AnnaJ007
Fanka BB :)
Ja też mam płaskie brodawki i to nie ma znaczenia, choć dopiero od jutra będę sięuczyła bez kapturków karmić.
Co do rozbujania laktacji po CC to polecam laktator(najlepiej taki duży elektryczny-ja wypożyczyłam medela symphony) to rada pani laktacyjnej.Bo na małym elektrycznym to 50 ml z obu piersi odciągałam a teraz ok80ml.Odciągam co 3h przez 15minut na początku i stopniowo zmniejszam-teraz 8 minut.
Robię tak że najpierw przystawiam dziecko do piersi a później daję jeszcze z butelki-ok.40-50ml w zależności jak mu ssanie idzie(medela calma-trzeba trochę possać żeby leciało więc się dziecko nie rozleniwi).To dokarmianie z butelki będę też z czasem zmniejszać...żeby mały się nauczył że ma ssać więcej.
Co do krzyków to mój tak się złościł że nie było mowy na początku o przystawieniu do piersi. Więc teraz go budzę i nie przebieram ani nic żeby za bardzo się nie rozbudził.
Co do kapturków to trochę już mam stresa czy się uda...zobaczymy))ale jestem dobrej myśli.
Co do rozbujania laktacji po CC to polecam laktator(najlepiej taki duży elektryczny-ja wypożyczyłam medela symphony) to rada pani laktacyjnej.Bo na małym elektrycznym to 50 ml z obu piersi odciągałam a teraz ok80ml.Odciągam co 3h przez 15minut na początku i stopniowo zmniejszam-teraz 8 minut.
Robię tak że najpierw przystawiam dziecko do piersi a później daję jeszcze z butelki-ok.40-50ml w zależności jak mu ssanie idzie(medela calma-trzeba trochę possać żeby leciało więc się dziecko nie rozleniwi).To dokarmianie z butelki będę też z czasem zmniejszać...żeby mały się nauczył że ma ssać więcej.
Co do krzyków to mój tak się złościł że nie było mowy na początku o przystawieniu do piersi. Więc teraz go budzę i nie przebieram ani nic żeby za bardzo się nie rozbudził.
Co do kapturków to trochę już mam stresa czy się uda...zobaczymy))ale jestem dobrej myśli.