gemini_bb
Zadomowiona(y)
Ja jestem na zwolnieniu od 4. stycznia t.j. od poronienia. Przeszłam wiele z ZUSem, nawet wysłali mnie do sanatorium... 30. kwietnia skończyła mi sie umowa o pracę (czyli w momencie gdy byłam w czwartym tc, a wtedy nie ma jeszcze żadnej ochrony). Teraz jestem na świadczeniu rehabilitacyjnym, które kończy się 7 października i wtedy nie pozostaje mi nic innego jak zastukać do drzwi urzędu pracy Myślę sobie, że i tak lepsze te pięć stów na miesiąc dla Dzieciaczka niż nic...