reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem ze snem u niemowlaka

Karolinaes

Początkująca w BB
Dołączył(a)
5 Sierpień 2022
Postów
22
Córka 3 miesiące ma problem ze snem, w szczególności w dzień.
Przed każdą drzemką jest straszny płacz, wręcz bym powiedziała darcie. Nie ważne czy wezmę ją na drzemkę wcześniej czy później. Nawet na rękach nie umiem jej uspokoić. Czasem usypiam ją godzinę a śpi pół. Po 20 czy 30 minutach budzi się z płaczem, który też ciężko utulć i widać, że jeszcze by spala bo oczka się zamykają, ale nie zawsze udaje się ją dospać. Od początku mieliśmy problemy ze spaniem, ale ostanie 3 tygodnie to jest masakra. Przed spaniem na noc też płacze, ale nie tak jak w dzień i w nocy śpi bardzo długo.
Macie jakieś rady jak poradzić sobie z tym płaczem? Jakieś rady na usypianie, bo już nie mam pomysłów
 
reklama
Córka 3 miesiące ma problem ze snem, w szczególności w dzień.
Przed każdą drzemką jest straszny płacz, wręcz bym powiedziała darcie. Nie ważne czy wezmę ją na drzemkę wcześniej czy później. Nawet na rękach nie umiem jej uspokoić. Czasem usypiam ją godzinę a śpi pół. Po 20 czy 30 minutach budzi się z płaczem, który też ciężko utulć i widać, że jeszcze by spala bo oczka się zamykają, ale nie zawsze udaje się ją dospać. Od początku mieliśmy problemy ze spaniem, ale ostanie 3 tygodnie to jest masakra. Przed spaniem na noc też płacze, ale nie tak jak w dzień i w nocy śpi bardzo długo.
Macie jakieś rady jak poradzić sobie z tym płaczem? Jakieś rady na usypianie, bo już nie mam pomysłów
Z synem miałam to samo. W dodatku w wózku i w aucie też się tak darł. Wyrósł z tego... A zaczęło się jak miał jakieś 2,5 miesiąca. Stopniowo przechodziło, ale nie pamiętam dokładnie jak długo. Na pół roku już tak nie miał.
 
U nas było to samo. Ja karmiłam go mm i moja mama mi powiedziala, ze zanim daję mu butelkę do usypiania, to mam go ponosić troszkę na rękach, pobujać... wyciszyć, zamulić. I to się super sprawdziło. Byłam w szoku, że da się nakarmić i uśpić dziecko w ciszy.
 
A wiesz dokładnie, co ją wybudza? Mój syn ma co prawda dopiero 6 tygodni, ale też mamy problem ze snem - głównie dlatego, że młody urządza sobie kung fu do tego stopnia, że uderza się w twarz :p I właśnie te ruchy w płytkiej fazie snu go wybudzały. Od kilku dni zakładamy mu do snu tulika i jest duża zmiana. Nie zawsze to działa, ale już wiele razy tulik uratował nam drzemkę i zamiast pół godziny snu kończyło się na 2,5 h ;)
 
A wiesz dokładnie, co ją wybudza? Mój syn ma co prawda dopiero 6 tygodni, ale też mamy problem ze snem - głównie dlatego, że młody urządza sobie kung fu do tego stopnia, że uderza się w twarz :p I właśnie te ruchy w płytkiej fazie snu go wybudzały. Od kilku dni zakładamy mu do snu tulika i jest duża zmiana. Nie zawsze to działa, ale już wiele razy tulik uratował nam drzemkę i zamiast pół godziny snu kończyło się na 2,5 h ;)
Moja 2,5 miesiąca spala tylko zawinięta, bo odruch moro ją wybudzał i działało. Ale stopniowo chciałam ją od tego odzwyczaić, w nocy się kręci strasznie, ale przynajmniej śpi. Teraz jak ją otule w dzień jak się strasznie drze to i tak to nie pomaga ani w uspokojeniu ani w spaniu. U niej właśnie kończy się ta pierwsza faza snu i się budzi, tak ją obserwowałam kiedyś, tak jakby nie umie przejść do następnej?
 
U nas było to samo. Ja karmiłam go mm i moja mama mi powiedziala, ze zanim daję mu butelkę do usypiania, to mam go ponosić troszkę na rękach, pobujać... wyciszyć, zamulić. I to się super sprawdziło. Byłam w szoku, że da się nakarmić i uśpić dziecko w ciszy.
U nas też mm, ale dostaje co 3 godziny i często się to mija ze spaniem. Nie wiem jakby to zmienić teraz 🤔
 
Z synem miałam to samo. W dodatku w wózku i w aucie też się tak darł. Wyrósł z tego... A zaczęło się jak miał jakieś 2,5 miesiąca. Stopniowo przechodziło, ale nie pamiętam dokładnie jak długo. Na pół roku już tak nie miał.
Oo to jest nadzieja 😅 moja tak samo w wózku i w aucie się drze. Nigdzie nie uśnie sama z siebie. 3 miesiące a ja nie byłam z nią na żadnym dłuższym spacerze 😅 dobrze, że mieszkamy na wsi 😆
 
reklama
Moja 2,5 miesiąca spala tylko zawinięta, bo odruch moro ją wybudzał i działało. Ale stopniowo chciałam ją od tego odzwyczaić, w nocy się kręci strasznie, ale przynajmniej śpi. Teraz jak ją otule w dzień jak się strasznie drze to i tak to nie pomaga ani w uspokojeniu ani w spaniu. U niej właśnie kończy się ta pierwsza faza snu i się budzi, tak ją obserwowałam kiedyś, tak jakby nie umie przejść do następnej?
No to u nas też często tak bywa. A spróbuj może zrobić tak, że jak będzie już się zbliżać około 30 minuta tej drzemki, to połóż się przy niej i jak zobaczysz, że się budzi, to od razu zareaguj. Nie wiem, co u Was najlepiej działa - jakiś smoczek, mocny przytulas, głaskanie po główce. U nas czasami to pomaga.
 
Do góry