- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
sandrahaha
Nasz Kochany Sean :)
witamy witamy :-):-):-)Witam, pochodzę z Poznania, skończyłam studia i mam 26 lat. Ciąża nie była planowanaz moim TŻ jesteśmy razem około 1,5 roku. Pozdrawiam wszystkie przyszłe kwietniowe mamuśki
![]()
kolejna kwietnioweczka w tym samym tyg i dniu ciazy co ja
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Pozdarwaim sandrahah, dzi sbyłam u ginekologa ale powiedział ze jeszcze mam za małe stężenie hcg i nic sie nie zobaczy kazał przyjśc za tydzień, a że jest to moja druga ciąża , bo pierwsza poroniłam kazął mi sie tylko wylegiwac i spacerowac nic wiecej, chcieliśmy z mężem wyjechac w góry bo jestemy na urlopie ale nie ryzykujemy:-)
Witam Was! Zapisalam sie na to forum, po bardzo trudnej dla mnie rozmowie z rodzicami, poniewaz powiedzialam im, ze bede miec dziecko...
mam 17 lat, i bede chodzic w tym roku do LO. Tzn, teraz plany sie napewno zmienia, ale nie mam pojecia na jakie. Wiem, ze to byc moze glupie, ze taka mloda dziewczyna jest w ciazy, i wiele was moze sobie zle o mnie pomyslec... Trudno. Teraz wiem, ze rodzice mi pomoga, ale naduzylam im zaufania, i trudno mi bedzie prosic ich o wsparcie. Przyjaciolki... ach, w sumie mam tylko jedna, prawdziwa od serca, ktora nie cierpi dzieci, i zacheca mnie do przerwania ciazy... ale ja tego nie zrobie. Nigdy. Kocham moje malenstwo, od chwili, kiedy zrobilam test, ktory okazal sie pozytywny.
Najprawdopodobnie, zostane mama, w dniu moich 18 urodzin, a moj chlopak obiecal moim rodzicom, ze sie ze mna ozeni i zamieszkamy razem (ma 20 lat i studiuje). Napewno bylo to wpadka, ale oboje niczego nie zalujemy i cieszymy sie, ze bedziemy rodzicami. Napewno bedzie ciezko u mnie w szkole, i nie tylko. Ale juz nie moge sie doczekac momentu, w ktorym wezme na raczki mojego synka badz coreczke i powiem mu "witam cie kruszynko..."
mam 17 lat, i bede chodzic w tym roku do LO. Tzn, teraz plany sie napewno zmienia, ale nie mam pojecia na jakie. Wiem, ze to byc moze glupie, ze taka mloda dziewczyna jest w ciazy, i wiele was moze sobie zle o mnie pomyslec... Trudno. Teraz wiem, ze rodzice mi pomoga, ale naduzylam im zaufania, i trudno mi bedzie prosic ich o wsparcie. Przyjaciolki... ach, w sumie mam tylko jedna, prawdziwa od serca, ktora nie cierpi dzieci, i zacheca mnie do przerwania ciazy... ale ja tego nie zrobie. Nigdy. Kocham moje malenstwo, od chwili, kiedy zrobilam test, ktory okazal sie pozytywny.
Najprawdopodobnie, zostane mama, w dniu moich 18 urodzin, a moj chlopak obiecal moim rodzicom, ze sie ze mna ozeni i zamieszkamy razem (ma 20 lat i studiuje). Napewno bylo to wpadka, ale oboje niczego nie zalujemy i cieszymy sie, ze bedziemy rodzicami. Napewno bedzie ciezko u mnie w szkole, i nie tylko. Ale juz nie moge sie doczekac momentu, w ktorym wezme na raczki mojego synka badz coreczke i powiem mu "witam cie kruszynko..."
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Witam dziewczyny
Od wczoraj jestem kwietniówką, wprawdzie nie planowaną, ale też jakoś specjalnie się nie zabezpieczaliśmy. Po wczorajszym zaskoczeniu z każdą chwilą cieszę się coraz bardziej. Termin wyliczyłam sobie na połowę kwietnia.
Objawów na razie nie mam żadnych, mam nadzieję, że ominą mnie atrakcje z pierwszej ciąży kiedy przez pierwsze dwa miesiące nic nie jadłam tylko cały czas spałam.
Od wczoraj jestem kwietniówką, wprawdzie nie planowaną, ale też jakoś specjalnie się nie zabezpieczaliśmy. Po wczorajszym zaskoczeniu z każdą chwilą cieszę się coraz bardziej. Termin wyliczyłam sobie na połowę kwietnia.
Objawów na razie nie mam żadnych, mam nadzieję, że ominą mnie atrakcje z pierwszej ciąży kiedy przez pierwsze dwa miesiące nic nie jadłam tylko cały czas spałam.
Coyote
Mama Gracjana i Mateusza!
Witam nowe kwietnióweczki!!! Ale nas przybywa!!!
Amelle, napewno nie jest i nie będzie to dla Ciebie łatwa sytuacja ale jestesmy tu po to aby sie nawzajem wspierać i pomagać sobie :-)
Amelle, napewno nie jest i nie będzie to dla Ciebie łatwa sytuacja ale jestesmy tu po to aby sie nawzajem wspierać i pomagać sobie :-)
toola
Fanka BB :)
witam serdecznie nowe kwietnioweczki :-)
Hej,
mam na imię Aneta, jestem szczęśliwą mamą rocznego łobuza Adasia i właśnie w drugim cyklu "ustrzeliliśmy" z mężem rodzeństwo dla synka
:-)
Obecnie mieszkam w Pile, ale już niedługo we Wrocku - takie zawirowanie życiowe.
Cieszę się z maleństwa drugiego bardzo, ale równie bardzo boję się czy podołam przy Adasiu - takie rozterki różne.
Mam nadzieję, że mi trochę podopingujecie i z Wami będzie prościej.
pozdrawiam serdecznie wszystkie oczekujące!
mam na imię Aneta, jestem szczęśliwą mamą rocznego łobuza Adasia i właśnie w drugim cyklu "ustrzeliliśmy" z mężem rodzeństwo dla synka
Obecnie mieszkam w Pile, ale już niedługo we Wrocku - takie zawirowanie życiowe.
Cieszę się z maleństwa drugiego bardzo, ale równie bardzo boję się czy podołam przy Adasiu - takie rozterki różne.
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
pozdrawiam serdecznie wszystkie oczekujące!
reklama
Witam pozostale kwietnioweczki! Mam na imie Malgosia i jest to moja 3 ciaza... Wczesniej mialam poronienie i ciaze pozamaciczna:-(. Boje sie wiec bardzo o moja fasolke, ale pocieszam sie, ze przeciez kiedys musi sie w koncu udac! No i nigdy jeszcze nie doszlam do etapu, gdy slychac bylo echo serca fasolki... Jestem wiec tez bardzo szczesliwa
, choc przezornie staram sie w sobie tlumic te radosc. Mam nadzieje, ze tym razem wszystko bedzie w porzadku i za jakies 7 i pol miesiac bede tulic malego skrzata :-)
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
Podziel się: