reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Powrót do formy mamuś czerwcowych :) Wątek mobilizacyjny

reklama
Kurcze ale sprzety:-) No i wytrwalosc pewnie tez he... A swoja droga to dajcie znac tak p miesiacu jak to soie sprawuje i co zauwazylyscie w poprawie sylwetki. Mnie przyznam orbiterek raczej zabawnie kojarzy bo mamy znajomego, ktory na takim sprzecie sobie kalorie spala no i jak ten przyjechal do nas z wizyta do Zurichu to jak go maz zabral na piwko na dol a potem wracali do nas pod gore to znajomy myslal, ze ma atak serca i musial 15 minut na kamieniu siedziec zanim sie zdecydowal na dalsza wspinaczke ;-):-) Tak wiec dla mnie orbiterek to teraz troche tak w sferze zartow sie poniewiera i z przymrozeniem oka na to patrze. Ale moze jakby powaznie podejsc i pocwiczyc to zadziala.

A do aerobiku to sie wwogole nie nadaje - choc pewnie w grupie razniej.
Fredka za dwa tygodnie pewnie bedziesz juz jak stary zawodowiec w tych cwiczeniach :-)
 
Fredka, co tam, twardym trzeba być... ;-):-)

Ja to z ćwiczeń najbardziej lubię pływanie w jeziorze...:-)
 
Cicha, niezła histryjka:-D
Ja bardzo lubiłam aerobik, a zwłaszcza step i dance aerobik, z różnymi układami układzikami, bo takie żmudne powtarzające się ćwiczenia nudziły mi się;-)
 
Dobra sprzecior juz stoi w przedpokoju...Pewnie dzis wieczorem dopiero na niego wejde bo jestem tak do dupy ze mam ochote tylko spac i spac...i migdaly nadal bola...No ale spania nie bedzie,chyba ze mloda sie zlituje i dzis sobie pospi ze mna....w co watpie...
 
no no chwalic sie tu sprzeciorami

ja najbardziej lubie pływac..ale podobnie jak Mamoot - najlepiej w jeziorach..basen ewentualnie.
i oprócz jazdy na koniu:happy2:..polecam jazde na rowerze..nawet tym stacjonarnym
ja duuzo w ciazy na nim jeździłam..moze i dzieki niemu przytyłam tylko te 10 kg..nie wiem..:sorry2:..teraz tez tu w PL duzo chodze - bo uwielbiam spacery!!!..a wieczorami wskakuje na rowerek..bo o ograniczeniu jedzenia tu w PL..u mamci- nie ma mowy:-D:-D..
wiec teraz jak przylece do UK Adama mecze o rowerek stacjonarny..az szkoda, ze swojego stad nie zabralismy jak jechalismy busem
 
reklama
Do góry