reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

reklama
Emilka żesz się załatwiłaś od nowa.Zdrowiej.
e-stera rowerek super a Oli cudownościowy.Ta mina na ostaniej focie mnie rozwaliła.Dumny właściciel dwóch kółek:-D
Evelajna dobra kobieto ja się też wyszczerzę do Cię o te przepisy :-):-):-)
mkmfasolka@gmail.com
 
hehe, jakoś siły brak. Hmm zamiast odsypiać to byłyśmy dzielne i zrobiłyśmy zakupy więc tydzień spokoju, a jeszcze siostra przez te weekendowe wojaże do szkoły zaniemogła więc i do auchan się z nami zabrała, a to zawsze większy komfort z Maryś, Manią, Majerankiem, Gandzią:)
Po raz pierwszy Mała prawie w dzień nie spała i humor...hmmm jak na fotce;) hehe szalona rozbrykana i kochana, uff chyba zaliczyłysmy kolejny skok i to...hoho.
Po 1) załapała indianina, czyli ja klepie paszcze Mała wydaje odgłossss:)
2) sama się dzisiaj dwa razy ustawiła do raczkowania!!!:tak:
3) udaje kaszelek jak ja udaje, czyli zaczyna naśladować co i raz to wyraźniej:)
4) siedzi juz średnio pewnie czyli nawet jak tak trochę się przechyli do zabawki to wraca do pionu! Siedzi! Oj jak miło się pochwalić i w aucie jakby lepsza! O!
I tak zauważyłam, że to marudzenie takie nie wiadomo czego jak już znam powód, a stawiam na skoki rozwojowe (dzięki Ci panie za Estere na tym forum;) mnie tak nie stresują, hehe, jakoś łatwiej mi przejśc przez takie trudne Mani dni:) Dużo przytulania i "jedziemy" dalej.

Estera nie wiem jak kogut, ale kogucik CI się kurka udał! No ostatnia fotka poprostu jak pocztówka! Przyszły symbol seksu;-)

Mag u nas mija powoli ten cholerny marudny okres i biore się za odstawianie od smoka, bo ostatnio ciągle był grany, ale jak takiej marudzie odmówić czegokolwiek;)

Evelajna Maryś często gra takiego Mietka podnietka, chciałam na you tuba wrzucić Wam filmik, ale coś nie mogę ogarnąc:( a po czym ona taka nakręcona to ja nie wiem co w tym mleku cyckowym dają:)

Emilka no moja już się tak opatrzyła na psy i koniska, że najbardziej ją intersują auta!:) No, a na wystawie była faktycznie super grzeczna, objadała się chrupkami a matka biegała z pieskiem;p

Karmelcia...:)

Aj, przypomniało mi się. Termin szczepienia mamy na jutro. Dzwonie do przychodni w której byłam tydzień temu przy okazji trzydniówki i pytam o szczepienie, jak to teraz, a pani mi przerywa i mówi, że i tak nie zaszczepimy bo pediatra wyjechała:szok: na dwa tyg. asz się wkur... bo jak liczyłyśmy termin szczepienia to ta jutrzejsza data była ponoć tak na maksa ostatnia... No i tak sobie myśle i się denerwuje, bo jakis odstęp nie większy niż coś tam chyba obowiązuje?? Dzwonie do koleżanki może ona coś wie, ona że musze dopytać, bo napweno za odstep nie może byc za długi, no to ja się calkiem wkur... i dzwonie do położnej środowiskowej czy jak jej tam (ma pecha kobita bo dała mi kiedyś swoją priv komóre) i mówie że termin (a to myśmy razem go liczyły i Ona mi tak wbiła do łba, że 9.06 i koniec) i że lekarz nie ma i że trzydniówka a Ona ze stoickim spokojem, że po trzydniówce trzeba odczekać 3 do 6 tygodni! A więc pediatra przeżyje po powrocie z urlopu, tzn ja jej nie udusze;p
No, ale wkurza mnie, że jestem na wizycie w sumie jeszcze lekarz mi mówi, ze nie wie co się z tego wykluje i że muszę małą obserwować i w razie czego przyjechać a 4 dni później jedzie na urlop i nic mi o tym nie mówi, a innego pediatry w tej przychodni aktualnie nie ma:(
Oj koncze ide się kąpać i spać. Maryś śpi w łóżeczku, ciekawe do której...???
Znowu jakis chaos w moim poscie zawitał, ale wierze, ze dacie rade jak nie przed to po...kroplówce;)

Hmm, będziecie??;-)
http://www.baby-shower.pl/ROZRYWKA/Wydarzenia/Targi-Mother-Baby-w-Warszawie.html
 
Po rotawirusie 4- 6 tgodni ze szczepieniem czekamy-po kazdej wirusowej chorobiei po antybiotyku tez.

Kogucik tez fajny:tak::tak:;-);-).w koncu wiekszosc cech Oli am po tatusi i ejst do niego bardzo podobny

A aj byłam an rowerku 2 godizny.......cudnie było
Ej a gdzie te fotki, bo ja żadnych nie widze:baffled::baffled::eek::eek::eek:link nie wskakuje.jakis bład jest
 
Nio, coś nie tak z linkiem. I gdzie to zdjęcie Kaatia?
Ale w sumie to ja i tak nigdzie nie dotrę... Grrr.

Emilka no i trzeba było Ci tyłek skopać od razu, to byś nie szalała. Chyba, że te kroplówki takie fajoskie, to jesteś usprawiedliwiona:-D
Ty tak z wenlfonem cały czas chodzisz, czy sobie go trach! wbijasz jak Ci trzeba? Błeeee... Na samą myśl.... A chciałam być lekarzem:eek:
Estera
to ostatnie zdjęcie to furorę robi - ja też ochałam nad nim, aż ekran zachuchałam. ;P
Karmelcia dawaj maila, Uśmiech tak wielki, że mi z pokoju oknami i drzwiami wyłaził:)
Kaatia
tak, tak. Ja też sobie te wybryki tłumaczę skokami i od razu mi raźniej. Mojej smoka odmawiam, ale jak znajdzie to wciska sobie do japy, zacisko ryłko i szczerzy się do mnie "widzisz? i tak se znalazłam!"

Tuśka włazi choleryna wszędzie. Skończyło się błogie leżenie. Staje na czworaczka i się buja. Ale doktórka mi dziś powiedziała, że moje białe ciałka krwi spadły przez lek, który biorę na tarczycę. A biorę właśnie ten, bo karmię. No i mnie szlaban trafił, bo trzeba zacząć odstawianie. Ale do roku Tusinowego dociągnę. Myślę.
Grilowanie było salonowe z kurczakami. Wiele butelek pękło, bo towarzystwo multinarodowe "na sucho" by się nie dogadało :) Niektórzy byli na tyle mocni, że wychodzili na fajki do goródka. Wracali jak zmokłe kury. I z włosem zjeżonym. A mnie po całym dniu porządkowania, przemeblowywania etc. nosiło i co rusz sprzątałam na tej imprezie. I tak pozbierałam jakieś papierki, kapselki, zmiętolone śmieci w woreczku i naszykowałam do wywalenia, a za chwiłe afera, bo się okazało, że komuś "fajkowe ziele zginęło" :D Oj, głupia ja :D:D:D

A jutro idziemy na kolejną randkę z Robciem i Asią. Tym razem do kawiarenki, bo pogoda pubowa. Oj taki plus tego odstawiania będzie, że se mojito strzelę jak mleczka nie będzie. Echhhhh. Szkoda jednak.

A tu moja potomka - wlazła i porządki robiła.
 

Załączniki

  • IMG_0018_640x426.jpg
    IMG_0018_640x426.jpg
    22,4 KB · Wyświetleń: 33
Dzieńdoberek!
Niech to diabli pobudkę o 5.20 mi zrobiła.Czy ja się wyśpię w końcu?Idę dzban kawy robić.
Evelajna boska ta Tusina spod stołu.Sliczna jest!
 
Targi Mother & Baby - Wydarzenia - Informator dla dzieci i rodziców

a tera? a fotek chwilowo niet. a w sumie to ile można się lansować...dzieci swe w sensie, a??;)

Mag po burzowych chwilach zawsze jest "wiosenny" spokój:) Więc hmmm, może Gosiaczek będzie okna zmywać??
U nas noc przespana wreszcie super i bez smoka! I od rana Marys się przemieszcza w takim tempie, że szok, w sobote biore się za wymiane wykładzinki, bo ta już za mocno wymęczona...ogólne porządki w chowanie kabli itp itd i niech Majeranek biega;p
Ehh, a ja mam jakiś kryzys, nie mogę się rano podnieść, bolą mnie wszystkie mięśnie jakbym w polu robiła, po za tym coś po głowie chodzi i depcze ochote do życia, ehhh. Kryzys wieku?? Brak kroplówki?? hmmm??
Słonecznego dnia życzę.
 
Kaatia - i mnie przydałaby się taka kroplóweczka, bo chwilowo dopadło mnie jakieś kryzysiątko że czasami to aż mam ochotę krzyczeć ze złości... a niby pogoda ładna i w ogóle... może to tempo albo powrót do pracy albo wiem, lustra w domu mnie wykańczają ;-) aaaa propo, Ami wczoraj zaczaiła o co chodzi z lustrem, dotknęła głową i jak zakumała o co chodzi, to żeby sprawdzić, czy to na pewno to to dobrą minutę głową waliła tak delikatnie w lustro, ubaw po pachy ;-) a ty babo wrzucaj zdjęcia Majeranka bo jest cuuuudowna i głowa do góry! jak się ogarnę z pierdzielnikiem to idziemy obowiązkowo do... zoo??? ;-)
Evalajna - I Ty Brutusie przeciwko mnie??? Że niby Amelka tatusina panna??? nikt nie powiedział że mamusina, nigdy... i jak już mam doła to pocieszam się myślą, że przynajmniej nigdy się nie wyprze :-p:laugh2::rofl2:
dzisiaj sobie uświadomiłam jaka ja głupiuuutka - uśmiech nr 150 zapodałam a o mailu zapomniałam: jojoppek@gazeta.pl
Tusienka jest cudowna i jeszcze jedno mnie ucieszyło - jak Tusia już sama sobie tam domek ogarnia, to Gosiaczek nie będzie Ci potzebny a to znaczy, że ja - ciocia, znów jestem jedyną ciocią u której Gosiaczek będzie fuchę odwalał ;-) tak Mag???
:-D heh, ja się jeszcze w ciąży śmiałam, że jak urodzę to pójdę się wyszaleć w jakimś klubie, upiję się i zapalę fajkę... potem nic z tego nie wyszło. co prawda jak się okazało że nie mogę karmić i pokarmu nie ma a do tego mnóstwo stresa bylo to zaczęłam palić, ale ja mam obsesję na punkcie mycia rąk i zębów po paleniu i za każdym razem jak zapaliłam, zanim podeszłam do młodej musiałam szorować zęby i łapki i mi się pewnego dnia odechciało ;-) nie żebym przestała myć, ale nagle z dnia na dzień w styczniu przestałam ;-) a z tymi drinkami, to czasem chcę ale jeden kieliszek albo drink tak w głowę wali że więcej nie mogę... organizm się odzwyczaił, oj odzwyczaił ;-)
No właśnie, Mag - ty się ciesz że o 5:20 a nie o 3:55 jak pewnego dnia moja córcia, i skubana smoka nie chciała choć mama na siłę upychala i szczękę podtrzymywała co by się trzymał, zasnęła przed 5 a o 7 się jeść zachciało...
czasami zazdroszczę kawoszom, bo ja nigdy kawy nie lubiłam i nie piłam i nawet gdybym chciała to się nie zmuszę a czasami przydałaby się porządna dawka kofeiny :tak::tak::tak: u mnie też mała jakaś nerwuska, chociaż wczoraj to był anioł, ale też sobie skokiem wytłumaczyłam i tak widocznie musi być ;-)
Emilka - ja się pod tym co napisała Evalajna podpisuję dwięma rękami!!!!!! gdybym jak niektórzy posłowie miała cztery i i 4 bym się podpisała ale nie mam... więc Ty kobitko się kuruj, co byśmy znowu nie musiały uruchamiać forumowego pogotowia! ja rozumiem, że te kroplówki Ci się spodobały ale bez szaleństw ;-) podrzucę Ci trochę mojego zielska jak wyzdrowiejesz ;-)
a młoda wczoraj z tatą pojechała na rehabilitację, po czym dostałam mms jak na dole, potem byli na spacerze i zasnęła z bułką w ręku tak się wymęczyła (przerabia pełzanie i ćwiczenia na koordynację rąk, żeby ładnie z przodu trzymała bo jej się rozjeżdżają). Potem byli na lodach, mała dostała wafelka, piłeczki, kaczuszki gumowe do zabawy, wróciła w innym kapelusiku niż miała a i ja, kura w końcu jestem na równi z krową wypasioną, bo dosałam 2 bluzeczki i to bardzo fajne ;-) widzicie, czasami trzeba tak z kogutem zołzowato bo z nimi już tak jest!!!
Mag bardzo mądrze napisała, że przeciętny kogut wychorowywałby się z tego co Emilka przez 1,5 tygodnia albo i dłużej ;-)
idę pisać pracę
aaa Evalajna - podeślij mi na priv adres na który mam tą płytę wysłać ;-)
 
zapomniałam E-stera - ostatnia fota jest na medal. Normalnie oprawię Amelce w ramkę i przy łóżeczku postawię, co by wiedziała w kim ma się zakochać ;-) ech ten małż ;-) ech, ten Oliś... ;-)
 
reklama
Evelajna dziekujemy za przepisy.Będziemy cus modzić nowego A coo!
Karmelcia święta racja.Skoro Tusia takie porządki w najdalszych kątach robi to nic tam po Gosiaku hehehe.
Amelcia słodziusia na zdjęciu.Dawaj matka więcej.
A Ty kaatia Majeranka nam nie żałuj.Kto będzie tak nasze dziewczyny lansował jak nie my!
No nie moge Gośka właśnie sama sobie spodnie zdjęła.Patrze co ona tak cicho w tym łóżeczku się bawi a ta myk myk poprzydeptywała i zdjęła całkowicie i się cieszy.Ekshibicjonistka jedna.
 
Do góry