reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Holandii 2011

Wiec ja bede tez pisala pierwsza literke :) przynajmniej nikt nie bedzie musiał sie zastanawiać o co chodzi :)

ja tez jak mam stres to nic nie jem a potem problemy zoladkowe :( swoja droga to dziwne jedni sie objadaja z nerwow a inni nic nie przelkna :)

No ja przez takie coś nabawiłam się zapalenia żołądka i wylądowałam na pogotowiu :eek:. Ale jak dostałam leki, to mi przeszło, to nic, że brałam je chyba z 2 miesiące.
 
reklama
Cześć i czołem:-D
Jestem jeszcze w calości, noc przespalam z malymi przerwami, nad ranem cos bolalo mnie podbrzusze. Ale mala rusza się normalnie, więc chyba jeszcze pochodzę:-D Teraz czuję, że ma czkawkę:-)
iskierko hehehe faze popcornu mam juz za soba :)
Ja tez, jakoś mi przeszlo z dnia na dzień. A ostatnio, jak bylam z dziećmi z kinie to dalam sie namowić na duży popcorn dla kazdego i potem musialam kupic ze dwa czekoladowe batony bo mnie mdliło od tej soli:dry:
Nie rodzić mi tu, macie jeszcze czas :sorry2:. Moje dziecię się powierciło i poszło spać... oby jej tak zostało :-D.
Nie rodzimy, przynajmniej ja nie. Poczekam grzecznie na wózek z PL, zrobie ostatnie zakupy dla małej, poczekam na kraamzorg... Ograniczę sprzątanie, za okna się nie biorę, hehehe
kiedyś byłam na jednym forum i tam dziewczyny pisały moj Tż, było mi głupio sie spytać ze ja nie wiem ale w koncu zirytowana zapytałam co to znaczy i mi wytłumaczyły " towarzysz życia "
Nigdy nie cierpialam tego określenia.... Tez na początku nie mialam zielonego pojecia co to moze oznaczac:-D:-D:-D

Ok laski, ide się doprowadzić do ludzkiego wyglądu i jadę z syhnem na spożywcze zakupy - ma dziś do 12.00 więc niedługo powinien byc.
Do później <papa>
 
Cześć i czołem:-D
Jestem jeszcze w calości, noc przespalam z malymi przerwami, nad ranem cos bolalo mnie podbrzusze. Ale mala rusza się normalnie, więc chyba jeszcze pochodzę:-D Teraz czuję, że ma czkawkę:-)

Ja tez, jakoś mi przeszlo z dnia na dzień. A ostatnio, jak bylam z dziećmi z kinie to dalam sie namowić na duży popcorn dla kazdego i potem musialam kupic ze dwa czekoladowe batony bo mnie mdliło od tej soli:dry:

Nie rodzimy, przynajmniej ja nie. Poczekam grzecznie na wózek z PL, zrobie ostatnie zakupy dla małej, poczekam na kraamzorg... Ograniczę sprzątanie, za okna się nie biorę, hehehe

Nigdy nie cierpialam tego określenia.... Tez na początku nie mialam zielonego pojecia co to moze oznaczac:-D:-D:-D

Ok laski, ide się doprowadzić do ludzkiego wyglądu i jadę z syhnem na spożywcze zakupy - ma dziś do 12.00 więc niedługo powinien byc.
Do później <papa>


Udanego dnia Iskierko :tak::tak::tak:.

Ja się pójdę przejść na spacer. Pogoda jest, jaka jest, ale nie wytrzymam w domu.
 
Bobry :)

Ja sie wczoraj naogladalan tych porodow ze snilo mi sie ze z MADZIA I ASTRID razem na porodowce lezalysmy w przeokrutnych skurczach :D

SENSILLA dziekuje :) post zginal w gaszczu innych :)

MADZIA czy my nie mamy tego samego dziecka?! Moja wczoraj wyginala sie do 4 rano i dzisiaj dopiero teraz sie obudzila ;)
A okreslenie TZ to ja znam z wizazu ;)

Slonko swieci, wiatr hula, ide wiec brzuch przewietrzyc :D

Ps.doswiadczone mamy-powiedzcie jak wyglada w dzisiejszych czasach pielegnowanie pepka???? Ja sie zatrzymalam na czasach kiedy smariwalo sie go jakims fioletowym paskudztwem ;)
 
mgd hehe ja nic o tym nie wiem, ale wlasnie jak przeczytałam twojego posta to dostałam z karate :) sielanka nie trwała długo ;)

co ty masz za sny , ale fajnie by bylo razem rodzic :)
 
MGD mi nic nie mowili o pepuszku ,nic z nim ,nie robilam ani niczym nie smarowalam i wszystko pieknie sie zagoilo.wystarczy dzidzie wykapac ,osuszyc i wycalowac i bedzie dobrze :-)
 
Haha, to niezłe sny tutaj krążą :-). Ja się przeszłam i od razu czuję się jakaś weselsza. Właśnie zjadłam kanapeczki i popijam sobie kawkę zbożową. Przy okazji byłam w Hemie i kupiłam Majce jeszcze jedną czapeczkę, niestety bez sznureczków i rajtki, mam nadzieję, że będą na nią dobre, bo ona ma ponoć bardzo długaśne nogi. Właśnie się piorą :-D. W ogóle jestem niepocieszona, że nie mam w okolicy żadnego second handu :dry:... nie dość, że miałabym pod ręką ciuszki dla dzidzi, to jeszcze dla siebie, a nawet może jakieś gratki do domu, ech. Na początku, jak się przenieśliśmy, był jeden tylko z ciuchami, ale tam nigdy nie byłam, bo stwierdziłam, że jak będę potrzebowała, to wejdę. I co? Zamknęli go :-(.
 
Astrid ja tez uwielbiam zbozowke :-)no i mam to szczescie ze pl sklep mam niedaleko to moge zawsze sobie kupic.
 
reklama
Do góry