reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

powrót do formy

tak tylko dziewczyny biora tabletki cerezzete czy jakos tak i to sa jedyne tabletki ktore mozna brac i karmic piersia,nie mają estrogenow tylko sam progesteron,dlatego mozna karmic,u mnie po @ taka tabletka odpada,to nie zabezpieczenie,moglabym w niedlugim czasie chodzic w ciązy z brattem lub siostra Julki
co do pirwszego razu po ,to zdazylismy przed moja @,w zeszla niedziele i powiem wam ze bylo sympatycznie,prawie jak przed ciązą,i prawie nic mnie nie bolalo,oprocz zrostu po nacieciu,ktory do tej pory mnie pobolewa:tak::tak::tak:
 
reklama
hihi dorotko przed @ zdążyliście, a przed owulacją??;-):-)
anni dorotka ma rację - cerazette są jedynymi na polskim rynku minipigułkami dla kobiet karmiących. i pewnie dlatego takie drogie, bo innego wytłumaczenia nie widzę - jedno opakowanie prawie 40zł
 
Dziś miałam pierwszą wizyte po porodzie, nie ukrywam że sie jej bardzo bałam, ale gin był bardzo delikatny więc było ok. Doktorek był tak sympatyczny, że przegadaliśmy wizytę... a ja w końcu zapomniałam zapytać go o parę rzeczy :happy: Może Wy wiecie, czy mozemy już poleżeć w wannie i iść juz na basen ?? i czy mozna już zacząć normalnie ćwiczyć żeby cos zrobic z tym flakiem na brzuchu? i chciałam zapytać czy już odwazyłyscie sie na "pierwszy raz" po porodzie, ale własnie wyczytałam ze monia się jak narazie odwazyła ;)

no ja zapomnialam napisac, ze po pierwszej fatalnej probie, odwazylismy sie drugi raz i bylo fajnie...tym razem zero suchosci i mala tez sie nie obudzila:tak::-):-):-)
 
no nieźle, mnie dziś mój mąż napastował o 1:30 w nocy hehe, i spróbowaliśmy tak na próbe czy się da , no dać sie dało ale byłam tak spięta ze strachu że nie poczułam nic przyjemnego, i kurcze czułam kłucie przy wejściu i mąż też je czuł, cholera czyżby jakas nić mi tam została ??????????????? :wściekła/y:
 
My też jesteśmy już po naszym pierwszym - i niestety na razie ostatnim razie.:wściekła/y:Było bardzo dobrze, praktycznie bez różnicy do czasów przed porodem, tylko że wtedy zaraz po tym pierwszym razie wyjechałam na parę dni, a zaraz potem dostałam tego cholernego plamienia. I ciągle trwa!!!:wściekła/y::szok: Już nie wiem co mam robić po prostu. W nocy jest ok, nawet jak wstanę na siusiu, to na papierze czysto, a rano już przy pierwszym siusianiu abarot to samo.:-(
A suchością się nie martwcie - po porodzie to normalne. Przejdzie samo za jakiś czas, a na razie stosujcie jakieś żele.
 
Dzagud - weszlam na wasza galerie i musze ci powiedziec, ze nooo macierzynstwo ci sluzy!!! Wygladasz bombowo...;-)Slicznie jestescie obie ty i Madzia...:tak:

eee to ja tez moze sciagne ten programik.
 
Dzagud - weszlam na wasza galerie i musze ci powiedziec, ze nooo macierzynstwo ci sluzy!!! Wygladasz bombowo...;-)Slicznie jestescie obie ty i Madzia...:tak:

Dzagud i mnie się tak wydaje :tak::-) Coś zrobiłaś z kolorem włosów czy mi się tylko tak wydaje? A Magdusia ma piękne zadziorne spojrzenie, widać że rośnie z niej wesoła panienka ;-)
 
reklama
A ja jak oglądam, to na niektórych zdjęciach nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to mój Maksiu, tylko ktoś mu włosy przefarbował :-D
 
Do góry