reklama
agnes.kol
Fanka BB :)
Ja chce rodzić w wojewódzkim, bo mam lekarza z tego szpitala
Trudny wybór, bo każda z kumpeli którą pytam ma inne zdanie o każdym szpitalu, chyba trzeba samemu sprawdzić ;D
Trudny wybór, bo każda z kumpeli którą pytam ma inne zdanie o każdym szpitalu, chyba trzeba samemu sprawdzić ;D
W wojewódzkim wszystko po remoncie ponoć super jest, szwagierka rodziła 2 miesiące temu na klinicznej porodówka super wyremontowana gorzej z salami poporodowymi ale co tam kilka dni i mnie nie bedzie już na sali (chce rodzić naturalnie) ale byłam w szoku jak w rejestracji potraktowali nas jak przywieźliśmy szwagierkę na dyżur bo wody jej odeszły było po 24.00 masakra traktują Cię jak zło konieczne poprosilismy o lekarza na dyżurze by zszedł aby pogadac to zapomnij wypiął się i miał nas gdzies a to jego obowiązek jeśli pacjent prosi no ale cóż takie sa realia pomimo tego chce być na klinicznej ze względu na moją doktor!!
agnes.kol
Fanka BB :)
Niestety tak jest
Koleżanka która rodziła 3 m-ce temu w wojewódzkim i zreszta pracuje tam jako pielięgniarka, doradziła mi że mam sie nie pokazywać szybciej w szpitalu jak skórcze będą częstsze jak 10 minut, bo i tak łóżka nie bedzie wolnego ;D
Koleżanka która rodziła 3 m-ce temu w wojewódzkim i zreszta pracuje tam jako pielięgniarka, doradziła mi że mam sie nie pokazywać szybciej w szpitalu jak skórcze będą częstsze jak 10 minut, bo i tak łóżka nie bedzie wolnego ;D
No z tym łózkiem to jej sie udało kazali jej leżeć do rana, więc się z mężusiem walnęła do wyrka i spali do 7.00 rano a my w domu wariowaliśmy ja myślałam naiwna że ona do rana urodzi a tu skurczy nawet nie było hi hi potem dali jej kroplówkę i do 13.00 dzidzka była na świecie!!
Żeby mój porod przebieg tak sprawnie i szybko
Żeby mój porod przebieg tak sprawnie i szybko
ja rodziłam z mężem i bardzo sobie ten sposób chwale ( miałam na kim sie wyrzyć ) ale tak poważnie to głównie dlatego ze mąż mógł być przy córce wtedy gdy ja leżałam na obserwacji. Córka była wcześniakiem z obciążonej ciąży tak więc byłam spokojnia, że mąż był przy niej.
kacha20030
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2005
- Postów
- 16
ja na początku chciałam rodzić z mężem, ale w sumie doszłam do wniosku, że dam sobie radę sama. Boję się, że to źle na niego wpłynie. Pozdrawiam wszystkie rodzące samotnie i wspólnie. ;D
mąż karolinny
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2005
- Postów
- 15
Bardzo chce "rodzic" razem z moja żoneczka ale ona sie wacha, pewnie boi sie ze mnie pobije jak zaczna sie bole porodowe. No i chodzi oczywiscie o atrakcyjnosc, jak zobacze ja w tak ekstermalnej sytuacji to sie przestrasze i w najlepszym razie zemdleje .
Pozdrowienia
Pozdrowienia
reklama
M
Marta55
Gość
W ostatnich latach bardzo popularne są porody rodzinne.Stanowczo Wam je odradzam.Pięć lat temu zdecydowaliśmy sie z mężęm na poród rodzinny i do końca życia będę ten poród wspominać jako koszmar.Nie dość, że i tak czułam wstyd, że mój mąż widzi mnie w takim stanie to jeszcze cały czas zaglądał mi pomiędzy nogi i traktował to jako interesujący widok w sensie seksualnym, a nie rodzinnym. Jeśli zajdę jeszcze kiedyś w ciążę to absolutnie nie zdecyduję się na poród rodzinny.To by sie chyba skończyło rozwodem.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: