reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród w Holandii 2011

reklama
Albo z glupoty buahaha
Serio to w polowie chcialam zrezygnowac..
Mialam to na dwie sesje rozlozone ale suma sumarum 12 godzin tatuowania..
Po tym bolu moj tatuazysta powiedzial-no mala,teraz to porod to pikus bedzie :)

Ps. Klamal swinia.
 
Ja mam prawie na kosci ogonowej tzn na krzyzu :D i powiem wam, ze mnie nawet nie bolalo, nie bylo to przyjemne uczucie , porownalabym to teraz to borowania u dentysty, ale w sumie moj wzorek nie dluzszy niz 10 cm :D pewnie inne uczucie to polowa plecow i to jeszcze jak sie wypelnia, to jest najgorsze :D
 
Mgd jakoś sie umówimy niebawem jak bedę się wybierała i moje plecy mi przestaną dokuczać napewno dam znać:) póki co na razie spacerki z psiakiem mi w zupełności wystarczają :)
I odnośnie tatuażu na samej kostce czy bezpośrednio pod nią bym nie doradzała, myślę że doświadczony tatuażysta zawsze to odradzi ponieważ w tym miejscu skóra przy chodzeniu sie troszkę przemieszcza czy jakoś tak a to znaczy że po jakimś czasie obrazek "może się rozmyć" jak mi to kiedyś powiedziano
 
W zasadzie nic nie oblało, bardziej czuć było gorąco. Zabolało tylko, jak mi tatuażysta wjechał na kość miednicy :baffled: brr. Ale dałam radę wytrzymać 2h siedzenia.
 
mnie tam nigdy jakoś tatuaże nie kręcił :) wole kolczyki:) miałam tez w nosie ale wyjełam bo zle sie goił, czasami mam ochote znowu zrobić ale nie wiem czy sie zdecyduje jeszcze ;)
 
To w sumie dobrze! :-DCo pare lat przydalo by sie taki rysunek poprawic, a mi na sama mysl niespecjalnie sie spieszy , w ogole zrobilam go majac 17 lat i teraz sie ciesze, ze nie mialam jakiegos szalonego pomyslu np na rekach. Bardzo mi sie nie podobaja tatuaze na rekach bo to jednak wizytowka czlowieka , ktos Ci reke podaje, a tu diabel :szok:albo jakis portret psa co gorsza inna scena rodem z apokalipsy :D duzo kobiet tez narzeka na nogi, bo nie w kazdej pracy taki tatuaz jest milo widziany, chociaz tutaj maja moze luzniejszy stosunek do tego, ale w Polsce znam taka ktora juz miala laserem usuwane, bo skonczyla studia i zaczela 'kariere' w banku.. W nosie tez mialam jeszcze przed tatuazem malutki diamencik i jakos tez zgubilam sciagajac sweter.

Swoja droga MGD zastanawia mnie jak moglas zgubic kolczyk z pepka na biwaku ;) hahaha ;) to dobry ten biwak byl hihihi
 
reklama
Ayni heheh oj działo sie działo ;)
mi sie bardzo taki malutki, delikatny diamencik w nosie podoba ale obawiam sie ze jak w koncu znajde odpowiednia prace to np powiedza ze mam go wyjac, to szkoda zas mi sie kłuc ;)


pamietam jak ja przekłułam jeszcze w pl, i jak dyrektor mnie zobaczył to sie zapytal co ja sobie w nos zrobiłam hehehe
 
Do góry