W tym wątku się jeszcze nie wypowiadałam. Moje dziecko zasypia ale nie wcześniej niż 23...Kąpanie o 20 i usypianie w sypialni masakra, bo ona wcale spać nie chciała. Teraz kąpiemy o 22:30 i dziecko chwilkę po 23 śpi. Karmię ją piersią, więc myślałam, że może się nie najada, ale po butelce mm z kleikiem ryżowym też do 23 wojuje. Czasem brak sił mnie ogarnia, ale może ona po porstu ma taki urok. Ładnie się bawi wieczorem a w głowie jej nie sen. Za to jak zaśnie do 6-7 rano mam spokój, a potem pospi nawet do 10. Probowałam ją wybudzać o tej 7 i nic nadal do 23 nie spała. Po południu niezależnie czy pośpi 30 minut czy 2h to i tak nie śpi do 23...ech dzieci i ich uroki! Spotakłyście się może z takim przypadkiem?
reklama
livastrid
2010 & 2012
Skrzacie, ja tak mam.
Moja mala zasypia zawsze miedzy 22.30 a 23. Probowalam wszystko robic by ja przestawic na szybsza godzinke np 21, ale zawsze mialam bunt, histerie i i tak zasypiala przed 23. Potrafi mi raz na jakis czas sie obudzic miedzy 5-6 by cos zjesc i idzie dalej w kimono do 10 rano. Moze wlasnie taki urok;-)
Moja mala zasypia zawsze miedzy 22.30 a 23. Probowalam wszystko robic by ja przestawic na szybsza godzinke np 21, ale zawsze mialam bunt, histerie i i tak zasypiala przed 23. Potrafi mi raz na jakis czas sie obudzic miedzy 5-6 by cos zjesc i idzie dalej w kimono do 10 rano. Moze wlasnie taki urok;-)