reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prawo mamuś - przepisy prawne

Dziękuję wam za pomoc. Widzę że przepisy w ciągu ostatnich 10 lat prawie wogóle się nie zmieniły. Nadal kobieta ma gorzej.
A jeszcze jedna kwestia - o becikowe to do pracodawcy mam się zgłosić czy gdzieś indziej? Ci moi szefowie to zachowują się jak dzieci we mgle.
 
reklama
ja dostałam pisemko z pracy - u mnie tego fajnie pilnują - o zasiłku rehabilitacyjnym
mi 9 lutego wyczerpuje się okres zasiłkowy 182 dni - i mam określone że do 9 grudnia powinnam złożyć wnioski w zusie - jutro mam wizytę u ginki więc mam nadzieję że mi wypisze dokumenty:confused:
 
od 2009 roku będzie dłuższy urlop czyli 20 tygodni. od 2010 tez 20 tygodni+dodatkowe tygodnie i urlop tacierzyński:-)
Co do okresu zasiłkowego i tych papierów, to wydłużyli okres zwolnienia do 270 dni dla kobiet w ciazy (tzn ustawa została przyjęta)ale ma wejsc to dopiero od stycznia. Tak mi powiedziała pani z HR, jednak dokładnych wytycznych nie dostali jeszcze.
Poleciła jednak abym na wszelki wypadek wypełniła jednak papiery o zasiłku i wysłała do ZUS bo jak się coś obsunie w tym naszym rządzie i ustawe przesuna, to będę miała opóźnienie w wypłacie zasiłku a kaska się przyda
Wiec nie wiem jak wy ale ja jednak faktycznie papiery wypełnię i wyślę do ZUSu.. ;-)
Mam nadzieje tylko że nie będa wołali na żadne kontrole..
 
Witajcie, dziękuję za wyczerpujące informacje. Mam następne pytanie. O jakie wogóle świadczenia możemy się starać i ile one wynoszą w związku z urodzeniem dziecka? Przy założeniu,że ja i mąż mamy łącznie ponad 1000 zł dochodu miesięcznie. Tzn. że zasilek rodzinny nie przysługuje, w takim razie o co i gdzie możemy się starać? Mieszkamy w mieście.
 
becikowe( wiadomo 1000zł) ale nie wiem jak jest u was w miescie ale w zielonej górze jest jeszcze cos takiego jak "wyprawka" czyli kolejne 1000zł w sumie juz (2000zł) jesli o ile sie nie myle dochod na jedna osobe w rodzinie nie przekracza 546zł( czy jaks tak) ale nasze miasto jest na tyle uprzejme ze nie informuje rodzicow ze jest taka mozliwosc jak "wyprawka" tez istnieje i sa to zawsze dodatkowe pieniadze , wedlug mnie oni wola saobie za te pieniadze organizowac imprezy wyjazdy albo podniesc sobie premie itp. niz dac potrzebujacym rodzicom
 
Midnight u mnie jest podobnie jak mówi Leganza, oprócz becikowego 1000zł, od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie można uzyskać 1000zł, niepamiętam dokładnie jak się nazywa ta pomoc, ale jest z powodu urodzenia dziecka, trzeba złożyć wniosek w MOPRze i dopytać jaki tam dochód na osobę ma być, mi się obiła o uszy kwota 504zł na osobę, a 546zł, ale gdy w rodzinie jest już chyba dziecko niepełnosprawne, ale to nie jestem pewna do końca, najlepiej w swoim MOPRze sie dowiedzieć. Mi, z uczelni, przysługuje jeszcze 500zł zapomogi z tytułu urodzenia dziecka. A później to chyba jakieś inne świadczenia miesięczne z MOPRu, bo jeśli teraz wam sie nie należy, to póniej wasz dochód będzie dzielony na 3, więc dochód na osobę będzie mniejszy i pewnie dostaniecie jakieś miesięczne świadczenie.
 
A w ogóle to może któraś z was się orientuje, jak to będzie ze mną jeśli mężatką nie jestem, i będziemy się z Tomaszkiem starali w MOPRze (czy nawet gdzie kolwiek indziej) o jakieś świadczenia. To będą brali pod uwagę tylko mój dochód, czy i Tomka. Bo oni zawsze spr. dochód w gospodarstwie domowym na osobę, i ciekawa jestem czy my będąc na "kocią łapę" też możemy być jako jedno gospodarstwo domowe.
Bo do MOPRu to się pewnie po narodzinach dziecka pofatyguję, ale może wcześniej się czegoś dowiem.
 
Hej
Mam pytanie do tych mam ktore brały rozwód i maja alimenty przyzane na dziecko/dzieci
Chodzi dokładnie o to iz zlozylam wniosek o postepowanie komornicze na rzecz alimentow ktorych nie dostaje znaczy sie tylko polowe a reszty nie.Jak to tam działą jak dlugo sie czeka na jakie kolwiek postepowanie itp.
Bede wdzieczna
 
truda-dopiero dzis znalazłam twoj post

jak pracowałam w kancelarii to postępowania komornicze najbardziej sie zawsze slimaczyły...a juz zwłaszcza te o alimenty...bo delikwent zazwyczaj wykazywał brak dochodu, lub dochód tak niski, ze nie mozna było go zajac, ma samochód, ale powie ze to jego srodek niezbedny do pracy....najwiekszy problem jest w tym ze nasze prawo nie widzi absurdu w syt w której ktos pokazuje ze ma np. zerowy dochód-ale ma jedonczenie miejsce zameldowania....i niestety, tylko to co da sie udowodnic na pismie jest wazne...wszystka wiedza poza "papierowa" nie whcodzi w gre-czyli np jesli ktos pracuje na czarno za granica a do polski przywozi kase w kieszeni to mu moga guzik zrobic...jesli ma konto to juz jest lepiej...

srednio postępowanie komornicze trwa ok 2-3 lata do umorzenia, jesli sie nic w sprawie nie dzieje...pisze srednio bo sa komornicy którym zalezy na tym zeby takie sprawy załatwiac jak najszybciej i nawet sie zbytnio nie wysilaja i nie szukaja zrodła z którego by mozna kase czerpac
 
reklama
Modroklejka dzięki za odpowiedz

Ja sama złożyłąm sprawe u komornika i teraz czekam przysłali mi pismo że takie i taki rzecy będa robione wobec niego ile ma do zapłaty jakie odsetki itp. pozostało mi czekać Lecz jeśli po dwuch miesiącach okaże się że jest niewypłacalny wtedy mogę udzielić sie do funduszu alimentacyjnego wtedy bede mieć co miesiąc tyle ile powinien mi płacic a reszta mnie nie obchodzi hmmm echhh brak słów:-(
 
Do góry