reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
gabi433 dziękuję za namiary. Na co jest Twój zestaw leków, coś poza ANA czy tak profilaktycznie?
Dziewczyny w ciąży - gdyby któraś potrzebowała, to mam około 2/3 opakowania Fenoterolu do odstąpienia - data ważności do 10.2014, może którejś z Was się przyda, ale oby nie był potrzebny.
Koszyczek - jestem zarejestrowana do doktora Przybycienia za dwa tygodnie, mam nadzieję, że coś poradzi. Szukam mimo wszystko dalej, żeby mieć w razie czego jakąś alternatywę, bo już jeden lekarz właśnie z kliniki doktora P. powiedział mi dzisiaj, że on ANA w ogóle nie uznaje :(
 
Dziękuję kaira aczkolwiek nadal mam pewne wątpliwości - więc jeszcze posmęcę - a co z sytuacją kiedy matka ma trombofilię i złe parametry krzepliwości (tzn. sprzyjajace powstawaniu zakrzepów) przed porodem - czy podanie wit. K dziecku w tym momencie jest bezpieczne?
Witam nut4nut i ewa_sz00. Jeśli chodzi o MTHFR jak najbardziej może mieć wpływ na poronienia, choć u Ciebie jest też sporo innych problemów i trudno stwierdzić co było przyczyną i czy przyczyn nie było kilka. MTHFR zwiększa ryzyko powstania wad genetycznych, a więc i ryzyko wczesnych poronień. Nie słyszałam by w naszej (polskiej) populacji przeprowadzono dokładne badania ile proc. społeczeństwa jest nosicielami zmutowanego genu. Przyjmuje się, że w populacji europejskiej wynosi od 20 do 5 proc - z czego te 20proc to mieszkańcy Hiszpanii, najrzadziej zaś mutacja występuje w krajach skandynawskich. Nawiasem mówiąc - nie wiem czy wiecie, ale wszystkie preparaty kwasu foliowego w Hiszpanii przeznaczone dla kobiet w ciąży zawierają 5mg kwasu foliowego, a nie 0,4 jak u nas. Mutacja mutacji nierówna, podtypów mutacji jest wiele, najczęstsze u nas to typ A i typ C. Mutacja może być w postaci homozygotycznej, heterozygotycznej i mieszanej. W homozygotycznej przyswajalność kwasu foliowego jest najmniejsza. Podawałam linka kilka stron do tyłu z artykułem w którym omówiono przypadek kobiety roniącej nawykowo z mutacją typu mieszanego, jest tam wyraźnie napisane, że kobiety z tym typem mutacji powinny przyjmować również kwas foliowy w formie metylowanej. Ja przy mojej homozygocie biorę 2 mg metylowanego kwasu foliowego, nie biorę zwykłego kwasu foliowego (które wg niektórych źródeł przy homozygocie C mogą być wręcz szkodliwe), mój gin uważa, że jest to dawka wystarczająca. Co do pozostałych pytań nie odpowiem, inne dziewczyny będą miały napewno na te tematy więcej do powiedzenia.
 
gabi433 dziękuję za namiary. Na co jest Twój zestaw leków, coś poza ANA czy tak profilaktycznie?
Dziewczyny w ciąży - gdyby któraś potrzebowała, to mam około 2/3 opakowania Fenoterolu do odstąpienia - data ważności do 10.2014, może którejś z Was się przyda, ale oby nie był potrzebny.
Koszyczek - jestem zarejestrowana do doktora Przybycienia za dwa tygodnie, mam nadzieję, że coś poradzi. Szukam mimo wszystko dalej, żeby mieć w razie czego jakąś alternatywę, bo już jeden lekarz właśnie z kliniki doktora P. powiedział mi dzisiaj, że on ANA w ogóle nie uznaje :(

Mam ANA 1:160, obecność mutacji C677T genu MTHFR, MRL 13,8%
 
Felicja nie mam pojęcia. Nigdy sie nie zastanawialan bo dlamnie to bulo oczywiste ze kazde dziexko dostaje Wiem tylko ze wit k podaja takze wszysykim w niemczech dani i uk jak reszta nie mam pojęcia tam mam znakome. Jednak w innych krajach nie podaje sie dodatkowo na okres karmienia piersia wit k+d. Wlasnie ostanio dziewczyny mnie uświadomiły ze bardzo boli brzuch po tej wit.K
Mała zawsze po podaniu zaczęła sie zwijac i prezyc i ewidentnie bolal ja brzuszekjakos tego nie skojarzylam i bardziej bylam pewna ze to przez kwasy dha ktore podaję. Ma juz tyle ze przestalam podawać dostaje tylko wit d plus dha+d.
 
Kaira a wiesz co wiecej o Eny ?, "tylko" skurcze, czy szyjka sie skróciła ?
Enya jak czytasz na telefonie - trzymaj sie Kochana, bedzie dobrze!!!

Apolinka jak tam ? udało sie zatamowac ?, a swoja droga jak sie odważyłas dziabnac sie w udo ..brrr, wewnetrzna czy zewnetrzna strone sobie robisz ?
ja nadal katuje boczki, ale juz mam tak zsiniałe, że powoli nie ma sie gdzie wkuwac :-(

Felicia jak tam mdłosci nadal daja popalić ???
a powiedz mi jak teraz doawkujesz glucophage i do którego miesiaca planujesz brać ?
diete o niskim IG tez stosujesz ?
a wizyta serduszkowa kiedy :-)

Mimi beta super przyrasta, z tego co pamietam , tak szybki przyrost miała nasza Zula z........ bliżniakami :-):-)
jesli chodzi o takie brudzenia, to ja tez miałam , tak w dniach majacej sie pojawic @, własnie nie czerwone, tylko takie brązowawo , beżowe.

Witam nowe Dziewczyny, co do mutacji to Felicia super wyjasniła, rzeczywscie u nas w polsce tamat dosc olewany, ale jest dużo naukowych prac np,. ze stanów i tam juz przykładaja do niej wieksza uwage.
Ja sie tylko dziwie Jerzak, bo raz straszy ta mutacja, a czasami całkiem przemilczy.
Mi na pierwszej wizycie, jeszcze zanim zdiagnozowała insulinodpornosć, stwierdziła z moich badań wynika ze do porońien doprowadziła własnie mutacja..a mam tą najsłabsza...
Chociaz tak jak pisza dziewczyny , duża czesc populacja ja posiada, i kobiety radza zdrowe dzieci na zwykłym foliku itd,
ale jak juz wiemy , to poc ryzykowac, jesli leczenie nie jest jakos skomplikowane :)

Koszyczku Ty chyba pytałas jak jerzak podchodzi do 0MLR, a mianowice, w ogóle, nie chiała ze mna gadac na ten temat, ucieła krótkim , to nie ma znaczenia i tyle było w tym temacie.:baffled:

Gogac hop hop, jak tam u Ciebie ??
 
Ostatnia edycja:
Nut4nut -selen jest dobry na hashi. Ja nie mam p/c ale w usg mam bardzo małą tarczycę jak u pięciolatki. Też mi lekarz zalecił. Nie wiem jak to jest z obnizaniem p/c ale lepiej obniżyć je przed ciążą. Nie wiem jak to jest z ANA. w tym temacie może ktoś inny pomoże.
Co to metafoliny to wszystkie oprócz oddzielnych witamin bierzemy Femibion Natal. Pewnie Jerzak też Ci zaleciła.

Kaira
- postaraj się troszkę odpocząć... Długo tak nie dasz rady. Spróbuj zanależć choć małą chwilkę dla siebie. Ściskam mocno.

Felicia - gratuluję, bo chyba nie gratulowałam. Czy ty bierzesz również kwas foliowy zwykły?
Po tym co napisałaś, mam obiekcje, że biorę 15 mg już około 1,5 roku. Co prawda ostatnimi czasy raz na dwa dni po 15 mg. Nie chciałabym, aby mi zaszkodził.

Misiejku - ale Twój suwaczek mknie... ho ho.
Bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko dobrze nasza "naczelna sraczko" :)
A jak z psinką?


U nas nareszcie dziś lepsza pogoda, można wreszcie wyjść na dwór. Wczoraj cały dzień padało i taki jakiś przekichany dzień był. Dziś słoneczko:)
 
Ostatnia edycja:
Nut4nut
Co to metafoliny to wszystkie oprócz oddzielnych witamin bierzemy Femibion Natal. Pewnie Jerzak też Ci zaleciła.

Jerzak jeszcze nie widziala moich wynikow mthfr
femibion jest superl, niestety femibion ma jod ktory szkodzi przy hashi ale jak mi prof. Jerzak kaze ten femibion brac juz teraz to wezme...;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
kaia mój synek urodził się w 2007 i to był chyba pierwszy rocznik w Polsce gdzie zaczęto podawać wit. K. Nie było też zaleceń co do podawania wit. K kobietom karmiącym piersią (zresztą DHA wtedy też nie zalecano, jedynie wit.D). U nas po porodzie było tak, że na drugi dzień przyszła pielegniarka zabrać wszystkie dzieciaczki urodzone poprzedniego dnia (trójka lub czwórka) na badania. Po chwili wróciła z dziećmi, za jakieś 10 min. znowu przychodzi i mówi, że u mojego dziecka muszą powtórzyć bo badania nie wyszło, wtedy jeszcze się nie zaniepokoiłam, ale kiedy wróciła trzeci raz po niego i znowu powiedziała, że badanie nie wyszło, zaczęłam się dopytywać - odpowiedziała, że krew zakrzepła w probówce, ale to pewnie wina probówki... Potem wróciła jeszcze czwarty raz, bo znowu krew zakrzepła, tyczyło się to tylko mojego dziecka - wszystkim pozostałym udało się pobrać krew za pierwszym razem. Potem zabrali go na usg główki i na konsultację do neurologa, mimo, że dostał 10 punktów przy porodzie, powiedzieli, że na wszelki wypadek bo mam trombofilię. USG było na szczęście ok, ale poinformowali nas, że mały ma złe parametry krzepliwości i musimy zostać dłużej. Powiedzieli, że to prawdopodobnie przez moją trombofilię, potem wszystko się unormowało i nawet nie zapisali tego incydentu w wypisie, ale strachu się najadłam i potem często sobie myślałam czy to nie ta wit. K, czy w krwioobiegu dziecka po porodzie nie znajduje się krew matki z obniżonymi parametrami i czy podanie wit. K jeszcze dodatkowo tych parametrów nie obniża...
misiejku pierwsza wizyta serduszkowa za nami, następna w czwartek. Nie wiem jak długo będę musiała brać glucophage, teraz chodzę do ginekologa, który jest w zastępstwie, bo mój do końca sierpnia jest na urlopie, ale pamiętam, że z synkiem brałam gdzieś do połowy ciąży. Mdłości zdecydowanie lżejsze, w sumie kilka dni miałam takich ciężkich, a potem dołączyła biegunka i zastanawiam się czy to oby jakiś rotawirus nie był... Ale syn i mąż nie mieli żadnych objawów, a zawsze rotawirusa przechodziliśmy zbiorowo. Poza tym rotawirusy wędrowały zawsze do nas z przedszkola, a od końca czerwca jesteśmy na wakacjach, bo młody zaczyna już od września etap szkolny, więc tyle dobrego, że nie muszę się przejmować rotawirusami, chorobami bostońskimi i innymi epidemiami, które wybuchały w przedszkolu średnio raz w miesiącu, zwłaszcza, że w pierwszym trymestrze wirusy najbardziej niebezpieczne. Dietę stosowałam do tej pory choć nie bardzo rygorystycznie (pozwalałam sobie czasem na banana, buraki i in. o wysokim IG), ale przy tych wymiotach przez kilka dni jedyne co mi przechodziło przez usta to biała buła, ziemniaki i banany - czyli wszystko to, czego powinnam unikać :zawstydzona/y:
magdaCH ja kwasu foliowego zwykłego nie biorę, w porozumieniu z lekarzem, uznał, że 2mg metylofolatu jest wystarczającą dawką - choć na początku chciał mi przepisać zwykły foliowy i femibion (bo innego zestawu na polskim rynku nie ma), ale powiedziałam mu o swoich obawach i, że wolałabym brać w formie metylowanej, i będę sprowadzać go sama i na to przystał. W Femibionie metylofolatu jest mało, bo 0,4, a jest to jedyny preparat na rynku, więc lekarze zapisują go wraz ze zwykłym kwasem foliowym. Co do szkodliwości zwykłego kwasu foliowego u kobiet z MTHFR (chodzi tu tylko o homozygotę typ C677T) to taką informację znalazłam w kilku publikacjach, jest to chyba raczej hipoteza, a nie oficjalne stanowisko. Jednak postawnowiłam tę hipotezę potraktować poważnie, bo mam już jedno dziecko z autyzmem (i tu też pojawia się info iż konkretnie ten typ mutacji zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń autystycznych) i ryzyko wystąpienia autyzmu u drugiego dziecka jest statystycznie większe, więc postanowiłam zrobić wszystko co w mojej mocy, by to ryzyko zminimalizować. Co do brania tak dużych dawek kwasu foliowego przez dłuższy czas - jakiś czas temu podawałam link do artykułu, gdzie wysunięto hipotezę, że mogą zwiększać ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych w przyszłości. 15 mg to naprawdę duża dawka, a bierzesz ją już dłuższy czas, a jesteś w trakcie starań więc jeszcze przed Tobą branie w ciąży. Może porozmawiaj z lekarzem czy taka dawka jest konieczna (w końcu niedobory przez taki długi czas powinny się uzupełnić) i czy nie można by jej zmienić na kwas w formie metylowanej - 2mg to nie 15mg, a w epoce internetu sprowadzenie preperatu z zagranicznej apteki nie jest problemem.
 
Ostatnia edycja:
Do góry