Widzę, żę dziewuszki się rozkręciły - MamoMajki i Katarinka trzymam za Was kciuki
i też myślę, że zaraz urodzicie. Ja też tuż przed porodem miałam przypływ energii - umyłam okna, upiekłam ciasto a w nocy już na porodówkę pojechałam hehe..
MamoFranusia piękny ten komplecik na chrzciny. My Julianka chcemy chrzcić w styczniu i chyba go ubiorę poprostu w biały kombinezon do kościoła, bo kurcze mrozy będą i zimne kościoły
(
Mammi mój Julek też wieczorem śpi tak jak twój Oli
) ale resztę nocy to 3 godzinki i rządzi, a w dzień to tylko troszkę sypia.
My drugi dzień po szczepieniu. Gorączki nie ma, ogólnie ok, ale marudny dzisiaj, wczoraj było ok, a dziś marudzi łobuziak.I się tak zastanawiam, bo zmieniamy mu wodę, na której robię mu mleczko i tak z kranówy zmianiałam mu na butelkową - oczywiście przegotowaną i zrobił dziś rzadsze kupki, nie wiem czy to od zmiany wody i to normalne, czy też po szczepieniu może być? Miała może któraś podobną sytuację?? Raz jak pojechaliśmy do teściów poza Gorzów - inna woda i mały też przez 2 dni robił rzadsze kupki i może nie powinnam się martwić, ale teraz po szczepieniu i już sama nie wiem.. poczekam do jutra i najwyżej jak będzie tak dalej to do lekarza się udam.