Witajcie
daruma ja pół dnia dzowniłam za tymi bioderkami z różnym skutkiem. Mam termin na koniec maja z nfz. Więc wolę zapłacić te 70 zł i mieć pewność że jest zrobione na tyle wczesnie, i na dobrym sprzęcie, że w razie jakiś nieprawidłowości możemy korygować za wczasu ;-)
Ania, elak23 jakim preparatem szczepiliście Maluchy? I ile płaciłyście? My też zdecydowaliśmy się na szczepionkę 5 w 1.
Bombek ogromne gratulacje
Adaś wydaje się być dużym chłopcem
Sesja śliczna - wrzuć więcej fotek
Aloha ja z kolei rodziłam ze znieczuleniem. Miałam tylko bóle krzyzowe i nic ich nie łagodziło, dodatkowo po całej dobie skurczy, które nie wychodziły na ktg, bo były właśnie krzyżowe i tym w"obfitym" jedzeniu na patologii byłam wykończona i ciężko było mi wstać z łóżka, a już nie mówiąć że za jakiś czas miałabym przeć... Podłączyli glukoze na wzmocnienie i jakis lek rozkurczowy, zero porpawy. OD 16 do 20 - 4 cm rozwarcia. o 20:40 byłam już po znieczuleniu, czułam momenty w których były skurcze, ale nie bolało! Do 23 godziny rozwarcie na 10 cm. Ja złapałam oddech wreszcie i nabrałam sił do parcia. U nas zaczelo spadac tetno dziecka - kilka razy włączył się alarm na ktg, ale jak się potem okazało była to wina owinięcia pępwoina wokol szyji i brzuszka, a nie znieczulenia.
Mnie to znieczulenie uratowalo, nie mialam zadnych skutkow ubocznych i szybko wrocilam do formy. A porod tez wspominam jako do przejscia, ze gdybym miala urodzic teraz jeszcze raz napewno bym dala rade!