Marisamm dobrze wiedzieć. Tak myślę że chyba sobie kupię te "sztachety"
chociaż jedną pakę. Ogólnie nie lubię chodzić i się prosić. A co do reszty ( sztućce, pościel, przekąski) to tak samo jak na patologi więc wiem co i jak. Dzięki
Wczoraj pojechałam z mężem do GW i mieliśmy małą stłuczkę na rondzie (tym koło Wyszyńskiego). Wyszłam z samochodu i zaczęłam się śmiać aż gościu z którym się zderzyliśmy tak dziwnie na mnie popatrzył i pyta czy nic mi nie jest. A śmiałam się z tego bo teraz mam oznakowany samochód z przodu i z tyłu ( to z tyłu to moja sprawka). A i dodam że stłuczka była z winy tamtego kierowcy ( a tak się upierał że z naszej)

Wczoraj pojechałam z mężem do GW i mieliśmy małą stłuczkę na rondzie (tym koło Wyszyńskiego). Wyszłam z samochodu i zaczęłam się śmiać aż gościu z którym się zderzyliśmy tak dziwnie na mnie popatrzył i pyta czy nic mi nie jest. A śmiałam się z tego bo teraz mam oznakowany samochód z przodu i z tyłu ( to z tyłu to moja sprawka). A i dodam że stłuczka była z winy tamtego kierowcy ( a tak się upierał że z naszej)