Bardzo chciałabym rodzić z mezem i z tego o czym on mnie zapewnia wynika ze on tez , choc ostatnio ( zostało 8 tygodni do porodu ) zaczal cos mowic o tym ze slyszal gdzies w TV ze podobno jakies najnowsze badania wykazaly ze mezczyzni ktorzy uczestnicza w porodzie rodzinnym narazeni sa potem na nieplodnosc !!! dla mnie to absurd!! ale on i szczegolnie jego matka , ktora oczywiscie zawsze musi wtracic swoje piec groszy , (podejrzewam ze osobiscie to wymyslila ) wmawiaja mi ze takie badania istnieja i ze moze tak byc ... czy kots cos o tym slyszal?? prosze o Wasze opinie ......
Ja tam rodziłam z mężem i on jakoś kłopotów z tymi sprawami nie ma ;-):-).
Jednak jedno muszę przyznać, gdy miało dojść do pierwszego razu po porodzie, to mówił mi że troszkę się boi, żeby mnie nic nie bolało i czy tam wszystko już jest ok w środku i że teraz inaczej patrzy na mnie, na moje ciało, patrzy na mnie troszkę przez pryzmat matki swojego dziecka... i jak tak sobie o tym myslę to wydaje mi się, że to naturalne i takie doczucia może mieć kazdy mężczyzna nie tylko ten który uczestniczy w porodzie. Takie uczucia mogą się zdarzyć, ale uczucia obrzydzenia do swojej żony ... zruzumiec nie potrafię .....ani nie potrfaię sobie tego wyobrazić