reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

I jeszcze jedno pytanie: czy to prawda że nacięcie brzucha wykonuja małe, a reszte rozwywają , bo ponoć się lepiej zrasta???
Otrzyamłam od doswiadcoznej kumpeli takie info i wydaje się mi że coś tu nie tak.
 
reklama
E??? Jakoś nic mi o tym nie wiadomo?? Oni nie rozrywają tylko rozszerzają rozszerzadłem ale to nie rozrywa brzycha! Bosz.. co za głupota a moze ja o czymś nie wiem??
 
Strasza ludzie niekompetentni dziewczyny horrorami.

Cesarka nawet fajna jest, przeciez w Stanach Zjed. gwiazdy na zamówienie robia sobie cesarki i to na poczatku 8 m-ca ciązy ( czytałam w któryms Twoim Stylu artykuł o tym i aż ciarki przechodzą ). Ja miałam dwie i w przyszłości ( jak bedzie kiedys kolejna dzidzia ) bede miec trzecią. Mała blizna człowiek się nie mączy parciem a czy zaszyja brzych czy krosze to i tak szew i tak szew. Ja jestem zadowolona i dzidzia nie jest wymęczona porodem
 
Prawda tylko straszą dziewczyny tymi głupotami, przecież skóra to nie jest papier za który się pociagnie i on się rozrywa! :) hehe. No ale cóż.. każdy ma swój świat.. :)
No ja naraize miałam jedną z "przymusu" no ale zobaczymy jak będzie przy drugiej dzidzi. Narazie się nie zastanawialam jakbym chciała rodzic, ale jeśli będę mogła naturalnie to spróbuję naturalnie. No ale to mowię teraz a zobaczymy jak będzie później :).
 
hehe... z tego co wiem na temat gojenia sie ran to własnie naciete łatwiej sie zrasta niz rozerwane - oczywiscie nie chodzi to o cc ::) ::) tylko o np. krocze. Tak uczyli nas w szkole rodzenia - ze lepiej nacinac niz zeby pekało.
Ja tylko trzymam nogi scisniete, zeby Witek za wczesnie na swiat sie nie wybrał, bo jestem tez na cc umówiona.
 
pocieszyłyście mnie trochę, choć szczerze mówiąc ta metoda od poczatku wydawała mi się barbarzyńska.
Moze po prostu moja znajoma miała pecha, że ją tak potraktowali.Kiedys poprosze ją o pokazanie blizny.

I jeszcze jedno pytanko jesli pozwolicie: lewatywa jest konieczna przy planowanej cc?
 
reklama
Dobrze że jest takie forum na którym mozna wyprostowac pewne informacje. Szkoda ,że nie znajome. ;)
A z tą lewatywą to gdzies czytałam, choc cały czas żyłam w przekonaniu że przy cc to rzecz zbedna. Widocznie są rózne szkoły na ten temat.
 
Do góry