reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy młodych mam czyli porady laktacyjno-pieluszkowo-dietetyczno-zdrowotne

U nas codziennie wieczorem wielki ryk:-(jak było fajnie tak Maja teraz się wydziera. Właśnie od niej przyszłam... Po kąpieli poszła do łóżeczka (niedługo przed kąpielą jadła). Marudziła ale bez wrzasku. Potem jej się przypomniało że to wieczór i trza poryczeć więc zaczęła się drzeć. Dostała cyca, przy którym się czegoś wystraszyła i ryk:-( Za chwile sie uspokoila, odbiło, trochę jej się ulało, odpiła zaś i dałam ją do łóżeczka i ryk... Kilka razy brałam ją na ręce i odkładałam i ryk:-( W końcu dłużej ją na rękach potrzymałam i się uspokoiła-prawie usnęła i ją odłożyłam. Niby usnęła ale teraz znów słyszę że piąstki poszły w ruch:-(
margo ja nie robię inhalacji- nie mam zalecen takich. Maja jeszcze nie miała katarku..
 
reklama
moja mała śpi w wózku, po "spacerku" po wszystkich progach i dywanikach w domu :-D a w ciągu dnia to nawet tańczyłyśmy sobie :tak: do ulubionych melodii mamusi
 
Dziewczyny!!!! Zosia usnęła sama w łóżeczku!!!! Jesu jak ja się cieszę. Zjadła z obu cyców, potem 150ml MM, odbiła jak chłop;) i z szeroko otwartymi oczkami położyłam ją do łóżeczka. Zgasiłam radio, zgasiłam światło i wyszłam z pokoju. Jakież było moje zdziwienie jak po tych 5 minutach dalej słyszałam tylko ciche stękanie a o 22:30 już cisza... Błoga cisza. Poszłam sprawdzić co tam z Zosią posiłkując się światłem z komórki a ona tak ślicznie śpi. Mam nadzieje, że moja radość nie jest przedwczesna i że młoda się już tak przyzwyczai zasypiać. Ona chyba wie, że musi mi teraz "pomagać" to wszystko przetrwać (dziś znowu scysja z jej tatą) - kochaną mam córcię.
Dziękuje Wam wszystkim i każdej z osobna za wsparcie jeszcze raz. Bez Was, dziewczyny na prawdę nie wiem jak bym sobie dała radę, tyle ciepłych słów i dobrych rad - JESTEŚCIE NIEZASTĄPIONE :tak:
 
margana- to nie mam pojęcia mój czasem,ale mało kiedy tak robi, a płacze ci w ten czas jak się obudzi?

margo- ja właśnie jeżdziłam po progach też i usnął uczę go też samego spania w łóżku jak nimfii, ale czasem się poddaje i robię jemu i sobie labe
 
andrzelika ja też staram się Lenkę uczyć, ale jak już padam na twarz to robię "spacerki" bo mała ostatnio się buntuje :-)
anek fajnie, że Zosia tak ładnie śpi oby tak już było zawsze ;-) a ja ze swojego doświadczenia też wiem, że na problemy wsparcie cioć z BB jest niezastąpione, bo w trudnych chwilach słowa nawet od obych osób są bardzo potzrebne, bo czasem obcy jest cię w stanie lepeij zrozumieć niż nikt inny. a chłopa olej dasz radę, ja ci powiem, że moja mama dała radę z 4 dzieci gdy mój ojciec nas zostawił po 20 latach małżeństwa nieudanego zresztą, i nie dawał nam kasy wogóle :szok:dasz radę i masz szansę na nowe życie
 
Natalka zasypia zaraz po kapieli, niewazne czy jadła przed chwila czy wczesniej. Problem w tym, ze przebudza sie po pół godziny, czasem po godzinie i juz usnac nie moze:baffled:


Trzeba by znalesc przyczyne takiego jej samopoczucia... Jesli sie wybudza, ale jest spokojna (bez placzu) to raczej nic jej nie boli. Byc moze ma przepelniony brzuszek i to ja wybudza? Kuba tak ma przynajmniej ze sie wybudza z 30 min po karmieniu i troszke wierci, a jak go wezme na rece to mu sie odbije i jest spokojniejszy.



dziewczyny ja ponowie pytanie o inhalacje??? robicie dla dzieciaczków jak mają katarek? o jakich porach dnia i ile razy dziennie?


Ja nie robie ;-) Ani nie robilam starszemu synowi. U nas na katar wystarczylo psikanie noska oraz smarowanie mascia rozgrzewajaca Plumex baby.




onanana
moj Kuba zrobil mi taka awanture dzis rano... nie chcial jesc z piersi, ciagle plakal tak jakby go cos bardzo bolalo. Ale doszlam do tego ze chodzilo mu tylko o odbicie. To wczesniejszy posilek jeszcze mu sie nie ulezal w brzszku. Podnioslam go, odbilo mu sie, troszke ulalo mleczkiem z grudkami (jak serek), ponosilam chwile i dopiero dostal butle (piersi juz nie chcial bo byl zmeczony placzem).
To takie etapy dzieci maja niestety - raz sa spokojne, a kilka dni pozniej znow rozplakane. Trzeba poczekac az minie ;)


anek super! Oby tak dalej :)
Strasznie duzo zjadla na kolacje... skoro po dwoch piersiach jeszcze 150ml MM. Widac ze ma ogromne zapotrzebowanie, albo tez nadrabia to czego nie zje w ciagu calego dnia. Nie wiem czy dokarmiasz ja po karmym karmieniu piersia, ale byc moze ona tego wlasnie potrzebuje?
Ja Kube dokarmiam po kazdym karmieniu piersia i wyglada to tak ze zjada w ciagu dnia - z obu piersi i dokladka 60ml MM. W ten sposob je co 3 h w ciagu dnia. W nocy podaje mu tylko MM to to jest butla 120ml. W nocy przerwy miedzy karmieniami to przewaznie 5h.



andrzelika margo gdy staracie sie odlozyc dziecko do lozeczka na samodzilne usypianie to czy dzieci placze wtedy czy tylko marudza?
Ja klade Kube do lozka, ale on spokojnie lezy, czasem sie powierci, pomarudzi, to wtedy zajrze do niego i poglaskam go czy podam mu smoka jak wypluje. Jesli poplakuje krotko to go nie ruszam, dopiero jak robi mi wrzask to wiem ze dzieje sie cos powazniejszego brzuszkowego.
A tak to go po prpostu klade, daje mu smoka i pieluche i ide zajac sie swoimi sprawami (rzadko stoje obok niego bo to tez go rozprasza i chce sie smiac do mnie)- sprztaniem, kolacja, przygotwaniem Macka na noc itp. Przez ten czas mlody sie wybudza, troszke wchodzi w stan czuwania, potem marzen sennych (jak mu sie oczka ruszaja) tak do pol godziny to trwa potem Kuba juz spi.
 
Ostatnia edycja:
Nimfii- no kładę i raz jest grzeczny rozgląda się po łóżeczku i usypia, a raz płacze odrazu jak by w źeźni był i wyciągam uspokajam już niby usypia i odkładam i znów płacz konkretny i zły jak nie wiem i tak ciągle na rękach cisza w łóżeczku krzycz, a też mu daje smoczek i pieluche i nie pomaga mu... najlepiej śpi w wózku jak po progach jeżdze

Margana mój jak się tak wybudza to wcale nie jest zmęczony i chcę przeważnie się bawić to go biorę rozmawiam misie mu nad główką pokazuje i jak się pobawi to już śpi po 5 godzin i spokój jest
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nimfii moja Lenka ani razu nie zasnęła sama :-( jak ją kładę do łóżeczka to nie płacze rozpaczliwie tylko jak ja to nazywam woła mnie, ale jak nie przyjdę to jest ryk :tak:u mnie pieluszka nie pomaga próbowałam, a jak już się uda Lence zasnąć to się wybudza co pare minut i płacze, często jest tak, że się rączkami bije w twarz i się budzi :-):-) będę cały czas próbować, bo gondola to rozwiązanie krótkoterminowe.
 
nimfii - nie dokarmiam Zosi po każdym karmieniu. Jak do tj pory to dostawała butlę 2xdobę. Pierwszy raz przed południem i drugi przed nocnym snem. W ciągu dnia i w nocy staram się ją karmić tylko piersią, ale wtedy wisi na cackach co 1h nawet. Właśnie nie wiem, jak to liczyć, od początku karmienia czy od końca. Jak zjada np. od 13:00 do 13:30 z obu cyców i nastepne karmienie jest o 14:45 (tyle zazwycaj ma przerwy) to jaka to jest długość? 1h15min czy 1h45h? Wten sposób cały dzien mam ją na piersi, ale tak bardzo chcę rozchulać znów laktację - tak chcę wrócić do karmienia tylko piersią. A jak Ty uażasz: powinnam może jednak dokarmiać po każdym karmieniu piersiami i wtedy te przerwy się wydłużą do 3h? Ale z drugiej strony, może jak ją częściej będę dostawiać do cyca to mi to mleczko wróci? Jestem w tym już zagubiona :/
 
reklama
andrzelika margo Pytalam dlatego bo moj Kuba jesli placze rozpaczliwie to najczesciej dlatego ze mu sie nie ulozylo porzadnie jedzenie, a jednak nie musze go dlugo nosic na rekach, tylko chwile czasem az mu sie odbije troszke.
Zamiast bujania uzywalam suszarki jako sposob na uspokojenie go :)

anek jesli chcesz rozchulac laktacje to te co godzinne karmienia sa jak najbardziej okej ;) Ja sie juz poddalam, bo probowalam tak 3 dni karmic tylko piersia i wykonczylam siebie i Kube i jeszcze Macka przy okazji. Wole juz dokarmiac niz zeby dziecko walczylo z cycem. Po prostu nie jestem w stanie wyrobic w tym trybie.
Natomiast jesli ty masz taka mozliwosc to zrob tak jak radzily kiedys dziewczyny - polozyc sie do lozka z dzieckiem (zeby odpoczywac miedzy karmieniami) i karmic na kazde żądanie. skupic swoja uwage tylko na dziecku i po jednej dobie mleczko moze sie wiecej produkowac, ale zalezy duzo od tego czy naprawde bedziesz potrafila mysli skupic tylko na tym ;) a wiem ze to trudne - bo sama nie dalam rady. Problemy laktacyjne siedza w glowie ponoc...
Natomiast jesli zobaczysz ze nie ma efektu a ty nie masz sily juz, to mozesz wejsc w ten tryb dokarmiania po kazdym karmieniu piersia, ale wtedy juz ze swiadomoscia ze z biegiem czasu mleczka bedziesz miala coraz mniej.
 
Ostatnia edycja:
Do góry