reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród

gosia a ja ci gwarantuje ze bedzie blagac o zieczulenie jak zaczne sie prawdziwa jazda :p tylko ze wtedy moze juz byc za pozno ;)

ja bym chciala znieczulenie ale chyba tez pomarzyc moge uuuu

no ja się wcale nie zdziwię jak zacznę błagać o to znieczulenie :D wiem, że to może się tak skończyć hehe na szczęście mam jeszcze trochę czasu na przemyślenie tego i pewnie jeszcze 150 razy zmienię zdanie jak się nasłucham jak to boli i w końcu będą musieli mi je podać :)
 
reklama
kochane nie czytajcie nic na temat porodu bo to bez sensu... kazda z was bedzie miec porod ,,na swoj sposob''... jedna bedzie bolec bardzo a druga tylko troche... ja tez czytalam jak glupia i tez sie przestraszylam az w koncu powiedzialam sobie ,,koniec tego!!! i tak mnie to nie ominie wiec bez sensu sie stresowac''... polecam jedynie cwiczenia kegla... sam porod to chyba najbardziej polega na oddychaniu (jest ciezko) i sluchaniu poloznej... u mnie skurcze zaczely sie cos ok 13-14 ale nie bylam pewna czy to to bo czytalam o skorczach przepowiadajacych wiec myslalam ze to to bo wczesniej nic sie nie dzialo... ok 21 juz skurcze byly czestsze i bardziej bolaly... to taki bol w plecach... mi tz pomagal... masowal i bylo lepiej... wzielam prysznic i pojechalismy do szpitala (prowadzilam auto ja ze skurczami co 3 minuty bo nie chcialam siedziec bezczynnie... :D)... w szpitalu bylismy ok 23... badania itd, troche w wannie z woda dali mi polezec... o 1 w ocy na porodowke mnie wzieli... mialam tylko gaz do wdychania jako znieczulenie... tz przez caly porod podawal mi wode bo w gardle strasznie sucho bylo i ciezko sie oddychalo... i urodzilam o 3:52 :D nie powiem bo ostatnie pol godziny (skurcze parte) jest straszne... nie tylko chodzi o bol... tutaj w uk nie robi sie lewatywy i glowka przy porodzie robi takie dziwne uczucie jakby sie na kibelku to ,,drugie robilo'' :D i mi polozna mowila ,,przyj'' a ja ze nie chce bo pod siebie narobie a ona ze to glowka i ze taksie wydaje... :D wiec smiechu troche mialam... znieczulenie prawie zadne bo gaz pozniej kiepsko dziala... przynajmniej na mnie... wiec da sie wytrzymac... :D wcale nie jest tak zle :D a i zapomnialam o najwazniejszym-po porodzie jest sie bardzo zmeczonym i obolalaym ale tylko przez minut a pozniej nie wiem skad ale przychodzi energia, bol znika... wiec glowa do gory... ja nie bylam nacinana, po porodzie normalnie chodzilam i do domu wrocilam tego samego dnia ok 18 bo musielismy czekac na kupke i sikupierwsze maluszka... siku szybko zrobil ale na kupala musielismy czekac dlugo :D co chwiele chodzilam sprawdzac czy juz zrobil bo chcialam isc do domu :D
 
Ja już chcę grudnia. Brzuch mi na tyle przeszkadza ,ze mam problem z wsiadaniem/wysiadaniem do samochodu. Cieżko mi nawet nogi umyć, a co mówić wejść na drugie piętro -słabo mi sie robi.
 
a ja czekam na grudzien i porod bo jest mi ciezko:-/ nigdy w zyciu tyle nie wazylam:(, a na razie to 7 kilo, reszty chyba nie udzwignę:p
 
Hehe, mówicie, że Wam już jest ciężko, mi w sumie też, bo z łóżka mogę wstać tylko po przekręceniu się na bok, problemy z ubieraniem się też mam, ale dopiero pod koniec to ciężko będzie :rofl2:.
 
Kochane...
powiedzcie mi proszę jak to jest z tą cesarką...
Czy będę mogła się Syneczkiem opiekować? będę w stanie karmić?

Wiem, że może to głupie pytania, ale ja zawsze mówiłam cc wielkie NIE,a teraz nie mam wyjścia :(
 
reklama
u mnie wyrok co do cc w przyszłym tyg :/ okulistyczny, ale z tego co wiem można normalnie karmić, tylko czasami trzeba troszkę więcej energii i cierpliwości w to włożyć (na samym początku).
po cc tez lepiej żeby ktoś pomógł Ci się opiekować maluszkiem i czasami i mamą trzeba się nieźle opiekować :( ale generalnie z mojego otoczenia wszystkie cesarkowe mamusie dały radę :-) a jedna to nawet karmi już 14 miesięczną duża panienkę ;-)
 
Do góry