reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród

Czuje się fatalnie.Czuje że mam słabe nogi, ciągle jakby mi cierpły i w ogóle odpasa w dól jest lipa.Spojenie zaczęło mnie też boleć dzisiaj. Czuje się okresowo znowu,a tam pewnie nadal nic się nie dzieje. Ehhhh.

Mały dzisiaj też spokojniejszy jak wczoraj.

Za chwile krzyże mi rozniesie.
 
reklama
Cały poród byłam w swojej koszuli a w pierwszej fazie cały czas w majtkach i podpasce (krwawi się) dopiero po ostatnim badaniem tuż przed parciem i odejściem wód ściągnęłam. Ja cały poród leżałam nie pozwoliły mi gnidy wstawac anim na sekindę!!! choć z bólu wyleżeć nie mogłam!!! Rodziłam na łóżku leząć i rodziłam w szpitalu który zajął II miejsce w akcji rodzic po ludzki w Polsce!!!! paranoja
 
Sarka dziwne. Na mój szpital wiele osób narzeka, ale wiem, że zalecają ruch w pierwszej fazie i wręcz nie patrzą dobrze, jesli rodząca odmawia. Ae to jej wybór.
 
ja od razu przebralam sie w szpitalna koszule do porodu - co do wkladki, to szczerze mowiac nie pamietam :/ na poczatku I fazy, dopoki skurcze nie byly sline, lezalam troche pod ktg, dostalam lewatywe, wzielam prysznic. im dalej, tym wiecej sie ruszalam: chodzilam, skakalam na pilce. wtedy mnie juz nie podlaczaly na stale do ktg, tylko od czasu do czasu kladlam sie na badanie i wtedy tez sprawdzaly serduszko malej. faza parcia jak zwykle na fotelu w pozycji polezacej.
 
Ja po przebiciu pęcherza musiałam leżeć pod ktg (dokładnie sprawdzali serduszko) potem położna zachęcała mnie do wstania, ale ją dosłownie wyśmiałam. Ból był tak paraliżujący, że nie mogłam ruszyć nogą, a co dopiero wstać. Nawet siku nie wstałam (założyła mi cewnik). Z Matim pamiętam, że na zmianę leżałam, chodziłam, brałam prysznic itd:)

Parcie na łózku, ale odpowiednio uniesionym. W zasadzie na pół leżąco.
 
Od jakiegoś czasu zastanawia mnie pewna rzecz. Jeśli następuje rozwarcie szyjki, to kiedy wejscie do pochwy też się rozszerza. Bo piszecie, że okazało się np: że było 5 cm rozwarcia i nie wiedziałyście, że tak szybko. Czy wejscie rozszerza sie juz przy skurczach partych??? Jak to jest.
 
Ono się rozszerza przy partych jak dzidzia wychodzi, mi chyba jeszcze lekarka rozszerzała żeby nie nacinać, ale nie dam sobie głowy uciąć. W sumie na prawdę przy porodzie się o tym nie myśli tylko byleby się nareszcie skończyło:-)
 
Nie wątpię. :-) W sumie jakis czas temu mi to przyszło do głowy. Wątpliwości moje rozwiane. Dzięki.
 
a teraz kolej na mnie
Oczywiscie nic sie u mnie szczegolnego nie dzialo-zaczal pobolewac kregoslup tak mocnie, sączylo sie tylko przy oddawaniu moczu-ale mimo ze w piatek bylam na ktg mysle a pojde dla pewnosci.
Jak bylam w spzitalu mowie jakie mam objawy a lekarz kazal sie zapisac. Pojechalam wiec po torbe do domu i jeszcze wstapilismy na zakupy. Mielismy zajrzec tez do TEsco ale mowie do meza ze mnie ten kregoslup boli wiec moze jedzmy do szpitala
Jak sie zapisalam to bylo po 11 i jeszcze mowie spokojnie do meza odwiez dziecko do domu nim mi zrobia ktg to z pol godziny i wogole
lekarka mnie wziela na badania a tu pelne rozwarcie wszystko gotowe na porod tylko skurczy brak. Jak bralam oxy to ona jeszcze papiery wypelniala i nie mogla uwiaerzyc ze jeszcze na zakupach bylam i tesco mialam w planie... Oczywiscie caly oddzial mial ubaw bo jakbym w tesco urodzila to by bylo wydarzenie i jeszcze bym pewnie miala zakupy za darmo...
Bardzo fajnie mnie polozna poprowadzila i naprawde chyba przy 5-6 skurczu juz bylo po wszystkim.
A wtedy przyjechal mąż że on na poród rodzinny. A mu mówią ze juz po wszystkim i jest juz posprzątane...
Ten w szoku !!! i znow personel mial ubaw ze mąż który nie zdąrzył.....
i tak juz zostalo do konca pobytu-co obchód... A TO TA PANI CO TAK SZYBKO URODZILA ŻE MĄŻ NIE ZDĄRZYŁ... A MOGŁA URODZIC W TESCO....
Mam naciecie-4 szwy i cos w sordku tez ale to juz rozpusci sie sam...
ciesze sie ze tak to szybko poszlo-choc nie mam fotki z samej porodówki-tzn nie ja tylko Ala nie ma... no ale jeszcze bedzie miala duzo ich...
 
reklama
Do góry