reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

Dziewczyny macie jakieś sposoby aby mleko początkowe wolniej płyneło..bo się wykończę :wściekła/y:mała cały czas się krztusi choroba jedna tez zbiera mleko i dopiero połyka moje karmienie jest jedną szarpaniną mała zła ja zła cała w mleku zalana ciągle ją muszę w górę brać i wtedy jeden wielki płacz...i pewnie dlatego te straszne bóle brzuszka i spać nie może i marudzi jestem tak wyczerpana ze szok..pod górkę nie chce się karmić odciąganie średnio daje coś

ja mam to samo, kilka łyków i muszę brac do góry, bo inaczej katastrofa! ja wyczytałam rade zeby główke dziecka ukladac wyżej niż pierś, wtedy nie będzie tak gwałtownie spływać mleko i uniknie sie zakrztuszen. Ja karmie spod pachy, ukladam stos poduszek, na to małego i do cyca.
 
reklama
Ja układam stos poduszek na łóżku i kładę małą na pół siedząc więc się nie krztusi. ma główkę wyżej niż żołądeczek. Ale ja Wam powiem, że niby są metody ale jak mleko leci zbyt szybko a dziecko za dużo nabiera mleka do buzi i dopiero łyka to nawet jak będzie na stojąco jeść to się będzie krztusić... Cierpliwości kochane (ja się ciągle wnerwiam przy karmieniu przez krztuszenie ale cóż zrobic)

Nimfii co do katarku u maluszka psikaj mu wodą morską nosek, ja sama mam katar i żeby małej nie zarazić psikam jej wodę morską i sobie też (ale mamy 2 oddzielne żeby w dozowniku bakterie nie roznosić)
 
Kochane, dzisiaj Natankowi odpadł pępuszek, ale niestety nie wygląda on dobrze. Czy to jest przepuklina pępkowa?
Pierwsze zdjęcie - tak wygląda pępuszek jak natanek leży, a na drugim odchyliłam lekko, jak Mały płacze i sie napina to na dole robi sie taka dziura i widac jakby jelitko :-( jestem strasznie zmartwiona, nie wiem czy to normalne czy mam z tym isc do lekarza???
p1.jpgp2.jpg
 
Sara ja bym poszła do lekarza bo ten pępuszek nie wygląda moim zdaniem tak ładnie. Powiedz mi czym czyścisz pępuszek? bo on jest troszkę jakby zaczerwieniony też, a mi położna powiedziała jak moja miała deczko zaczerwieniony żebym koniecznie przemywała co każde przewijanie spirytusem bo wda się stan zapalny a to grozi szpitalem czyli męka dla Ciebie. Jeśli jak odchylasz jest jakaś dziurka którą widoczne jest jakby jelitko to ja bym tym bardziej do lekarza pobiegła nawet jeśli byłoby wszystko w porządku ale wolałabym się upewnić. Koniecznie przecieraj dzidziusiowi pępuszek spirytusem bo jest cały zaropniały
 
Dziewczyny macie jakieś sposoby aby mleko początkowe wolniej płyneło..bo się wykończę :wściekła/y:mała cały czas się krztusi choroba jedna tez zbiera mleko i dopiero połyka moje karmienie jest jedną szarpaniną mała zła ja zła cała w mleku zalana ciągle ją muszę w górę brać i wtedy jeden wielki płacz...i pewnie dlatego te straszne bóle brzuszka i spać nie może i marudzi jestem tak wyczerpana ze szok..pod górkę nie chce się karmić odciąganie średnio daje coś


Spróbuj może karmić na leżąco i położyć sobie dzidzię na brzuszku, wtedy pokarm będzie wolniej wypływał, bo będzie miał "pod górkę".
kramienie.jpg
 
Kochane, dzisiaj Natankowi odpadł pępuszek, ale niestety nie wygląda on dobrze. Czy to jest przepuklina pępkowa?
Pierwsze zdjęcie - tak wygląda pępuszek jak natanek leży, a na drugim odchyliłam lekko, jak Mały płacze i sie napina to na dole robi sie taka dziura i widac jakby jelitko :-( jestem strasznie zmartwiona, nie wiem czy to normalne czy mam z tym isc do lekarza???
Zobacz załącznik 415692Zobacz załącznik 415693


możliwe że pępuszek twojego synka ma taką urodę a "jelitko" to może być po prostu nie zagojone miejsce po pępowinie, ale faktycznie najlepiej jutro wyrusz z malutkim do lekarza:tak:
Przecieraj do tego czasu spirytusem albo octeniseptem - żeby był czyściutki

nie martw się na zapas i zmień sobie suwaczek :-)
 
Dziewczyny, miała któraś z Was "przeziębienie" piersi? Nie wiem dlaczego, mimo wysokiej temp. w pokoju, bardzo marzną mi piersi i chyba podczas nocnych karmień zmarzły mi "trochę". Nie mam zastoju ani nawału a piersi mnie bolą aż do pach. nie bardzo wiem co mam z tym fantem zrobić, ból jest dotkliwy...

Sara mnie radzono zrezygnować ze spirytusu, bo od niego może się zaczerwienić skóra i lekarz nie będzie wiedział, czy to zapalenie, czy się skóra "przypaliła" spirytusem. Mój Frank też miał takie "jelitko" na wierzchu, ale mu znikło po jakimś czasie. Najlepiej wybrać się do lekarza, po co masz się niepokoić!!!
 
Ostatnia edycja:
Nimfii co do kataru to moja mała ma od tygodnia i to bardzo mocny.W piatek byłam z nią u lekarza,bo się ucieszyłam,ze katar jakby mniejszy,ale za to kaszleć zaczęła:szok: Na szczęscie lekarz osłuchał i oskrzela czyste ufff.Na katar to psikam wodą ,potem odciągam fridą.Poza tym pod materacem w łóżeczku mam złozoną kołdrekę aby głowa była wyżej,można też pod nogi łóżeczka dac np ksiązki,jak najwiecej trzymać w pionie,nawilżac powietrze np mokymi pieluszkami,podobno napar z rumianku lub mięty postawiony obok łóżeczka omaga oddychać,ja do wrzątku krobię kilka kropel inhalolu lub olbas oil i stawiam obok łóżeczka oraz kropleke daję na rożek.
Jutro idziemy do kontroli,ale boję się strasznie,bo lekarz powiedział,ze jak na oskrzela zejdzie to szpital:szok:

Polecam zakupić nebulizator,bo przy dzieciach to naprawdę przydatne.Niektore apteki też wypożyczają.Maćka co chwilę inhaluję jak tylko katar mu się zaczyna i mała tez dzisiaj zaliczyła inhalacje.
 
reklama
Sara - z pępkiem idź jutro koniecznie do pediatry, pewnie skieruje Was do chirurga na lapisowanie pępka. To "białe" to tzw ziarnina i to musi zostać wygojone pod kontrolą lekarza.
 
Do góry