reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Holandii 2011

Dziewczyny a orientujecie sie moze, czy tutaj nacinaja krocze czesto? Bardzo sie tego boje, a wiem, ze w Polsce to ciagly standard (czasem zupelnie niepotrzebny).
 
reklama
Muffinku, w holandii nigdy nie nacinaja krocza. wg mnie oczywiscie nie zawsze trzeba nacinac, ale czasem trzeba. ja przy porodzie peklam tak bardzo, ze musialam zaraz po porodzie byc operowana (pod narkoza!!), bo pekniecie bylo tak duze, ze zahaczylo o cewke moczowa. bol nie z tej ziemi, a pozniej bardzo bardzo dlugo sie goilo. a jak slyszysz, co mowia babki, ktore byly nacinane, to to wlasciwie nic nie boli, bo polozna to robi podczas skurczu, jak nic nie czujesz. ja wolalalbym byc nacieta, niz tak cierpiec.
 
no co TY, dasz rade ;) ja to wyjatkowo ciezki przypadek do porodow jestem, wiec ciezko zawsze idzie. mam tylko nadzieje, ze z tym trzecim to jak po masle pojdzie, nastawiam sie dobrze w kazdym razie :) a Ty w ktorym tygodniu jestes? rodzisz w szpitalu czy w domu?
 
o ja tez w zyciu sie nie zgodze na porod w domu :no: Roznie moze byc i czasem to kwestia kilku minut, a porod w domu kojarzy mi sie ze sredniowieczem ;-) i nikt mnie nie namowi. mi w tym tygodniu stuknie 13 tydzien, a jutro mam drugie spotkanie z polozna.
 
dziewczyny, ja starsza core rodzilam w polsce (cesarka z koniecznosci po 20 godzinach porodu), a mala silami naturami (a raczej BEZsilami, haha, tez po 20 godzinach), i wtedy tak peklam. Mysle, ze zdecydowalabym sie na porod w domu, jesli wszystko by bylo ok z pierwszym porodem, ale jako po cesarce musialam rodzic w szpitalu.
ja jestem teraz w 19 tygodniu.
 
o ja tez w zyciu sie nie zgodze na porod w domu :no: Roznie moze byc i czasem to kwestia kilku minut, a porod w domu kojarzy mi sie ze sredniowieczem ;-) i nikt mnie nie namowi. mi w tym tygodniu stuknie 13 tydzien, a jutro mam drugie spotkanie z polozna.

Ja rodzilam w domu i ..to byly cudne chwile - chociaz planowalam urodzic w szpitalu... ale ze nie zdazylismy Erni urodzi sie pod czujnym okiem doswiadczonej poloznej ;) / wsio trwalo 6min/
 
reklama
Do góry