reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

To biuro powinno to zrobic jesli prowadzi kadry. Podania o macierzynski sie nie sklada, choc jak widac niektore "kadrowe" sobie tego zycza :eek: Do biura zanosisz akt urodzenia i zaswiadczenie ze szpitala o porodzie. Pozniej jak masz pesel to go tez dostarczasz. A kadrowa przekazuje to dalej do zusu.

Ja rodziłam w Warszawie w Bielańskim i nam zaświadczenia nie dali bo podobno są jakieś przepisy, które mówią, że szpital nie musi dawać zaświadczenia o porodzie, do pracy kazali nam dać podanie (w każdej sali był na ścianie wzór podania) z aktem urodzenia. Moje biuro dało mi jeszcze wzór jakiegoś oświadczenia (do celów ustalenia obowiązku ubezpieczeń społecznych), które mam im wysłać a oni dalej do zusu pchną. Nie wiedziałam, ze pesel trzeba też dac do biura. Kurczę, po urodzeniu każda mama powinna dostać spis rzeczy co gdzie i kiedy należy zrobić, w nawale obowiązków nawet nie mam ochoty czytać przepisów i praw matki po porodzie, co gdzie i kiedy trzeba załatwić. Sprawy urzędowe załatwia mąż ale boję się, że coś przegapimy :-(
 
reklama
Ja rodziłam w Warszawie w Bielańskim i nam zaświadczenia nie dali bo podobno są jakieś przepisy, które mówią, że szpital nie musi dawać zaświadczenia o porodzie, do pracy kazali nam dać podanie (w każdej sali był na ścianie wzór podania) z aktem urodzenia. Moje biuro dało mi jeszcze wzór jakiegoś oświadczenia (do celów ustalenia obowiązku ubezpieczeń społecznych), które mam im wysłać a oni dalej do zusu pchną. Nie wiedziałam, ze pesel trzeba też dac do biura. Kurczę, po urodzeniu każda mama powinna dostać spis rzeczy co gdzie i kiedy należy zrobić, w nawale obowiązków nawet nie mam ochoty czytać przepisów i praw matki po porodzie, co gdzie i kiedy trzeba załatwić. Sprawy urzędowe załatwia mąż ale boję się, że coś przegapimy :-(

To calkiem inaczej :eek: mi dali razem z wypisem zaswiadczenie. No pesel trzeba dac, bo dziecko bedzie zgloszone do ubezp wiec nie moze byc bezpeselowe ;-)
Najwazniejsze to:
- przychodnia, ale to juz na pewno jest zalatwione, bo polozna u Ciebie pewnie byla,
- akt urodzenia - tez masz,
- zaniesienie aktu do pracy i zgloszenie do zusu (to juz tez masz zalatwione),
- odbior peselu (u mnie po 3 tygodniach od odebrania aktu odbiera sie pesel w urzedzie miasta),
- jak sie juz ma pesel to wyrobienie dziecku ksiazeczki rumowskiej,
- becikowe - pewnie tez juz masz, ja niestety musze czekac na pesel :crazy:,
- no i jak sie lapiesz dochodowo to rodzinne i zapomoga z tyt ur dziecka w mopsie.

No i to chyba wszystko...
Mnie czeka odbior peselu, pojscie po ksiazeczke, pojscie po zaswiadczenie od gina, zaniesienie tego z roznymi wnioskami do mopsu...Ciagle bieganie...:sorry: i czekanie w kolejkach...
 
A po co się składa papiery do Zusu? Czy moje biuro rachunkowe, które obsługuje firmę w której pracuję to zrobi czy mam coś sama robić? Mam tyle spraw przy małym, że ja nie wiem co i jak. Mąż narazie był po odpis aktu ur. a ja skłądałam do mojego biura podanie o wniosek macierzyński.

To biuro powinno to zrobic jesli prowadzi kadry. Podania o macierzynski sie nie sklada, choc jak widac niektore "kadrowe" sobie tego zycza :eek: Do biura zanosisz akt urodzenia i zaswiadczenie ze szpitala o porodzie. Pozniej jak masz pesel to go tez dostarczasz. A kadrowa przekazuje to dalej do zusu.

Ja musiałąm złozyc plik dokumentów do Zusu w sprawie macierzyńskiego ponieważ miałąm umowę tylko do dnia porodu, i już ZUS wypłaca zasiłek wtedy.
Podanie musiałąm złozyc o urlop macierzyński w pracy.Wysłalam faksem.
 
Ja o macierzyski dawno napisalam(podanie, zaswiadczenie ze szpitala, akt urodzenia) do moich kadr, ale cisza. Wiec wczoraj napisalm do nich maila, ze czekam do konca grudnia o pisemne potwierdzienie przyznania mi urlopu macierzyskiego z zanznaczeniem w jakim wymiarze, od kiedy i dokladnie do kiedy go mam. Ciekawa czy mi cos przysla...

Becikowe nam wplynac ma 21.12. Wystarczylo zaswiadczenie od ginekologa i akt urodzenia dziecka. Pesel mamy doniesc przy odebraniu decyzji.
 
reklama
Do góry