Iguana_
Fanka BB :)
Właśnie wróciłam od położnej. Odbacała mój brzuch, poczułam jeszcze dodatkowo ból z boku (z mojej prawej strony) oraz w dole. Położna stwierdziła, ze już wie co to. Podobno dzidzia jak teraz rośnie rozciąga macicę, do tego dokladają się kopniaki, a przy tym kopie mnie po łożysku, które też rośnie. I położna stwierdziła, że mam w łożysku siniaka w tej chwili, dlatego każde kopnięcie boli bardziej. Sama z tego co czuję maluch dość często kopie w jeden stały, ulubiony punkt tam z tyłu i w dół brzucha.
Co do moczu to nic więcej nie nakazała robić. Choć ja w sumie nigdy w życiu nie miałam zapalenia pęcherza i u mnie w rodzinie nikt nigdy nie miał, podobno mamy genetyczną odporność na tą przypadłość, więc byłam bardzo zdziwiona tą pierwszą diagnozą...ale w ciąży nigdy nic nie wiadomo.
A co do toksoplazmozy, to na szczęście zaszłam w ciążę w Polsce i zanim tu przyjechałam zrobiłam sobie prywatnie wszystkie badania jakie tylko chciałam, w tym na toksoplazmozę, cytomegalię i co tylko mi ginekolog polecił
Co do moczu to nic więcej nie nakazała robić. Choć ja w sumie nigdy w życiu nie miałam zapalenia pęcherza i u mnie w rodzinie nikt nigdy nie miał, podobno mamy genetyczną odporność na tą przypadłość, więc byłam bardzo zdziwiona tą pierwszą diagnozą...ale w ciąży nigdy nic nie wiadomo.
A co do toksoplazmozy, to na szczęście zaszłam w ciążę w Polsce i zanim tu przyjechałam zrobiłam sobie prywatnie wszystkie badania jakie tylko chciałam, w tym na toksoplazmozę, cytomegalię i co tylko mi ginekolog polecił
Ostatnia edycja: