@Marthi osobiscie uwazam, ze tylko posiew I leczenie zgodnie z wynikiem. Poki co trivagin, szare mydlo z nanosrebrem do podmywania. Mozna tez nasiadowki vagosa.n, tantum rosa, czy przecieranie wacikiem nasaczonym sokiem z zurawiny. To wszystko niestety dzialanie dorazne. Bez lekarza sie nie obedzie
@smerfik88 do konca roku jest m, wiec codziennie jestem u Helenki. Raz nawet moglam ja kangurowac. A ja? Podchodze zadaniowo. Wiele rzeczy znam, a jeszcze wiecej jest mi obce. Mam corcie I synka, musze sie dla nich trzymac, byc spokojna, dodawac silvi odwagi. I taka staram sie byc, pelna milosci I nadziei. Czasem wisze nad inkubatorem I modle sie caly czas. Czasem wracam do domu lub rozmawiam z lekarzami I wyje. Ale przy Helence musze byc silna, spokojna I pelna dobrych mysli. A w domku czeka Natus I bardzo zle znosi moja nieobecnosc, wiec bawie sie, czasem go przytule na rekach, nie ma, ze boli, ze ciecie. Dziecku nie wytlumaczysz. Dzis musialam polezec w lozku I mnie nie widzial to plakal do mamy wolal.
Wiec ogolnie az mnie dziwi skad tyle sil...
Mam jednak ogromne zaplecze wsparcia I Wy w nim jestescie. To moja sila. Buziaczki [emoji8][emoji8][emoji8]