennego i nie nakręcać się za bardzo.
A dziewczyny szczęśliwe, bo u dziadków i jeszcze można poszaleć:tak:A Ty głowa do góry. Przecież się niedługo na pewno zobaczycie:tak:
 
Tynka ma rację. Dajmy już spokój Zeusowi. ;)

A co u mnie. Podobno II trymestr jest najlepszy, narazie dobrze się czuję. Zobaczymy jak dalej będzie.
Ale siedzę w domu. Na zwolnieniu już 4 miesiące. Muszę uważać, bo łożysko nisko ułożone. Damy radę!!! :)) A brzusio rośnie i oby tak dalej.
Tylko dlaczego ubrania ciążowe są takie drogie?? :(( Masakra, a chodzić w czymś trzeba!!!

Całuję Was mocno Dziewczyny!!! I nie dajmy się zwariować!!!
 
Tynka ma rację. Dajmy już spokój Zeusowi. ;)

A co u mnie. Podobno II trymestr jest najlepszy, narazie dobrze się czuję. Zobaczymy jak dalej będzie.
Ale siedzę w domu. Na zwolnieniu już 4 miesiące. Muszę uważać, bo łożysko nisko ułożone. Damy radę!!! :)) A brzusio rośnie i oby tak dalej.

Całuję Was mocno Dziewczyny!!! I nie dajmy się zwariować!!!
Pewnie, że dasz radę. W końcu, jak nie Ty to kto?:-)Super, że dobrze się czujesz. Oby dalej wszystko jak najlepiej szło. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo:-)
 
i ja Hanuś trzymam kciuki za Ciebie i za małego !!!:-D:-):tak::happy2:
Bo wyczytałam że to ma być chłopiec !;-):-D:-D
Gratuluję !!
I tak trzymaj !!! Fakt 2 trymestr jest najlepszy ale potem też jest cudnie !!!! :)))))

Pozdrawiam cię bardzo !!!
A co do rzeczy faktycznie ciążówki strasznie drogie ! latem to pół biedy bo t-shirt i dresiaki ale gorzej jesień ,zima ! :(((
Wiem bo chodziłam w tym czasie co ty teraz i tez termin był na listopada !
POZDRAWIAM I DASZ RADĘ
 
reklama

Nie wiem czy się , ze mną zgodzicie ale uważam , ze należałoby zakończyć komentowanie postu Zeusa bo On ma z tego tylko uciechę i czeka na "atrakcje".
A cala sprawa choć przykra nie jest tego wszystkiego warta.:tak:

ja się zgadzam....szkoda słów po prostu....i jak napisała Monia nie dajmy się zwariować...

Tynka szybkiego spotkania z Mężem i buziaki dla Dziewczynek...

Haniu i ja bardzo się cieszę że u Ciebie wszystko w porządku...a co do ubrań ciążowych to rzeczywiście są koszmarnie drogie zważywszy że potrzebne są nam tylko przez "chwilę"...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry