Pycha
mama Mai i Marty
Ja juz zdecydowałam, mój mąż musi być ze mną przy porodzie.
Nie wiem jak to wszystko będzie, moze nawet go wywalę, jak będzie mi działał na nerwy, ale nie wyobrazam sobie, że jestem sama, zwłaszcza, że w większosci naczytałam się , że personel szpitalny nie jest zbyt miły.
Mam 2 szpitale do wyboru i o oby dwóch nasłuchałam się niezbyt pochlebnych opinii.
Nie wiem jak to wszystko będzie, moze nawet go wywalę, jak będzie mi działał na nerwy, ale nie wyobrazam sobie, że jestem sama, zwłaszcza, że w większosci naczytałam się , że personel szpitalny nie jest zbyt miły.
Mam 2 szpitale do wyboru i o oby dwóch nasłuchałam się niezbyt pochlebnych opinii.