reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród - zaczynamy rozmówki o tym co nie uniknione :)

reklama
film o ćwiczeniach oddechowych
[video]http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl/categories/cat_id/152[/video]

nas położna uczyła tylko tak jak pisałam w wątku głównym, nie wydawałam żadnych dźwięków :-)
aaa i mówiła że ćwiczeń oddechowych z 2 fazy porodu czyli parcia nie możemy teraz wykonywać!!!
 
A propo ZZO moja położna mówi że ponoć warto bo przynosi kolosalną ulgę dla rodzącej ale ponoć też znacznie utrudnia współpracę z personelem medycznym:-) no i przeciwskazań też jest nie mało najlepszym źródłem sa chyba osoby które rodziły z ZZO ale wiem że wiele z nich skarży się na straszny (ponoć) :-)ból głowy i to utrzymujący się do 48 godzin po porodzie.
Ja stawiam na nature (póki co:-))
 
ja tam póki co obstaje przy znieczuleniu. mój próg bólu bardzo się zmiejszył i wole miec chwile oddechu podczas porodu, a jak mnie póxniej będzie głowa bolec to i tak co to za ból w porónaniu z porodem :-D:-D:-D.

ja własnie o mało co nie przyprawiłam o zawał serca mojej mamy i M, poniewaz wyturlałam się do sklepu bez telefonu i panika jak nie wiem co, czy ja własnie nie padłam zemdlona. ehh wypiłam kawusie, zjadłam kawałek czekolady i ciut lepiej jest, ale bez rewelacji, a tu tyle roboty. hmmm może tak postawię flaszeczke jakimś krasnoludkom, :-D:-D nie znacie może czasem jakichś???? :-D:-D:-D:-D
 
Ogladalam ta angielska wersje "One born every minute" i tam dziewczyna tak sie męczyła.. Ale tak się meczyła dwa dni , ze jak przyszedł moment porodu byla wymemłana i wypruta :/ Strasznie to wygladalo, jej oczy w tył głowy cuiekały z wycienczenia, płakała z bezsilnosci, nie mogła przec.. Po co to wszystko :/
Czy w zaden sposob nie da sie przyspieszyc porodu?
To mnie przeraza- NIC INNEGO. Że pierwsza faza skurczy i bóli bedzie ciagnela sie nascie godzin, az do kresu sił .
Moge nic nie brac, ale niech to pójdzie szybko tylko tyle proszę :-(
 
reklama
Cześć dziewczyny te zasłabnięcia o których piszecie to zazwyczaj jak twierdzi mój gin zaburzenia wazowagalne lub nagłe spadki cukru :-)ponoc najczęstsza przypadłość III trymestru.


tak tak
małe co-nieco musi byc jak kosteczka czekolady

A propo ZZO moja położna mówi że ponoć warto bo przynosi kolosalną ulgę dla rodzącej ale ponoć też znacznie utrudnia współpracę z personelem medycznym:-) no i przeciwskazań też jest nie mało najlepszym źródłem sa chyba osoby które rodziły z ZZO ale wiem że wiele z nich skarży się na straszny (ponoć) :-)ból głowy i to utrzymujący się do 48 godzin po porodzie.

miałam
mam mieszane uczucie
wbicie igły to była masakra zwłaszcza jak pierwsze dzieciatko (a moje takowe było) to czekaja do rozwarcia 5-7cm (u mnie w szpitalu nie wbijaja sie wcześniej..)
boli mniej ale nie tak znacząco mniej moim zdaniem..
..trzeba było miec umowionego pod telef anestezjologa.. szpital tego nie zapewniał i kosztowało to 500 zeta..
...
u mnie i tak skonczyło sie na cc i ta sama droga podano mi znieczulenie podpajęczynówkowe..
byłam świadoma cesarki, parawan a ja widziałam co sie dzieje i moje dziecko nie było ogłupione jak po dolarganie (pod narkozą)
chociaz nie weim czy go nie wycofano teraz
 
Do góry