reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Agaamell....strasznie współczuję pobytu w szpitalu z dzieciaczkami :-(...brrrr...życzę szybiego powrotu do zdrówka i do domku!!!

Kate less...zdradź nam co Ci tam chodzi po główce??



Majuniu (*)...
 
reklama
Hej,Mońcik,caaaałym sercem modlimy się za Was...



p.s. Olu,Zosia miała już operację,wtedy co Majeczka mniej więcej,o Zosi na oddzielnym wątku piszmy
 
Piszę, piszę:tak:

chciałabym, aby Monika zgodziła się założyć fundacje im. Majeczki (*)
i ta może jakaś propozycja nazwy???
"Chorować po ludzku"? albo coś w tym stylu:tak:

to byłaby fundacja, która zajelaby sie pomoca dzieciom w chorobach, ale...
tez i pomocą rodzinom w takich sytuacjach i tu najwazniejsze!!!
- pierwszy projekt, który byłby takim jakby szkoleniem i nakazem urzedowym o współpracy rodzicow z personelem medycznym
rodzice mieli by prawo spedzac z dzieckiem w szpitalu tyle czasu, ile chca
pielegniarki bylyby tylko pomoca, a nie rzadzacymi tyranami
tu trzeba zmienic mentalność polskiej sużby zdrowia /tak, jak to kiedyś zrobiła fundacja "rodzić po ludzku"/
trzeba napisać konspekty wykładów, zaprosić autorytety do współpracy i jeżdzić po Polsce i przekonywac, że rodzice chcą pomóc, a nie przeszkadzać
poza tym mamy taką siłę na sklaę światową, że serio możemy zbierać fundusze na leczenie, operacje, itd...
poza tym mam osobowość "dla mnie nie ma rzeczy niemożliwej"
jestem doś upierdliwa, dociekliwa i wymagająca
i nie pozwolę się zbyć np. w NFZ-cie, że czegoś tam nie finansują:no:
o nie ze mną te numery...

poza tym chciałabym jakoś zachęcić masę wolontariuszy do takiej pracy:tak:
studentów prawa, psychologii, medycyny, pedagogiki, rehabilitacji, itd.... do współpracy z naszą fundacją
byliby takimi naszymi ekspertami i pomagaliby naszym podopiecznym
to nie ma być nadmuchana, sztuczna i taka medialna fundacja
to ma być fundacja, o której KAŻDY usłyszy i pomoże
i chętnie wpłaci te 5 zł, bo to nie dużo
zainteresujemy wszystkie organizacje, firmy, bogatych ludzi, ze warto pomagac naszym podopiecznym:-)
kazda z nas ma jakis znajomych, ktorzy maja znajomych, ktorzy znaja KOGOŚ
i to daje nam dużą siłę

teraz tylko trzeba:

- zebrać kasę na założenie fundacji
- poczekać na gotowość Moniki
- wybrać jakieś miejsce na siedzibę
- określić statut i sferę naszego działania
- dokonać wszelkiej biurokracji
- działać!!!

Czekam na modyfikacje i propozycje Wasze:)

Aha... i u nas nie byłoby tak długiego czekania przez rodziców na uruchomienie konta
ktoś przychodzi, przedstawia zapotrzebowanie czy dokumenty
i już działamy
a nie, że niektórzy czekają tygodniami
a czasami ważne są nawet godziny!!!
 
Piszę, piszę:tak:

chciałabym, aby Monika zgodziła się założyć fundacje im. Majeczki (*)
i ta może jakaś propozycja nazwy???
"Chorować po ludzku"? albo coś w tym stylu:tak:

to byłaby fundacja, która zajelaby sie pomoca dzieciom w chorobach, ale...
tez i pomocą rodzinom w takich sytuacjach i tu najwazniejsze!!!
- pierwszy projekt, który byłby takim jakby szkoleniem i nakazem urzedowym o współpracy rodzicow z personelem medycznym
rodzice mieli by prawo spedzac z dzieckiem w szpitalu tyle czasu, ile chca
pielegniarki bylyby tylko pomoca, a nie rzadzacymi tyranami
tu trzeba zmienic mentalność polskiej sużby zdrowia /tak, jak to kiedyś zrobiła fundacja "rodzić po ludzku"/
trzeba napisać konspekty wykładów, zaprosić autorytety do współpracy i jeżdzić po Polsce i przekonywac, że rodzice chcą pomóc, a nie przeszkadzać
poza tym mamy taką siłę na sklaę światową, że serio możemy zbierać fundusze na leczenie, operacje, itd...
poza tym mam osobowość "dla mnie nie ma rzeczy niemożliwej"
jestem doś upierdliwa, dociekliwa i wymagająca
i nie pozwolę się zbyć np. w NFZ-cie, że czegoś tam nie finansują:no:
o nie ze mną te numery...

poza tym chciałabym jakoś zachęcić masę wolontariuszy do takiej pracy:tak:
studentów prawa, psychologii, medycyny, pedagogiki, rehabilitacji, itd.... do współpracy z naszą fundacją
byliby takimi naszymi ekspertami i pomagaliby naszym podopiecznym
to nie ma być nadmuchana, sztuczna i taka medialna fundacja
to ma być fundacja, o której KAŻDY usłyszy i pomoże
i chętnie wpłaci te 5 zł, bo to nie dużo
zainteresujemy wszystkie organizacje, firmy, bogatych ludzi, ze warto pomagac naszym podopiecznym:-)
kazda z nas ma jakis znajomych, ktorzy maja znajomych, ktorzy znaja KOGOŚ
i to daje nam dużą siłę

teraz tylko trzeba:

- zebrać kasę na założenie fundacji
- poczekać na gotowość Moniki
- wybrać jakieś miejsce na siedzibę
- określić statut i sferę naszego działania
- dokonać wszelkiej biurokracji
- działać!!!

Czekam na modyfikacje i propozycje Wasze:)

Aha... i u nas nie byłoby tak długiego czekania przez rodziców na uruchomienie konta
ktoś przychodzi, przedstawia zapotrzebowanie czy dokumenty
i już działamy
a nie, że niektórzy czekają tygodniami
a czasami ważne są nawet godziny!!!

Kurczę super to opisałaś, nic dodać nic ująć, przynajmniej ode mnie. Ja chętnie dołączę się do założenia takiej fundacji. Nie chcę tylko wirtualnie pomagać chorym dzieciaczkom ale i fizycznie, więc jak coś to możesz na mnie liczyć.
 
Kate less super pomysł podpisuje sie pod tym jak bede mogła to w miare swoich możliwości pomoge
możecie na mnie liczyc!!!!

pozdrawiam

MM jestem z wami...

(*) Majeczko pamietamy...........

Serce Malwiny
 
Kate less na mnie też możecie liczyć. Może nam się uda uzdrowić trochę tą służbę zdrowia a najważniejsze pomóc następnym dzieciaczkom.
 
No to Kochane

może być jeszcze stowarzyszenie
ale i tak, i tak potrzebujemy ok. 5000 zł /opłaty, rejestracja, papierologia/ na początek:-( i jakąś siedzibę...
i jakiegoś prawnika-wolontariusza:tak: może ktoś by się zgłosił???

w naszej fundacji studenci mogliby mieć praktyki zaliczane do programu studiów

generalnie, to siedziba byłaby jedna, ale może w kazdym większym miescie byłaby filia:)

Zainteresuję tym pomysłem fundację "Rodzić po ludzku"....
ale poczekam na decyzję Moniki...

Gdybyście coś chciały, to piszcie na e-maila do mnie, lub na GG lub na priva
zawsze odpiszę

podziałamy trochę:-)
 
Aha... a z czasem fundacja będzie organizowała szkolenia, warsztaty, sympozja, konferencje międzynarodowe!!! na tematy, które będą potrzebne:)
Np. teraz pierwsza potrzeba, to "Rola Rodziców w dochodzeniu do zdrowia ich dzieci", albo "Psychiczne aspekty obecności Rodzica przy chorym dziecku"... itp...
czy coś w tym stylu

Ja wiem, że dużo osób jest chętnych do pracy:tak:
napiszcie tylko z jakiej dziedziny???

i no nie wiem... może załóżmy to na innym wątku?
 
kate less ja nie odzywałam się tutaj w ogóle, ale śledziłam losy Majeczki i całym sercem jestem z MM i z naszym aniołkiem
myślę że to jest właśnie miejsce na tworzenie tej fundacji, tutaj Maja nas zjednoczyła i tutaj zrobimy coś dzięki niej, dla niej, dla jej pamięci, dla innych dzieci i myślę że też dla nas
Ja jak tylko będę mogła pomogę, stworzeniem strony w internecie, czym tylko mogę, niestety finansowo nie za bardzo, ale ile się uda tyle się uda
popytam, porozglądam się, znajomy jest radnym, a że jestem z Krakowa, to może uda się jakoś nas rozgłośnić, coś podziałać
 
reklama
Kate - niesamowite jest to, co piszesz... jestem gotowa pomóc...

MM - modlę się i pamiętam...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry