reklama
Mój Filip bardzo dużo się śmieje pełną buzią ale żeby zaśmiał się na głos to muszę się trochę namęczyć. Żadko to robi i szczerze mówiąc też już zaczynałam się martwić. Za to nauczył się piszczeć, robi to od kilku dni i sprawia Mu to dużo radości.
Agutko, może ta pogoda tak sennie działa na te Nasze dzieci, bo Filipcio tak samo w środę sam zasnął o 21 (jadł o 19) i obudził się dopiero o 7:05 a właściwie to został obudzony bo bałam się, że za długo nie jadł. Wczoraj też zjadł o 19 zasnął ok 21 a o obudził się dzisiaj o 5:20 i to chyba tylko dlatego, że mój mąż wychodził do pracy.
Agutko, może ta pogoda tak sennie działa na te Nasze dzieci, bo Filipcio tak samo w środę sam zasnął o 21 (jadł o 19) i obudził się dopiero o 7:05 a właściwie to został obudzony bo bałam się, że za długo nie jadł. Wczoraj też zjadł o 19 zasnął ok 21 a o obudził się dzisiaj o 5:20 i to chyba tylko dlatego, że mój mąż wychodził do pracy.
iwon(k:)a
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2006
- Postów
- 177
Moja Dorotka tez spi i spi, i mam podobna teorie - ze to ta pogoda
sama jestem przez caly dzien senna i boli mnie glowa. a jesli chodzi o postepy mojej Dorotki, to pamietacie moze, jak sie martwilam, ze nie przewraca sie na boczek a wszystkie inne dzieci juz tak. w ciagu dwoch dni nauczyla sie nie tylko przewracac na bok ale i na brzuszek. i zaczyna sie brac za siadanie!!!!
a to zdjecie z malym postepem Dorotki - jak sama trzyma butle :-)
sama jestem przez caly dzien senna i boli mnie glowa. a jesli chodzi o postepy mojej Dorotki, to pamietacie moze, jak sie martwilam, ze nie przewraca sie na boczek a wszystkie inne dzieci juz tak. w ciagu dwoch dni nauczyla sie nie tylko przewracac na bok ale i na brzuszek. i zaczyna sie brac za siadanie!!!!
a to zdjecie z malym postepem Dorotki - jak sama trzyma butle :-)
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
A Moja Zuzia dzis rano podciagnela sie za kolderke i sobie siadla. I tak kilka razy,hihi.
Ryba,tyle,ze jak juz kieeeeedys pisalam,Moja Corcia zawsze tak dlugo spala. ;-) Najkrocej,to bylo 6 godzin. <odpukac!>
Ryba,tyle,ze jak juz kieeeeedys pisalam,Moja Corcia zawsze tak dlugo spala. ;-) Najkrocej,to bylo 6 godzin. <odpukac!>
baska
<mamusia Kamilka i Julci>
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2006
- Postów
- 1 949
Mój Kamilek dzisiaj po raz pierwszy zaczął się glośno śmiać i to tatuś go tak rozśmieszył. Ale on ma fajny głosik śmiechu Aż z mężem się pośmialiśmy I dziś też nauczył się pierdzić buzią :-) :-) zpoprostu nas naśladował i robil to samo prrr prrrr ale on jest słodki. Czasem mamy wrażenie że jest bardzo kumaty bo bardzo duz o do niego mówimy i np, dzisiaj mąż mówi do Kamilka pokaż mamusi ćwiczonka (Kamilek jak lezy to tak podpiera się nóżkami ze dupkę daje do góry jakby taki mostek) I kamilek pokazal mamie te swoje ćwiczonka ale uśmialiśmy się. A ile on się nagada kolezanki z pracy mówią ze będzie gadułą A raczki tak ciśnie do buzi już parę tygodni ale nie widzę zeby mu ząbki wychodziły a strasznie się ślini.
mycha12
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2006
- Postów
- 2 850
Basiu taka mała istota a daje tyle szczęścia i radości co?:-)
Milenka też podpiera się tymi nóżkami i robi ten mostek szczególnie jak sadzam ja do fotelikawydawało mi się, że to trochę nienormalne, bo jak sie złościła to miałam wrazenie że ją za chwilę rozniesie
Milenka też podpiera się tymi nóżkami i robi ten mostek szczególnie jak sadzam ja do fotelikawydawało mi się, że to trochę nienormalne, bo jak sie złościła to miałam wrazenie że ją za chwilę rozniesie
Margolis
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2005
- Postów
- 2 103
Moje maluchy już od dawna się śmieją na głos.. zwykle jak się rozkokoszą to kończy się to czkawką... ale co tam ten śmiech jest cudowny!
Też chcą stasznie siadać ale im nie pozwalam, bo lekarka powiedziała, ze to jeszcze za wsześnie i robienie kołyski doprowadzić może do odegnięcia się żeberek.
Też chcą stasznie siadać ale im nie pozwalam, bo lekarka powiedziała, ze to jeszcze za wsześnie i robienie kołyski doprowadzić może do odegnięcia się żeberek.
cleo28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 448
co do siadania naszych maluszków to wczoraj na wizycie u lekarza pytal sie nas czy już ją sadzamy, tak podpartą poduszkami. Zdziwiłam sie i spytalam czy to nie za wcześnie a on mi na to ze 4,5 miesiaczne można spokojnie już tak uczyć sadzac
iwon(k:)a
Wrześniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2006
- Postów
- 177
Moja Dorotke tez po raz pierwszy rozsmieszyl tata tak, ze smiala sie w glos. jest z tego bardzo dumny do tej pory i ma nowy cel - robic wszystko, zeby Dorotka smiala sie w glos. to by trzeba bylo zobaczyc a ja oczywiscie utrzymuje go w przekonaniu, ze najlepiej potrafi rozsmieszyc swoja coreczke - i jest to prawda :-)
reklama
Podziel się: