reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Prawo kobiet w 2009/10 roku

Najlepiej bedzie jak sie wstrzymasz z informowaniem pracodawcy o swoim stanie(o ile zdrowko dopomoze) zanim mina te 3 miesiace. Wtedy ta umowe w 3miesiacu musza przedluzyc Ci do porodu. A zasilek maciezynski ZUS Ci wyplaci.
 
reklama
umowę o pracę można przedłużyć tylko 3 krotnie bo później musi być już na stałe, chyba że ciągle w innej firmie pracujesz?? nie wiem jak to jest u ciebie w agencji??
W agencjach jest chyba inaczej...one w statusie chyba maja zaznaczone, ze nie trzeba po trzech na stale przedluzyac, ale 100%pewnosci nie mam...
 
kwania rozumiem, że z agencją co 2 tygodnie podpisujesz umowy o pracę na czas określony, (nie umowy o dzieło, zlecenie), jeżeli są to umowy o pracę to po przepracowaniu 30 dni nabywasz prawo do ewentualnego zasiłku chorobowego wypłacanego przez Zus, z tym, że pierwsze 33 dni płaci pracodawca (więc myślę, że agencja). Podstawą wyliczenia zasiłku jest, jak mi się wydaje, średnia z wynagrodzenia, która jest wyliczana z okresu nieprzerwanego zatrudnienia. Agencja niestety nie ma obowiązku przedłużenia Tobie umowy do czasu porodu, napewno w umowie masz podany art., na który się powołuje w takiej sytuacji - co dla mnie osobiście jest chore bo to przecież umowa o pracę :wściekła/y:.
W sytuacji gdy z powodów zdrowotnych nie będziesz mogła kontynuować zatrudnienia, jak wspomniałam po odpowiednim czasie przysługuje Ci prawo do zasiłku chorobowego. Zasiłek będzie wypłacany przez okres trwania nieprzerwanego zwolnienia lekarskiego. Niestety po porodzie nie będą przysługiwać Ci świadczenia takie jak zasiłek macierzyński czy wychowawczy. No chyba, że agencja przedłuży Ci umowę do dnia porodu, czego życzę, ja niestey nie miałam takiego szcześcia.
Pilnuj, żebyś miała ciągłość zatrudnienia. Ja pracowałam przez agencję przed zajściem w ciążę 8 miesięcy, będąc w ciąży miałam taką sytuację, że nie mogłam podpisać kolejnej umowy ponieważ przebywałam na L-4 zagrożona ciąża, następnie podpisałam kolejną umowę, po czym ponownie z powodu krwawień musiałam kontynuować L-4, agencja oczywuiście nie przedłużyła mi umowy. W moim przypadku zasiłek był obliczony tylko z 1 miesiąca - bo nastąpiła przerwa.

Aha Zus może podważyć prawo do zasiłku chorobowego w sytuacji gdy po przepracowanym 1 miesiącu poszłabyś na L-4, gdzieś czytałam o takich przypadkach.

Ja po swoich doświaczeniach odradzam tę formę zatrudnienia, która w moim odczuciu jest niezłym naciąganiem prawa pracy. :no:
 
Firmy które, korzystają z pośrednictwa agencji pracy tymczasowej nie mogą zatrudniać w tej formie pracownika dłużej niż 12 miesięcy. Praconik tymczasowy jest mniej chroniony w przypadku maciężyństwa, prawda jest taka,że nie ma żadnej ochrony. Agencja nie ma obowiązku przedłuzenia umowy w sytuacji gdy kobieta przekałda zaświadczenie o tym że jest np. w 3 miesiącu ciąży.:no:
 
Firmy które, korzystają z pośrednictwa agencji pracy tymczasowej nie mogą zatrudniać w tej formie pracownika dłużej niż 12 miesięcy. Praconik tymczasowy jest mniej chroniony w przypadku maciężyństwa, prawda jest taka,że nie ma żadnej ochrony. Agencja nie ma obowiązku przedłuzenia umowy w sytuacji gdy kobieta przekałda zaświadczenie o tym że jest np. w 3 miesiącu ciąży.:no:
Kurcze, okropne! Te agancje to faktycznie naginacze prawa:-:)-:)-(
Czyli jak szukac pracy to najlepiej je omijac z daleka, jesli sie da oczywiscie...
 
Ja po swoich doświaczeniach odradzam tę formę zatrudnienia, która w moim odczuciu jest niezłym naciąganiem prawa pracy. :no:
podpisuję się pod tym! chociaż też wiem, że niektóre firmy zatrudniają tylko przez agencje :wściekła/y: bo w ten sposób jakby "pozbywają się kłopotu" , ale ja szukając pracy agencje bym omijała szerokim łukiem!
 
dziękuje za zainteresowanie się moja sprawą
kwestia jest taka ze gdy się dowiedziałam ze jestem w ciąży to na biegu szukałam jakiejś pracy by mieć jakieś ubezpieczenie i mieć jakieś pieniądze wiedz nie miałam czasu na szukanie normalnej pracy teraz dostałam już 3 umowę pierwsza tydzień reszta po 2 tygodnie umowa o prace, obecnie zaczyna mi się 4 miesiąc ciąży a zbyt długo tez pracować nie mogę bo mam roczne dziecko i nie mam z kim je zostawiać :-(teraz zostaje na razie teściowa ale już nie długo... :crazy:

 
Ostatnia edycja:
Rząd: zwolnienia w urzędach nie ominą kobiet w ciąży


Tagi: zwolnienia, urząd

752e7d03f372913e1d8b20f6706a61ad,46,1.jpg
Fot. sxc.hu


Kobiety pracujące w urzędach państwowych, które po 1 stycznia 2010 r. zajdą w ciążę, nie będą chronione przed zwolnieniem. W podobnej sytuacji będą pracownicy korzystający z urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego czy wychowawczego.
Kierownicy urzędów do 1 lutego 2010 r. powinni przedstawić premierowi informację o stanie zatrudnienia na 30 czerwca tego roku, a do końca czerwca 2010 r. zakończyć conajmniej 10-proc. redukcję zatrudnienia. Przewiduje to rządowy projekt ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w administracji państwowej.

Zgodnie z nim do stanu zatrudnienia w urzędzie nie będą wliczani jednie pracownicy, którzy 30 czerwca tego roku i 1 stycznia 2010 r. byli objęci szczególną ochroną przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy. Pracownicy, którzy nie spełnią tego warunku, mogą więc znaleźć się w grupie osób przeznaczonych do zwolnienia. Projekt ustawy przewiduje też, że przy zwolnieniach nie będzie miał zastosowania art. 41 kodeksu pracy, a także przepisów innych ustaw dotyczących szczególnej ochrony pracowników przed wypowiedzeniem.

To umożliwi kierownikom urzędów zwalnianie pracowników, nawet gdy po 1 stycznia przebywają na urlopie macierzyńskim, ojcowskim lub wychowawczym. Co więcej, będą też mogli zwalniać kobiety w ciąży. W efekcie otrzymają one jedynie odprawę, ale nie mogą liczyć na żadną inną pomoc. Obecnie przepisy przewidują, że nawet w sytuacji upadłości firmy lub jej likwidacji taka kobieta otrzymuje do dnia porodu specjalne świadczenie (zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego), a potem zasiłek macierzyński.

– Jest to zaprzeczeniem głoszonej przez rząd wartości, jaką jest polityka prorodzinna. Zwalnianie z urzędów kobiet w ciąży lub korzystających z urlopów macierzyńskich jest nieracjonalne i nierozsądne – mówi Ewa Polkowska, szef Kancelarii Senatu.

Jej zdaniem, ze względu na niż demograficzny pracownicy powinni podlegać bezwzględnej ochronie zawartej w kodeksie pracy.

Takie rozwiązanie jest też krytykowane przez Mikołaja Dowgielewicza, sekretarza Komitetu Integracji Europejskich. W jego opinii wprowadzenie tego rozwiązania będzie niezgodnie z prawem UE.

– Nie można różnicować szczególnej ochrony pracowników związanych z rodzicielstwem między pracodawcą prywatnym i państwowym. Tym bardziej że takie różnicowanie będzie występowało wewnątrz urzędu, bo tylko część pracowników nie będzie podlegać ochronie – mówi Arkadiusz Sobczyk, radca prawny i właściciel Kancelarii Arkadiusz Sobczyk i Współpracownicy.

Tłumaczy, że przepis ten będzie też niezgodny z art. 32 konstytucji, ale dopóki Trybunał Konstytucyjny go nie uchyli, to sądy pracy będą kierować się przepisami ustawy o racjonalizacji.
 
reklama
A TO POLSKA WŁAŚNIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y:
Jejku, jak czytam takie artykuły to ciśnienie podnosi się momentalnie wrrrrrrrrrrrrrrr
Chory kraj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Polityki prorodzinna, w polskim wykonaniu, to absurd.
Nie no wywodu o pozycji płci i roli jej przypisanej w społeczeństwie (szczególnie polskim) nie będę tutaj poruszać, bo i tak podejrzewam, ze każda z Nas wie o co chodzi.
PORAŻKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
 
Do góry