Bo wiesz Agbar, wydaje się że te co już rodziły to takie wielce doświadczone...:-):-):-). Pisząc o obawach nie miałam na myśli bólu tylko czy rozpoznam jak się zacznie, jak szybko pójdzie i czy będę wiedziała że skurcz to skurcz. No bo teraz coś tam pobolewa, czasem zegnie w pół, ale nie mam pojęcia czy to już to... Pocieszam się że jak faktycznie będzie TO, to rozpoznam.Nie wiem dlaczego, ale rozśmieszył mnie ten Twój post. Mimo wszystko podnosi na duchu ;-)
A póki co to:
1. w nocy wymiotowałam;
2. zaczęło mnie czyścić "oddolnie"
3. puściła mi się krew z nosa
4. nadal mam biały czysty śluz (od 4 dni)
5. brzuch się mocno spina co 20-30 minut
Czy to znaczy że się zacznie niedługo? Nie mam pojęcia, wsłu****ę się w siebie jak każda z Was żeby czasem nie przegapić porodu hehehehe