reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród - pytania, wątpliwości, wskazówki...

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja ma napisane tak:
Zależy mi na tym,żeby nie wykonywano żadnych zabiegów przygotowywujących do porodu tzn lewatywa i golenie krocza chyba że sama o nie poproszę. Więc jak Cie przeczyści to powiesz że już nie chcesz lewatywy a jak bedziesz czuła ze może na sali porodowej zdarzyć się niespodzianka to powiesz żeby ci zrobili. Ja co do lewatywy nie mam zastrzeżeń ale nie chce żeby mnie połozne goliły. Ostatnio podjełam samodzielne próby golarką elektryczną i poszło bardzo dobrze. Lusterko zdało egzamin no w sumie to dwa lusterka.
 
reklama
no ja sobie ostatnio lusterkiem pomagalam ale kiepsko wyszlo.. mąż musial poprawiac ;/
ja sobie napisze zeby przed kazdym zabiegiem mnie pytali o zgode :)
 
Golenie sobie sama zafunduję:tak: lustereczko lustereczko :-D

Mnie przeczyściło jeszcze w domu i na IP spytali o to, wiec lewatywa nie byłą potrzebna.
 
Ogolonym trzeba być całkowicie tak? Bo kurczę mi też juz ciężko się tą czynność udaje robic będę musiała męża poprosić,a z lusterkiem to nie mam cierpliwości:-D
 
justyna, nie wiem czy tak całkowicie, ale żeby w razie co główkę dziecka można było dostrzec :-D
 
justyna, nie wiem czy tak całkowicie, ale żeby w razie co główkę dziecka można było dostrzec :-D


padłam:-D:-D:-D:-D



mnie akrobacje z lusterkiem też przerażają:szok: przed pierwszym porodem goliłam się sama, ale już jak leżałam na porodówce, to położna spytała się mnie czy może "dogolić", bo widzi, ze ja próbowałam, ale trochę za słabo mi poszło:-D:-D
 
ahaha :-D

Ja też ostatnio miałam próbę "na czuja". Potem M robił kontrolę jakości i rzekomo zdałam, ale średnio mu wierzę :p jemu to się ta kontrola najbardziej podobała :-):-):-)
 
Nas położna na sr bardzo uczulała, że ani lewatywa, ani golenie krocza są absolutnie nieobowiązkowe i nikt nie może nam kazać się ogolić czy zrobić lewatywę "bo tak". To samo z rutynowym nacięciem...
U mnie w szpitalu na szczęście nie ma z tym problemu. Ufff, nie wiem czy bym przeżyła użeranie się na porodówce...
 
Eve, ale się uśmiałam :-D

Ja do tej pory sama daje radę się ogolić. Jakoś nie mogłabym chyba męża prosić , no nie wiem;) No, ale ostatnio tez lusterko poszło w ruch i dałam radę:) Ja nie chce by mnie ktoś tam golił...tylko ja od razu mam krostki i to takie nieprzyjemne dla mnie jest...ale tak jest od zawsze więc się przyzwyczaiłam. Czyli rozumiem, że krocze najwazniejsze żeby było ogolone wiadomo, a że tak zapytam bezpośrednio w okolicach odbytu to oni też każą sie golić? np. tam w środku jak wiecie o co mi chodzi heh;)
 
reklama
:-D ciekawy temat :-)

Ania- no chodzi głównie o to, żeby była dobra widoczność, żeby nie musieli się przez gąszcz przebijać, żeby naciąć, albo stwierdzić jak postępuje rozwarcie. Jakoś specjalnie na odbycie się nie koncentruję. W pierwszej ciąży w 38 tyg spokojnie mogłam ogarnąć temat, teraz mi ciężko i też się wspomagam lusterkiem. Mój M zawsze chętny, nie krępuję się, jak trzeba to poprawia :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry