reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród w Gorzowie WLKP

Hej dziewczyny mam pytanie co do porodu czy osoba towarzysząca przy porodzie musi mieć kupiony jakiś specjalny kubraczek czy dostaje się przy porodzie???
I jeszcze jedno czy po kąpieli dzieciaczki były wycierane w pieluszki tetrowe??? Ile zabierałyście ich do szpitala??? Za , tyg mam termin i zaczynam strasznie panikować, boję się porodu.
 
reklama
Nie ma co się bać, może i nie jest to wycieczka do kurortu wypoczynkowego, ale da się przeżyć, a wrażenia niezapomniane :-)

Kubraczek trzeba kupić, możn w szpitalu, mojemu kupiliśmy wcześniej, żeby potem nie latać. A tetry warto zabrać kilka swoich, ale jak nie będziesz mieć to dadzą Ci szpitalne.

Powodzonka i trzymam kciuki, żeby sprawnie poszło :-)
 
Asik24 ale w enfamilu jest bardzo dużo żelaza co utrudnia robienie kupki i dziecko sie bardzo spina moja córka dostawała od urodzenia enfamil i po 2 tyg musielismy zmienic na bebiko bo nie mogłam patrzec jak sie meczy. Ale wiem ze kazde dziecko ma inny organizm i nie ma co sie porównywac. Oby mu służyło:) zostało mi jeszcze jedna puszka kupiłam kilka na raz i teraz nie mam co z tym zrobic:)


 
Aliszia88 no właśnie najpierw dostawał bebiko ( córka się na nim wychowała i byłam bardzo zadowolona) i nie mógł zrobić kupki przez kilka dni i strasznie płakał. A po enfamilu robi nawet 2 dziennie, chociaż faktycznie trochę się spina. W której aptece kupowałaś mleczko i po ile bo zauważyłam, że ceny bardzo się różnią.
 
o widzę, że wątek odżył, jak ja już dawno tu nie zaglądałam..

solowik6
- kup za wczasu fartuch i butki ochronne, my wylądowaliśmy w szpitalu w nocy i automat z fartuchami był popsuty i monsz jechał do apteki do centrum.. na szpital więc nie licz..

każda się bała porodu, to norma;
Yola przeżyc da się na pewno, ale w jakim stanie:rofl2:
nie, no żartuję.. każdy poród jest inny i generalnie nie jest aż tak strasznie..

asik24- a Młody jak w siostrzyczkę wpatrzony.. pięknie;-)
 
myślałaś, myślałaś i wymyśliłaś, bo napisałam :-D

a jakoś się zeszło..
od czasu do czasu Was czytałam, ale jakoś nie zebrałam się, żeby naskrobac, albo przerywałam w połowie, bo jakiś alarm się włączał:rofl2:
Tymoszonek rośnie jak drożdżóweczka, niedługo mi kręgosłup siądzie;-), śmieje się niesamowicie fajnie, aż chrypnę od gugania, bleblania i rozśmieszania; cudaczek taki dosłownie..
a jak tam Gabryś? też z niego taki klocuszek? ach na tę jego czuprynkę się napatrzec nie mogę:)
buziaczki od cioci Marisy no i od Tymoszenki również:-D
 
Hehe Ty się napatrzeć nie możesz, a my trzeci tydzień z ciemieniuchą walczymy. Codzień znajduję w tych kłaczkach nowe strupki, wyczesywanie tego to masakra... Ale już PRAWIE nie ma ;-)
Rośnie nam mała dżdżowniczka, dłuuugi się robi ;-) Też już się śmieje z/do nas i mamy z tego masę radochy, fajny taki komunikatywny dzieć :tak: Buziamy mocno
 
no z takich kłaczków ciemieniuchę wyczesac to spore wyzwanie; u nas od czasu do czasu jakby chciała wrócic, ale ja bach ja oliwką, bach ją kremem, bach ją maścią i nie ma szans:-D
Gabryk długi się robi, nasz szeroki za to, pączusieje:-D


poproszę 10 stopni mniej, oszalec idzie!!!!! już nie mówię, co przeżywają nasze dzieciaczki, bo ich najbardziej mi szkoda jak się męczą:baffled: i moje cycki nie wyrabiają, ssak prawie uwieszony no stop.. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
 
reklama
a to pierwszy wypad Damianka nad wodę <a href=http://naforum.zapodaj.net/2b11b65cba09.jpg.html><img src=http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b11b65cba09.jpg alt=hosting zdjęć zapodaj.net /></a>
 
Do góry