Dziewczyny macie jakieś sposoby aby mleko początkowe wolniej płyneło..bo się wykończę mała cały czas się krztusi choroba jedna tez zbiera mleko i dopiero połyka moje karmienie jest jedną szarpaniną mała zła ja zła cała w mleku zalana ciągle ją muszę w górę brać i wtedy jeden wielki płacz...i pewnie dlatego te straszne bóle brzuszka i spać nie może i marudzi jestem tak wyczerpana ze szok..pod górkę nie chce się karmić odciąganie średnio daje coś
ja mam to samo, kilka łyków i muszę brac do góry, bo inaczej katastrofa! ja wyczytałam rade zeby główke dziecka ukladac wyżej niż pierś, wtedy nie będzie tak gwałtownie spływać mleko i uniknie sie zakrztuszen. Ja karmie spod pachy, ukladam stos poduszek, na to małego i do cyca.