reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porodowka na Markwarta i Szpital Wojskowy

Witam Olu ! Ja też rodziłam na Markwarta opieka wspaniała,położne super ,uśmiechnięte ! Po cesarce może twój mąż być przy Was ale nie w trakcie cesarki ! Z tego co wiem to po cesarce wypuszczają dopiero na 5 dzień mósisz dojść do siebie ,chcą dla Twojego i dla dziecka dobrze jak nie ma powikłań rzadnych to po 4-5 dniach wychodzisz :) Pozdrawiam
 
reklama
co do zawartosci torby, (wykaz jest na stronie oddziału) to
- koszula do rodzenia i do przebrania, lepiej 2, bo osobiscie strasznie sie pociłam (pewnie wina hormonów),
- laczki ( mi starczyły klapki pod prysznic),
- ręczniki (polecam też mały zmoczyć na czas porodu - mój mąż przecierał mi kark i czoło),
- przybory toaletowe (mydło, szampon, tonik, płatki itp)
- woda do picia
podkłady byly w szpitalu dostepne, ja też nie uzywałam majtek w szpitalu, za to bardzo przydały sie w domu (w połogu zuzyłam 3 paczki po 7 szt i 4 paczki pokładów poprodowych plus 4 paczki podpasek Bella Nova)

Jeśli chozi o znieczulenie to mnie położna pytała o znieczulenie na poczatku porodu, mówiłam, ze jestem za o ile będzie koniecznosć - nie było nawet zapomniałam o tej mozliwosci ;)
 
Napiszę to samo co na ciężarówkach: "Nie zastanawiajcie się i rodźcie na Markwarta. Ja miałam "obsługę" lepszą niż w 5* hotelu. Tam rodząca jest niemal traktowana jak święta od momentu wejścia na porodówkę. Trafiłam akurat na dwie zmiany i na najwspanialszą na swiecie położną Małgorzatę. Po porodzie także wszyscy skaczą wkoło nas i wkoło dzieci. Tam czułam się naprawdę kimś ważnym. Dobrze, że taka porodówka powstała w Bydgoszczy."
 
bianna widzę, że jesteś świeżo upieczoną mamusią - gratuluję. A ja cały czas się zastanawiam czy miejski czy mws i juz sama nie wiem. na początku nastawiłam się na MSW poźniej "2" a teraz to się śmieję, że wszystko zależy od tego kiedy zacznę rodzić i gdzie będzie łatwiej dojechać szczególnie w godzinach szczytu.
 
Cześć dziewczyny, ja rozpoczynam 32 t.c. i też powoli zaczynam zastanawiać się gdzie rodzić: Markwarta czy Biziel .
Mój lekarz pracuje w Bizielu ale koleżanki które juz rodziły mają niestety negatywne wpsomnienia z tamtąd,które można określic mianem:porażka. Poza tym mówią że najważniejsza przy porodzie jest położna bo lekarza widzisz w "przeciągu" i to nie zawsze a nawet zdarza sie ze lekarz prowadzący ciąże poprostu z różnych powodów nie jest przy Tobie przy porodzie. Natomiast przeczytane m.in.tutaj na forum pozytywne opinie z pobytu na tej młodej porodówce zachęcaja aby tam pojechac i rodzić.

Czy wiecie może , czy na Markwarta w razie czego (odpukać!) maja sprzęt i fachową pomoc ratunkowa dla noworodków? wiem że takowy oddział ratunkowy jest na 100% w bizielu.
 
ja słyszałam, że w MSW jest jedno stanowisko do reanimacji noworodków ale jak coś jest nie tak to dziecko jest przewozone do Biziela. Mój lekarz też jest z Biziela ale po przeczytaniu różnych opini na temat tego szpitala jakoś nie mam ochoty tam rodzić. Mam nadzieję, ze z moją kruszynką wszystko będzie dobrze i opieka w MSW wystarczy
 
Jako świeża mama spieszę wyjaśnić: lekarz raczej nie towarzyszy przy porodzie. Mój gin pracuje w MSWiA, ale akurat gdy rodziłam nie miał dyżuru, a specjalnie to oni nie przyjeżdżają tak za darmo.... Niemniej jednak gdy trzeba było to na sam koniec porodu przybiegł w minutę.
W MSWiA jest stanowisko do reanimacji, jest inkubator, gdyby co to jest od razu karetka wysyłana do Biziela. Jest bardzo dobra pani nenatolog, choć dość słaba opieka nad noworodkami po. Położna środowiskowa, która mnie aktualnie odwiedza powiedziała, że wszystkie mamy, które rodziły w MSWiA mają problemy z laktacją i przystawianiem dzieci do piersi i w tej kwestii poleca właśnie biziel, gdzie po porodzie panie z poradni laktacyjnej odwiedzają rodzące i tłumaczą co i jak. Ja oczywiście też przeszłam etap poranionych brodawek i złego karmienia.
Natomiast co do położnych w MSWiA - polecam w 100%, byłam tam przez 5 dni w sumie, trafiłam chyba na wszelkie możliwe zmiany i zawsze spotkałam się z ogromną pomocą i życzliwością. Pozwolę sobie wspomnieć P. Małgosię Janowczyk, która mi się trafiła na dyżurze - nikt się mną jeszcze tak nie zajmował.
 
AgineszkaJ - co masz na myśli pisząc "uciekajcie przed Bzielem"?

Bianna - czyli potwierdzają sie opinie młodych mam że lekarz jest przy rodzącej tylko wtedy gdy coś się dzieje,albo trzeba zrobić cc czy nacięcie....
ale nie ma czy ba złotego środka żeby w 1 miejscu była i opiekująca sie rodzącą położna i dobra opieka laktacyjna i nasz lekarz na dyżurze...
Powiedzcie mi tylko jakimi kryteriami sie kierowałyście bądź kierujecie przy wyborze szpitala do porodu?
 
reklama
bianna widzę, że jesteś świeżo upieczoną mamusią - gratuluję. A ja cały czas się zastanawiam czy miejski czy mws i juz sama nie wiem. na początku nastawiłam się na MSW poźniej "2" a teraz to się śmieję, że wszystko zależy od tego kiedy zacznę rodzić i gdzie będzie łatwiej dojechać szczególnie w godzinach szczytu.

samanta- mialam tak samo jak ty - w koncu zdecydowalam sie na miejski - powiem tak - porod super - opieka poporodowa do bani- trzeba bylo krótko z babami to mi zacely podsylac same mile i wtedy bylo juz super - a niestety musialam tam tydzien polezec... ale ze wzgledy na lekarzy - gin i nautologa, polozna przy porodzie, babeczke od laktacji i cala ta extra otoczke - chyba drugi raz tez wybralabym miejski - tylko nie bylabym juz taka mila dla pan na poporodwym bo z nimi trezba krotk- onaczej na glowe ci wejda - mysle ze jeszce w tym tygodniu popisze w temacie...
 
Do góry