reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Postepy Naszych Dzieciatek. :-D

Mju spokojnie;-) dziecko to nie komputerek i ma swój wlasny rytm dorastania i może za kilka dni Cię zaskoczy głośnym rechotaniem.Wojtek śmieje sie w głos,ale tylko jak go czymś rozśmieszę wtedy śmieje się przez kilka minut:-D
 
reklama
Mój Filip bardzo dużo się śmieje pełną buzią ale żeby zaśmiał się na głos to muszę się trochę namęczyć. Żadko to robi i szczerze mówiąc też już zaczynałam się martwić. Za to nauczył się piszczeć, robi to od kilku dni i sprawia Mu to dużo radości.

Agutko, może ta pogoda tak sennie działa na te Nasze dzieci, bo Filipcio tak samo w środę sam zasnął o 21 (jadł o 19) i obudził się dopiero o 7:05 a właściwie to został obudzony bo bałam się, że za długo nie jadł. Wczoraj też zjadł o 19 zasnął ok 21 a o obudził się dzisiaj o 5:20 i to chyba tylko dlatego, że mój mąż wychodził do pracy.
 
Moja Dorotka tez spi i spi, i mam podobna teorie - ze to ta pogoda :no:

sama jestem przez caly dzien senna i boli mnie glowa. a jesli chodzi o postepy mojej Dorotki, to pamietacie moze, jak sie martwilam, ze nie przewraca sie na boczek a wszystkie inne dzieci juz tak. w ciagu dwoch dni nauczyla sie nie tylko przewracac na bok ale i na brzuszek. i zaczyna sie brac za siadanie!!!!

a to zdjecie z malym postepem Dorotki - jak sama trzyma butle :-)
 
A Moja Zuzia dzis rano podciagnela sie za kolderke i sobie siadla. :-D I tak kilka razy,hihi. :-D :-D :-D

Ryba,tyle,ze jak juz kieeeeedys pisalam,Moja Corcia zawsze tak dlugo spala. ;-) Najkrocej,to bylo 6 godzin. :-p :-D<odpukac!>
 
Mój Kamilek dzisiaj po raz pierwszy zaczął się glośno śmiać i to tatuś go tak rozśmieszył. Ale on ma fajny głosik śmiechu :-D :-D :-D Aż z mężem się pośmialiśmy :-D :-D :-D I dziś też nauczył się pierdzić buzią :-) :-) zpoprostu nas naśladował i robil to samo prrr prrrr ale on jest słodki. Czasem mamy wrażenie że jest bardzo kumaty bo bardzo duz o do niego mówimy i np, dzisiaj mąż mówi do Kamilka pokaż mamusi ćwiczonka (Kamilek jak lezy to tak podpiera się nóżkami ze dupkę daje do góry jakby taki mostek) I kamilek pokazal mamie te swoje ćwiczonka ale uśmialiśmy się. A ile on się nagada kolezanki z pracy mówią ze będzie gadułą:-D :-D :-D A raczki tak ciśnie do buzi już parę tygodni ale nie widzę zeby mu ząbki wychodziły a strasznie się ślini.
 
Basiu taka mała istota a daje tyle szczęścia i radości co?:-)
Milenka też podpiera się tymi nóżkami i robi ten mostek szczególnie jak sadzam ja do fotelika:dry:wydawało mi się, że to trochę nienormalne, bo jak sie złościła to miałam wrazenie że ją za chwilę rozniesie:no:
 
Moje maluchy już od dawna się śmieją na głos.. zwykle jak się rozkokoszą to kończy się to czkawką... ale co tam ten śmiech jest cudowny!

Też chcą stasznie siadać ale im nie pozwalam, bo lekarka powiedziała, ze to jeszcze za wsześnie i robienie kołyski doprowadzić może do odegnięcia się żeberek.
 
co do siadania naszych maluszków to wczoraj na wizycie u lekarza pytal sie nas czy już ją sadzamy, tak podpartą poduszkami. Zdziwiłam sie i spytalam czy to nie za wcześnie a on mi na to ze 4,5 miesiaczne można spokojnie już tak uczyć sadzac
 
Moja Dorotke tez po raz pierwszy rozsmieszyl tata tak, ze smiala sie w glos. jest z tego bardzo dumny do tej pory i ma nowy cel - robic wszystko, zeby Dorotka smiala sie w glos. to by trzeba bylo zobaczyc :-D a ja oczywiscie utrzymuje go w przekonaniu, ze najlepiej potrafi rozsmieszyc swoja coreczke - i jest to prawda :-)
 
reklama
Mycha - tak to prawda ta mala istotka daje nam tyle szczęścia i radości :-D :-D Mój Kamilek to normalnie jak sadzam do bujaczka to mi z niego schodzi i muszę go przypinac bo by mi spadł ;-)
 
Do góry