reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Porod w szpitalu Ujastek

Ale fajnie poczytać :):)
Ja chłonęłam każdy wątek o Ujastku przed porodem. Też mieszkam na Kurdwanowie :) i oczywiście wody mi odeszły o 15 jak mąż był daleeeeeko więc, tak jak opisałam wcześniej (chyba) poszłam się wykąpać i ogolić. Dojechał po godzinie, na Ujastku byłam przed 18. Oj życzę Wam takiego porodu jak mój, ja byłam tak pozytywnie i optymistycznie nastawiona że chyba to zdziałało cuda, myślcie o dziecku że ona ma dużo gorzej i o tym że w końcu się spotkacie, pozytywne nastawienie pomaga bardzo.
Cd. lewatywy, ja nie chciałam, bo się naczytałam że to wręcz okropne, w gruncie rzeczy nic się nie czuje, kibelek i przynajmniej później nie ma przykrej niespodzianki.
 
reklama
A podkłady i podpaski są tam darmowe, jak braknie można samemu wziąć z półki - przy aneksie kuchennym (z którego oczywiście można korzystać) ubranka jakie się chce, byle dziecku było wygodnie, Panie mają wprawę i założą nawet najbardziej dziwną rzecz :)
i w przypadku SN - MAŁA BUTELKA Z DZIUBKIEM I TANTUM ROSA - drukowanymi zapisać na liście ;)
 
Jak się zdarzy, że zapomnicie o jakiejś rzeczy dla dziecka, wezmiecie za malo body albo spiszków to panie na noworodkach maja zapas ubranek i ubiora wam dzieciątko, tylko przed odejsciem trzeba zwrócić ciuszek. Co do elektrolitów i układu krzepnięcia ja miałam sprzed 3 tygodni i były już nie ważne, więc sami mi szybko pobrali krew i wyniki byly niedlugo potem.... Niestety nie mialam znieczulenia do SN bo dzidzi spadło tętno ponizej 50 i obawiali się ze znieczulenie moze zaszkodzic..... Ale maly zdrowy sie urodzil i wtedy to pewnie pepowine sobie sam złapał :)
 
Cisza na forum zapanowała :) przy 404 porodach w sierpniu można by się spodziewać że więcej mam zechce się podzielić swoimi doświadczeniami :) Dzisiaj jadę na dni otwarte, opiszę obserwacje jak wrócę. Później będzie można zweryfikować jak się mają opowieści ze Szkoły rodzenia i dni otwartych do rzeczywistości :)
Ja cały czas mocno liczę na znieczulenie... Muszę się przekopać jeszcze raz przez wątek czy ktoś takowe miał i czy powtarzali dawki :)
A swoją drogą, czy znieczulają do szycia? Czy komuś się zdarzyło w Ujastku szycie "na żywca" ?
 
o której wybierasz się na ten dzień otwarty bo też się nad tym zastanawiam tylko nie wiem czy tam są jakieś konkretne godziny czy nie ma znaczenia kiedy się przyjedzie??
 
haha, skąd ja to znam :)

Czy pod pajace brać kaftaniki (mam wiązane, beznadziejne wg mnie bo pewnie się podwijają), czy może body rozpinane na całości z długim rękawem? Jak myślicie?

polecam bodziaki i pajace :) kaftaniki faktycznie się podwijają, ja zresztą nie używałam wcale, śpiochów też :D
ponieważ panikowałam jak takiego bodziaczka ściągnać jak się nie ma wprawy, to kupiłam takie zapinane "na zakładkę" w h&m, a nie wkładane przez głowę :D

podkłady bella mama miałam ze sobą jedną paczkę, przydały się jak już byłam na noworodkowym, a z chodzeniem nadal miałam problemy.
pieluszek zeszło mi mało, bo mój synuś generalnie przez 4 doby zrobił 3 kupki i kilka siku, to też normalne.

kremik do pupy to bepanten, alantan, linomag albo linoderm (ten ostatni polecam bardzo!) Laska koło mnie cały czas smarowała dziecko jakimś dziwacznym kremem z rossmana i dostała opieprz bo się okazał wysuszający...

polecam jeszcze zakup kapturków do karmienia. ja miałam i mnie uratowały bo brodawki mam płaskie, a jeszcze leżąc na plecach po cc to karmienie wydawało się niemożliwe. zresztą przez kapturki karmię do dzisiaj. aha i lepsze są z aventu niż tommy (bo tommy mają z boku rowki, które ranią brodawki jak dziecko zasysa)

jeżeli chodzi o lewatywę to przed cc robi się rano w domu. nie boli, ale jest nieprzyjemne. można użyć czopków Bisacodyl, ale są na receptę.

szycie jest w znieczuleniu miejscowym - przynajmniej każda osoba, z którą rozmawiałam tak mówiła.
jak macie jakieś pytania to piszcie :)
 
o której wybierasz się na ten dzień otwarty bo też się nad tym zastanawiam tylko nie wiem czy tam są jakieś konkretne godziny czy nie ma znaczenia kiedy się przyjedzie??

dni otwarte są we wtorki między 15 a 17
z tego co przeczytałam na forum, zbierają się grupki i co 20 min jest wycieczka :) mam nadzieję że nie jest uciążliwa dla pacjentek, ale przyszłe pacjentki też muszą zobaczyć co i jak... Jadę dzisiaj na 15, zobaczymy na którą dojedziemy :)
 
reklama
Jestem po wizycie w ramach dni otwartych, oto mój raport :)
Dnie otwarte wyglądają tak, że koło szklanej recepcji jest zbiórka-wisi na recepcji kartka że osoby które interesują dni otwarte proszone sa o cierpliwe czekanie na położna na krzesłach. Dzisiaj przyjechaliśmy około 15.10, jeszcze się nie zaczęło, po kilkunastu minutach przyszła położna i zabrała całą grupę-oj było tam kilkanaście par, mój mąż twierdzi że ze 20 par... Ogromna grupka, która poszła za położna-najpierw weszliśmy do jednej sali przedporodowej, potem włożyliśmy głowy tylko do porodowej a potem do jedynej wolnej jednoosobowej sali poporodowej. Później wszyscy na sali konferencyjnej mieli możliwość zadania pytań położnej i pielęgniarce noworodkowej. Dowiedziałam się min że:
Nigdy nie odsyła sie rodzących pacjentek do innego szpitala, mimo że już dwa miesiące mieli rekordowe-ponad 400 porodów w mcu, dają sobie radę z ta ilością.
Jest 6 sal przedporodowych i 3 porodowe .
Obowiązuje lista rzeczy do zabrania ze sobą widniejąca na stronie szpitala, nie trzeba mieć kosmetyków dla dziecka, w trakcie dostanie się wskazówki co zakupić trzeba.
Ważne jest żeby mieć oryginały wyników badań na grupę krwi, obojętne kiedy zrobionej OWA i ważnej przez 3 miesiące HBS.
Próbowali żelu położniczego Dianatal i położna stwierdziła że to bezsensowne placebo.
Podpaski, podkłady są dostępne na oddziale.
Po porodzie SN jest się na oddziale min 48h, po CC 72h, jednak jeżeli stan dziecka albo matki budzą jakąkolwiek wątpliwość ten czas jest wydłużany.
Możliwe znieczulenie to ZZO na życzenie pacjentki oraz podtlenek azotu, podobno działa faktycznie znieczulająco, ważne jest żeby zaciągać się nim w pierwszych sekundach skurczu. Gaz pacjentka sama sobie dozuje w każdej potrzebnej chwili. ZZO podaje się przy minimum 2-3 cm rozwarcia, trzeba od razu przy przyjmowaniu do szpitala powiedzieć że się ZZO chce, żeby zostały wykonane badania krwi(płytki, jony, układ krzepnięcia) na wynik czeka się około 45 minut i dopiero może być podane znieczulenie po decyzji pozytywnej anestezjologa. ZZO często już się nie podaje przy 7-8 cm rozwarcia, ale zależne jest to od postępu akcji porodowej (w szkole rodzenia inna położna mówiła że przy 8-9)
Nie trzeba żadnych fartuchów dla osoby towarzyszącej-specjalnie dwa razy dopytywałam.
Jest możliwość korzystania bezpłatnie z urządzenia TENS, jest ono wyposażone w jednorazowe elektrody przyklejane w dolnym odcinku kręgosłupa, pacjentka sama naciska sobie przycisk kiedy tego potrzebuje.
Na oddziale widziałam kartkę że wizyty są dozwolone między 14 a 20, natomiast położna mówiła że między 11 a 20 i że nikt generalnie nie jest wypraszany.
Zakaz wizyt dzieci poniżej 14 r.ż. mam nadzieję że w praktyce przestrzegany... to dla dobra naszego i naszych maluszków...
Na oddziale porodowym nie są stosowane kleszcze, jeżeli jest taka potrzeba (główka dziecka nisko i nie można już zrobić CC) to próżnociąg.
Podobno 99% dzieci z porodów z próżnociągiem mają 10pkt w skali Apgar.
Podobno decyzje o CC podejmowane są bardzo szybko.

Jest możliwość oddania bezpłatnie krwi pępowinowej do niekomercyjnego banku krwi-nic to nie kosztuje, nie ma zagrożenia dla matki ani dziecka i można uratować komuś życie, albo samemu skorzystać. Różnica między niekomercyjnym bankiem a komercyjnym polega na tym że krew nie jest zarezerwowana dla nas. Żeby z tego skorzystać trzeba się zapisać na listę i przejść wywiad dot naszych obciążeń. Po więcej info w tej sprawie trzeba dzwonić do Ujastka. Ja się zapisałam.

Zapomniałam zapytać jak jest z tymi salami przed i porodowymi. Ta przed którą widzieliśmy miała tylko piłkę, łóżko i kanapę, oczywiście łazienkę z prysznicem. A drabinki albo worki sako? :/ Sala porodowa miała tylko łóżko porodowe takie wielkie i różowe , krzesełka porodowego nie widziałam.
Obejrzałam sobie zdjęcia w wirtualnym Ujastku-już widzę że każda sala jest inaczej wyposażona.
Co do tych przed, to dzisiaj widziałam jedną z kanapą, łóżkiem i piłką, na stronie jest taka z łóżkiem piłką fotelem i workiem, jeszcze zostały 4 niezwiedzone :)

Ostatnia rzecz o której mówiła pielęgniarka noworodkowa-nie kupuj laktatora. Odłóż sobie na niego pieniążki jeśli masz taki zamiar, ale czy faktycznie będzie potrzebny czy nie, powiedzą ci na oddziale. Ja już kupiłam :)

na marginesie: Na sali była para która zadawała sporo przydatnych pytań z Wrocławia :szok: specjalnie tylko na poród wybierająca się do Ujastka-ponoć 2 tyg wcześniej chcą tu się przeprowadzić na wszelki wypadek... Nie miałam okazji zapytać co ich skłoniło do takiej wycieczki.

Przepraszam za ogromniasty post, ale może komuś się cokolwiek przyda
Najbardziej liczę na komentarze dziewczyn już po porodzie, weryfikujących teorie ze SR i dni otwartych :)
 
Do góry