reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Monia...hello :-):-):-) Jeszcze raz życze udanego pobytu w UK :tak:

MOJA KOLEŻANKA MIAŁA WYPADEK I ZGIŃĘŁA BYŁA W CIĄŻY W ÓSMYM MIESIĄCU NIESTETY DZIECKA NIEUDAŁO SIĘ URATOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!

Straszna tragedia :-:)-:)-(....

Wszystkim e-ciociom życze udanego i słonecznego dnia !!!
 
reklama
Monia...hello :-):-):-) Jeszcze raz życze udanego pobytu w UK :tak:
ja się podpisuję:tak:...
i tak jak Dziewczyny już pisały czekamy na fotki...

Moniu pozdrawiam serdecznie...wracaj do nas szybko...
Olu czekamy z niecierpliwością na wiadomości:tak:
Haniu jak Twoje samopoczucie???
Kuby Mamo daj znać jak Tata???jak wyniki tomografii???

E-cioteczki miłego dnia życzę...
 
pycha a jak sie nazywają twoi rodzice może ich znam? jeżeli są z mierzęcina bardzo często tam bywam ja jestem z Brzozy
 
Ojej ale tragedia ...........wspólczuje bardzo....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-:)-(
Olu jak tam czyżby już było po wszystkim !
Mońcik jak tam u Ciebie czekamy no focie !
Haniu jak samopoczucie !
Mamo Kuby jak wyniki daj znać bo też sie tu przejmujemy co i jak z twoim tatą ?

Miłego dnia i pozdrawiam !!!
 






Pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam!
Niestety tomograf potwierdził wynik usg - guz 9,5 cm. Dzisiaj usunęli nerkę z guzem. Lekarz powiedział, że najprawdopodobniej to złośliwy nowotwór, na szczęście nie było nacieków w obrębie guza, nie stwierdzono odległych przerzutów. Martwi jedynie wielkość guza, bo może świadczyć o zaawansowaniu choroby Czekamy na wynik histopatologiczny. Mam prośbę dziewczyny: pomódlcie się za mojego tatę. Wiele ostatnio przeszedł, nie mówiąc o dzisiejszym dniu. Ma już 65 lat i gorzej to wszystko znosi... Dziękuję!

Olu K. a jak tam u Ciebie? Czy jeszcze w domu, czy już po? Myślę o Tobie. Moja siostrzenica ma termin na 6 czerwca - to też niedługo.

Przeczytałam zaległe posty. Wiem, że Mońcik wypoczywa, to dobrze. Ładne ma tam klimaty. Ja też miałam jechać w maju do Karpacza, ale odłożyliśmy wyjazd...

Dziewczyny, dzięki za pamięć! Pozdrawiam!
 
Witam!
Niestety tomograf potwierdził wynik usg - guz 9,5 cm. Dzisiaj usunęli nerkę z guzem. Lekarz powiedział, że najprawdopodobniej to złośliwy nowotwór, na szczęście nie było nacieków w obrębie guza, nie stwierdzono odległych przerzutów. Martwi jedynie wielkość guza, bo może świadczyć o zaawansowaniu choroby Czekamy na wynik histopatologiczny. Mam prośbę dziewczyny: pomódlcie się za mojego tatę. Wiele ostatnio przeszedł, nie mówiąc o dzisiejszym dniu. Ma już 65 lat i gorzej to wszystko znosi... Dziękuję!

Kuby mamo będzie dobrze. Kochana nie zapomnimy w modlitwach !!!!!!!!!!!!
 
Mońcik, ależ piękne fotki...... jak wszystkie fotki od Ciebie! Wypoczywaj kochana ile się da!

Mamo Kuby, mocno trzymam kciuki za Tatę. Będzie dobrze, zobaczysz. To na pewno ogromny szok i stres.... ale wierzę mocno, że wszystko dobrze się skończy!!

Marlena.... co za straszna tragedia.... niewyobrażalne...

Pycha, ściskam Cię mocno - tak jak i wszystkie mamy domowe, "porzuciłam" Was, jestem bez szans na wdrożenie się na nowo, ale mocno mocno pozdrawiam!

No a ja w całości, z chorym Maksiem w domku. Angina i zapalenie ucha. Dziś był mocno nieszczęśliwy, że nie pozwoliłam mu wyjść na dwór.... miał dużo energii, a ja przeciwnie - opuchnięte jak balony nogi bolą, ciężko mi itd. Więc tak mi dziecię dało popalić..... że się cieszę, że jutro mąż też będzie w domu, to mnie wesprze i trochę się zajmie naszym kochanym słoneczkiem (no dziś parę razy pomyślałam o nim inaczej, nie ukrywam, jak już robił absolutnie wszystko żeby mnie zdenerwować).
Ale nadal nie porzucam nadziei, że wkrótce będę miała więcej siły dla Maksia, małego Mikołajka, męża, za swój wygląd też się wezmę, itd itp. ;-)

Buziaki!
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry