reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Żeromskim

reklama
Cześć dziewczyny! Piszę wreszcie po długiej przerwie. :biggrin2:

We wtorek miałam indukcję porodu. Od 7:30 na kroplówce, około 11:30 przebito mi pęcherz płodowy i się zaczęło... :szok: 2 godziny megaskurczy i na świecie pojawił się WIELKI SMOK - mój Stasiek. 4360g i 58cm. Jest prześliczny i na szczęście zdrowiutki. Od dziś jesteśmy w domciu.

Położna, która prowadziła mój poród - Pani Bożena Kubacka - złota kobieta! Uśmiechnięta, ciepła i strasznie pomocna. Biorąc pod uwagę, że mieli tam wtedy straszny młyn to bardzo o nas dbała. Ochroniła mnie przed nacięciem, mimo, że lekarka już stała z nożycami. :tak:

Po porodzie 2h czekaliśmy na łóżko na poporodowym. Leżeliśmy na sali, nikt nas nie wyganiał, mimo, że tam poród za porodem dosłownie. Oddział po remoncie jest śliczny, choć parę niedogodności znalazłyśmy z dziewczynami, np. prysznice bez zasłon ani kabin :(

Położne są cudowne, latają w nocy do dziewczyn pomagać jak usłyszą, że Maluszki płaczą. Pomagają we wszystkim, doradzają (nawet nie pytane). Pielęgniarki i lekarki z neonatologii już trochę gorzej, są niektóre b. fajne, niektóre straszą tylko niepotrzebnie.
Szpital przeżywa prawdziwe oblężenie. Bodajże ostatniej doby przyjęli 35 lub 38 porodów! :szok::szok::szok: Nie zmienia to ani troszkę podejścia do pacjentek. Ja mogę z całego serca polecić każdej rodzącej.

A z takich ciekawostek: Na salę, na której leżałam przenieśli Evellę :-D, którą z całą rodzinką serdecznie pozdrawiamy!
 
Dziewczyny, brak zasłon i kabin przy prysznicach to wymogi sanepidu. Nie jest to zależne od szpitala. Za to jak tylko jest pani sprzątająca na oddziale, to zawsze bez problemu i chętnie wyciera łazienkę po prysznicu. Ja kiedyś chciałam pożyczyć od pani mopa, żeby przetrzeć, ale nie pozwoliła mi i powiedziała, że póki ona jest, to ją mamy prosić, bo ona od tego jest :-)
 
Dziękuję wszystkim za gratulacje. :zawstydzona/y: Tak, synek spory. Na usg wychodziło około 3800g. Jak same widzicie nie jest to zbyt precyzyjny pomiar :-p

Z tymi prysznicami to nawet nie wiedziałam, chociaż domyślałam się, że musi chodzić o jakiś przepis, skoro nigdzie nie ma.
A panie sprzątająca faktycznie nie daje się wyręczać w sprzątaniu :tak: Mopa można samemu pożyczyć z brudownika, co przydaje się przy wieczornych kąpielach.

Powiem szczerze, że jestem strasznie zadowolona, że tam rodziłam i żałuję, że pierwszego synka rodziłam w Rydygierze, a nie właśnie w Żeromskim :)
 
reklama
Do góry