reklama
anni
Fanka BB :)
Gusia - poczytaj troche wstecz- przerabialysmy ten temat moze cos ci pomoze.
Powiem ci tyle, ze ze mna juz niebo lepiej, ale tez nie to co bylo. W sumie mysle, ze to psychiczny lek (tez cieeeezki porod - do konca zycia nie zapomne- ale chyba nie tylko ja;-) )
Wydaje mi sie ze to wlasnie to plus zmeczenie - wiesz opieka nad dzieckiem, domem itp., strach przed nastepna ciaza. Wszystko do kupy!
Spokojnie. Co sie odwlecze nie uciecze. Powiedz Twojemu, ze doceniasz jego cierpliwosc i, ze nie jestes jedyna z takimi problemami i ze to minie (nooo napewno bedzie lepiej).
Wiesz co, zeby G nie bylo przykro poprostu szlam mu na reke;-). Robilam tak by bylo krotko - a z regoly bylo bo tylllle sie bidula naczekal i po sprawie - fakt glupia rzecz, ale lepsze to niz wlasnie gadanie o tym NON STOP w kolko macieja. Poza tym juz w trakcie i mi sie robilo calkiem milo ;-)
Kurcze!
Kiedys bylam taka, ze co dziennie - a nawet czesciej...ojjj gdzie te dobre czasy!
I nawet czesto sie zastanawiam czy to powroci. Ale chyba juz nie:-(.
POWODZENIA.
Powiem ci tyle, ze ze mna juz niebo lepiej, ale tez nie to co bylo. W sumie mysle, ze to psychiczny lek (tez cieeeezki porod - do konca zycia nie zapomne- ale chyba nie tylko ja;-) )
Wydaje mi sie ze to wlasnie to plus zmeczenie - wiesz opieka nad dzieckiem, domem itp., strach przed nastepna ciaza. Wszystko do kupy!
Spokojnie. Co sie odwlecze nie uciecze. Powiedz Twojemu, ze doceniasz jego cierpliwosc i, ze nie jestes jedyna z takimi problemami i ze to minie (nooo napewno bedzie lepiej).
Wiesz co, zeby G nie bylo przykro poprostu szlam mu na reke;-). Robilam tak by bylo krotko - a z regoly bylo bo tylllle sie bidula naczekal i po sprawie - fakt glupia rzecz, ale lepsze to niz wlasnie gadanie o tym NON STOP w kolko macieja. Poza tym juz w trakcie i mi sie robilo calkiem milo ;-)
Kurcze!
Kiedys bylam taka, ze co dziennie - a nawet czesciej...ojjj gdzie te dobre czasy!
I nawet czesto sie zastanawiam czy to powroci. Ale chyba juz nie:-(.
POWODZENIA.
Wiesz co, zeby G nie bylo przykro poprostu szlam mu na reke;-). Robilam tak by bylo krotko - a z regoly bylo bo tylllle sie bidula naczekal i po sprawie - fakt glupia rzecz, ale lepsze to niz wlasnie gadanie o tym NON STOP w kolko macieja. Poza tym juz w trakcie i mi sie robilo calkiem milo ;-)
Taką też ja zastosowałam taktykę. I to prawda, że jak się już ruszy to później już z górki i bardzo przyjemnie sie robi. Warto spróbowac.
Anni powróci, powróci ;-)
Jolka oby, oby
anni
Fanka BB :)
Anni powróci, powróci ;-)
Ojj ale mi humor poprawilas!:-);-)
reklama
U mnie oczywiście było podobnie. Przed ciążą - zawsze i wszędzie :-), potem nic. Po prostu mi sie nie chciało - kompletnie.
Ale przyszła @ i az się zdziwiłam, jak mi się zachciało. M też się zdziwił. ;-)
Tak więc Gusia - poczekaj na @. A jak już masz @ i dalej nic - to u mnie najlepiej działało winko , duuzo winka i imprezka się kończy bardzo przyjemnie.
Ale przyszła @ i az się zdziwiłam, jak mi się zachciało. M też się zdziwił. ;-)
Tak więc Gusia - poczekaj na @. A jak już masz @ i dalej nic - to u mnie najlepiej działało winko , duuzo winka i imprezka się kończy bardzo przyjemnie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 391
- Wyświetleń
- 40 tys
Podziel się: