reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
EVE na Borowskiej nie wolno z tego co mi wiadomo opłacać położnej. Ten szpital ma jedną wadę, mają mało sal do porodów rodzinnych i wiecznie brakuje tam miejsc ale warunki są fajne. Dobry sprzęt, czyściutko, sale ładne. Łazienka jedna na dwie sale i toaleta tak samo. Trzeba też brać pod uwagę obecność studentów w tygodniu, ale powiem szczerze, że mi na patologii jakoś nie przeszkadzali. Są bardzo pomocni, zawsze mili tak się starają z taktem, jak podłączają KTG czy coś to tak delikatnie, nie jak pielęgniarka. Mówiąc szczerze czasami bardziej te studentki pomogą niż położne.
Na Brochowie w sumie nie wiem, jeszcze się nie dowiadywałam jak to jest z położną, ale spytam w poniedziałek dziewczyn, które tam rodziły czy można opłacić położną i jak dokładnie to tam wygląda. Z tego co mi wiadomo warunki tam są dość fajne i to nie jest taki moloch jak Borowska, teren dookoła ładniejszy, więc widzisz z okna coś ciekawszego niż parking przed sąsiednim budynkiem.
Jeśli będzie taka możliwość to chciałabym wziąć swoją położną no ale nie nastawiam się jakoś na to specjalnie. Mówiąc szczerze mam podejście: wejść, urodzić, wyjść i więcej do tego nie wracać ;-)
 
reklama
Na Brochowie chyba można mieć ta położną ale kwestia zapłaty jest trochę jakby to powiedzieć "pod stołem". Nie wiem jak teraz, ale jak znajoma tam rodziła to niby poród rodzinny a w tych boksach sie odbywał, tam nie ma sal do porodów rodzinnych?? Jeśli nie ma to dla mnie odpada całkowicie. Ja potrzebuję mieć przynajmniej meża przy sobie. Otoczenie niby fajne, bo dużo zieleni, ale w środku bardzo średnio, jakoś wtedy byłam przerażona tym szpitalem, nie wiem czemu tak na mnie działa. W połowie czerwca pojeżdżę sobie po szpitalach i najwyżej zobaczę co gdzie i jak.
 
Hej dziewczyny.Regularnie Was podczytuje. Co do praw kobiety w trakcie porodu to tu znalazłam fajnego linka
Prawa kobiety ciężarnej i rodzącej | Blog Alma Matter – Internetowa Szkoła Rodzenia
Wiem że to wszystko ładnie wygląda na papierze, ale w przypadku komplikacji dobrze znać swoje prawa.
A co do szpitala w Bogucicach to tez tam zamierzam rodzić. Znajomy który współpracuje z róznymi szpitalamibardzo mi go polecał. Po za tym byłam tawm dwa tyg temu na podaniu sterydów i opieka super. Więc skoro przed porodem tak na mnie dmuchali to przy porodzie myślę że będzie podobnie.
 
Hej dziewczyny.Regularnie Was podczytuje. Co do praw kobiety w trakcie porodu to tu znalazłam fajnego linka
Prawa kobiety ciężarnej i rodzącej | Blog Alma Matter – Internetowa Szkoła Rodzenia
Wiem że to wszystko ładnie wygląda na papierze, ale w przypadku komplikacji dobrze znać swoje prawa.
A co do szpitala w Bogucicach to tez tam zamierzam rodzić. Znajomy który współpracuje z róznymi szpitalamibardzo mi go polecał. Po za tym byłam tawm dwa tyg temu na podaniu sterydów i opieka super. Więc skoro przed porodem tak na mnie dmuchali to przy porodzie myślę że będzie podobnie.

dzieki za linka, moze sie spotkamy na porodowce :p
 
Powiem Wam, że jeśli chodzi o szpital do porodu i przestrzeganie praw ciężarnej na porodówce to mnie akurat trafił się jeden z najlepszych w Polsce. W 2005 roku dostał najwyższe oceny od fundacji Rodzić po Ludzku, a kilka lat wcześniej dostał oceny najgorsze z możliwych. Widać- da się.
Położne bardzo kładą nacisk na naturalny poród, pomagają jak mogą, każda ma szkolenie z laktacji więc nie jest tak, że jedna mówi co innego niż druga. Wszystko za darmo (poród rodzinny, znieczulenie, sr). Opieka jest na prawdę świetna, sama jej doświadczyłam jak leżałam w szpitalu. Gorzej z lekarzami, ale to wiadomo, że inna kategoria.
Jeśli chodzi o plan porodu to u mnie wręcz się same o to dopominają. Wiadomo, że pp zakłada poród idealny, a takie rzadko się zdarzają, więc przeważnie pp trzeba modyfikować na bieżąco. Z tego co gadałam z położnymi to pp bardzo im ułatwia pracę, zwłaszcza jak rodząca jest mało komunikatywna...
 
Melisa83 ja mam szkole rodzenia z położna wlasnie z tego spzitala i ona mowila ze u nich sie nie nacina rutynowo tylko po wybadaniu sprawy, a ze teraz duze dzieci sie rodza u nich.. no to niestety nacinaja, jak maja prawie po 4 kg i duze glowy to nie ma szansy by przeszly bez rozerwania dupci :) mowila ze sobie najpierw macaja obwod glowki.. i dopiero w czasie akcji podejmuja decyzje czy kobieta da rade czy nie...


a powiedzcie mi.. co z planem porodu? co trzeba w nim zarzec? czy chce byc znieczulana czy nie? czy jak?
 
reklama
ja chyba sobie cos takiego drukne...
a.. a propos lewatywy przy porodzie, bo nie wiem czy umiescic w planie, ze chce ja miec... bo jezlei dostane biegunki ze stresu przed porodem to po co mi 2 armagedony? Nie wiem sama
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry