- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2010
- Postów
- 4
Cześć dziewczyny,
Postanowiłam tu napisać parę słów, bo też rodziłam na Markwarta. Oczywiście skuszona pozytywnymi opiniami.
I powiem szczerze--NIE WIEM SKĄD BIORĄ SIĘ POZYTYWNE OPINIE!!!!
Rodziłam tam drugie dziecko,w nocy, lekarza przez cały poród nie widziałam, podobno położna się z nim kontaktowała. Małemu spadało tętno do 60 uderzeń, a oni przeciągali mi poród naturalny, nie chciało się pewnie lekarzowi robić cięcia.... Ostatecznie zakończyło się kleszczami , bo Mały inaczej by umarł z powodu niedotlenienia.
I z tego co wiem nie jestem odosobniona w mojej opinii na temat tej porodówki. Leżałam na sali z mamami, które też narzekały....
Pewnie te niezadowolone nie piszą, więc ja postanowiłam przestrzec te mamy, które mają jeszcze poród przed sobą. Kadra Markwarta to przecież stara dwójka, a tam na siłę kazali rodzic naturalnie! Wszystko jest ok, jak nie ma komplikacji, gorzej jak wystąpią.
Ja teraz drżę o synka, jakie będą skutki niedotlenienia....
Życzę dobrych porodów.
Postanowiłam tu napisać parę słów, bo też rodziłam na Markwarta. Oczywiście skuszona pozytywnymi opiniami.
I powiem szczerze--NIE WIEM SKĄD BIORĄ SIĘ POZYTYWNE OPINIE!!!!
Rodziłam tam drugie dziecko,w nocy, lekarza przez cały poród nie widziałam, podobno położna się z nim kontaktowała. Małemu spadało tętno do 60 uderzeń, a oni przeciągali mi poród naturalny, nie chciało się pewnie lekarzowi robić cięcia.... Ostatecznie zakończyło się kleszczami , bo Mały inaczej by umarł z powodu niedotlenienia.
I z tego co wiem nie jestem odosobniona w mojej opinii na temat tej porodówki. Leżałam na sali z mamami, które też narzekały....
Pewnie te niezadowolone nie piszą, więc ja postanowiłam przestrzec te mamy, które mają jeszcze poród przed sobą. Kadra Markwarta to przecież stara dwójka, a tam na siłę kazali rodzic naturalnie! Wszystko jest ok, jak nie ma komplikacji, gorzej jak wystąpią.
Ja teraz drżę o synka, jakie będą skutki niedotlenienia....
Życzę dobrych porodów.