reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prawo mamuś - przepisy prawne

reklama
Teoretycznie jest tak, że dwa dni opieki nad zdrowym dzieckiem przysługuje zawsze- i albo to wykorzystuje mama albo tata albo 1 dzień mama i 1 dzień tata. Być może myli się tu kwestię opieki nad chorym dzieckiem czyli przysłowiowego zwolnienia "na dziecko", które powinno egzekwować fakt iż jedna strona (zazwyczaj matka) "siedzi w domu" z dzieckiem. Bo przecież do takiego zwolnienia ZUS wymaga jeszcze wypełnionego wniosku do uzyskania zasiłku opiekuńczego, w którym strona oświadcza iż nie ma innego domownika mogącego w tym okresie sprawować opiekę nad tym członkiem rodziny. Matka będąca na urlopie wychowawczym może zajmować się chorym dzieckiem, bo między innymi na to został jej ten wychowawczy udzielony.
Co do tych dwóch dni w dwóch firmach, to nie wiem. Nie ma jasnego przepisu w kp na to. Wydaje mi się, że pewnie ludzie mający podwójne zatrudnienie z tego przywileju korzystają. Bo jak nie ma nigdzie napisane jak ma być to wiadomo, że na korzyść pracownika.
 
jeszcze jedna ważna kwestia..

Zasiłek opiekuńczy przysługuje pod warunkiem, że nie ma innych członków rodziny mogących zapewnić opiekę do ukończenia 14 lat. W przypadku sprawowania opieki nad chorym dzieckiem w wieku do lat 2, zasiłek opiekuńczy przysługuje nawet wówczas, gdy są inni członkowie rodziny mogący zapewnić opiekę.

Potwierdzone na 100 % przez nas a znalazłam to też na stronie zus http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=433


Na przykład my, jak Oliwier był w szpitalu, to braliśmy też L4 dla niego bo nie dawalo rady wytrzymac jednej osobie 24 h na dobę krąząc miedzy domem i szpitalem.. Potem jak Oliwier był chory to też mąż jeden raz brał na siebie L4 bo ja też byłam chora, nie pracowałam też wtedy...
 
Ostatnia edycja:
Wspaniale,to prawo nasze wiec nie jest az takie zle:tak:

czyli mamy takie przywileje wg kp:

- przerwy na karmienie (= krotszy czas pracy:-D)
- 2 100% platne DMD (dni dla matki z dzieckiem)-nie przechodza tak jak pisalyscie wiec warto je wziac)
- 60 dni opieki nad dzieckiem chorym na zasilek opiekunczy ( u mnie niestety chorobowe zwolnienia czy na dziecko czy na siebie platne sa 80% a nie 100%)
- 12 mies okres ochronny przed zwolnieniem (chyba ze jest redukcja stanowisk lub zaklad w stanie likwidacji) jezeli wracamy z urlopu wychowawczego na niepelen etat (min.pol etatu,max 7/8 chyba)

No i wymyslilam ze oplaca mi sie przejsc na 7/8 etatu bo bede miala placone za 7/8,pracowac bede na 3/4 (bo minus 1h z tytulu karmienia piersia) a jednoczesnie zachowam 12 mies okresu ochronnego.Zreszta na caly etat i tak bym nie chciala pracowac bo Julita musialaby dluzej siedziec w zlobku,ja pozniej wracalabym do domu,jest dobrze jak jest.

jesli cos zle lub o czyms zapomnialam to prosze o korekte:-D

Jeszcze sa rozne przywileje od pracodawcow.
U nas w firmie z tytulu urodzenia dziecka przysluguje zakup do 150 zl na centrum kosztow firmy ( z tytulu slubu 200zl).Powalajaca kwota to nie jest ale zawsze.No i jak ktos jest ubezpieczony to 1000-3000 zl z tytulu urodzenia dziecka w zaleznosci od skladki,ale jest okres karencji,nie wiem dokladnie bo w ciaze zaszlam tak niespodziewanie po slubie ze nie zdolalam pomyslec rok wczesniej by sie ubezpieczyc na wypadek urodzenia dziecka...Teraz juz bede madrzejsza:eek::-D

A dni wolnych zasilku opiekunczego na Julite zostalo mi jeszcze 50 (narazie wzielam 10 jak byla przyziebiona koniec wrzesnia/poczatek padziernika),wiec moglabym nie przychodzic juz do konca roku do pracy niemalze + 2 DMD + 8 urlopu buahahahaha
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja bym wolała, by to prawo było bardziej uszczegółowione bo jest dużo luk i ludzie to wykorzystują. Może to co napisze jest okrutne, ale największa plaga to chyba rzekomo karmiące matki. Tu pracodawca sporo traci i jeszcze nie bardzo można to kontrolować, bo jak jest zaświadczenie to nie ma dyskusji. Jacy są lekarze sami wiemy, zwolnienie nie jest problemem to i takie zaświadczenie.
 
Eve to fakt.Mnie dziewczyna z HR mowila ze sa nawet mamy 3,4 latkow ktore takie zaswiadczenie przyno sza i one maja obowiazek to uwzglednic w czasie pacy.
 
A później się wszyscy dziwią ze pracodawcy nie chcą modych matek zatrudniać, jeszcze jak duzy zakałd pracy to pal go licho, ale co ma zrobić pracodwaca któy zatrudnia 5 pań i wszystkie 5 mam karmi piersią 3-4 latnie niemowlaki :-)
 
reklama
Do góry