reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród - zaczynamy rozmówki o tym co nie uniknione :)

atomówka ja poprałam wszystko, swoje koszule, narzutę w pokoiku syncia, pościel, prześcieradła, kocyki, rożki
inamorate 40 pajacyków:szok:, ja chyba mam 10 i wydawało mi się dużo....., może ja mam za mało?
kindzia u mnie w szpitalu dają zzo od 3cm do 7cm, a dali Ci znieczulenie do znieczulenia? ;) u nas dają taki zastrzyk, który znieczula skórę
a ja się bardzo cieszę, bo przed chwilą na zakupach zaczepiłam sobie dwie dziewczyny i popytałam o przychodnie i lekarzy, więc wywiad zrobiony!
 
Ostatnia edycja:
reklama
jEŻELI chodzi o znieczulenie to biorę na 100% innej opcji nie widzę i w sumie jakoś nie rozumiem po co z tego rezygnować jak może będzie bolało mniej
Pytanie tylko czy to ZZO czy jakieś inne, bo ja zielona w tym temacie jestem
Nie wiem co z czym i po co
 
Kasiulka pierwsze słysze o znieczulenieu do znieczulenie. nie dostałam niczego wczesniej. od razu wielka i gruba igła poszła. A i z tego co pamietam jak pierwsze dziecko to sie nie wbija wczesniej noz rozwarcie 5 cm (jak kolejne to wcześniej 2-3cm)
Atomowka to w warszawce wypas ze daja na zyczenie, u mnie musisz sobie zapłacic .
4 lata temu było 500 zł a teraz to nie wiem.
 
Ostatnia edycja:
no ja też słyszałam o znieczuleniu miejscowym najpierw a potem igła ;-)

ja nie wiem czy u nas w szpitalu w ogóle jest taka możliwość - jeśli nie zaczynam powoli rozważać poród w Wawie... boję się troszkę cesarki - to jest jednak operacja - wolałabym ze znieczuleniem urodzić "normalnie".... a żadna z Was się nie przyznała, że o znieczulenie walczyć będzie - ja myślałam, że się "na żywca" wszystkie szykujecie :baffled:

Ajako przejęzyczenie - wybacz :-D
 
Ja to jednak byłam straszna "ciemnośc" jak do tego pierwszego porodu szłam.


Lina no nie wiem czy cos "zdziałasz" z tym znieczuleniem jeżeli będziesz chciała za free (bo inna sytuacja jak sie umowisz i zapłacisz)
powiedza Ci prosto z mostu, anestezjologa jeden na dyżurze i właśnie na bloku operacjnym jest.. i co zdziałasz?

chyba ze poczta pantoflowa (od dziewczyn co rodziły) znajdziesz szpital co praktykuje
zzo
 
Ostatnia edycja:
Ja jutro mam plan obejrzeć porodówkę i wszystkiego się dowiedzieć także o znieczuleniu... Gabulkę rodziłam w sumie bez znieczulenia i dało się przeżyć, ale jeśli można sobie ulżyć to czemu by nie skorzystać. Tam gdzie chcę rodzić na pewno mają gaz rozweselający:DDD
 
reklama
u nas jest dwóch anestezjologów, jeden do cesarek drugi do reszty, tak mi gin oswiadczył. ja chce znieczulenie, jednak w końcu nie wiem czy w ogóle poród naturalny u mnie wyjdzie, musze tez rozwarzyc cesarke, więc pogadanke mam zamiar uskutecznić z moja gin. mnie cesarka nie przeraża. fakt operacja, ale wszystko jest do przezycia. czy zwykły poród czy cesarka wszystko ma plusy i minusy i wiele rzeczy może pójść nie tak. urodzić jakos trzeba, raczej wyścia nie mamy :-D.
 
Do góry