wika8
Mamusia Igusia i Wojtusia
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2009
- Postów
- 5 469
Ann, mnie odeszły w domu... w nocy koło 23.00 poszłam siusiu i spać Był 12.02 a na 13.02 miałam termin z OM. koło 23.30 czuję że mi ciepło między nogami i jakby mokro.... myślę, znowu siku przecież byłam przed chwilą... ledwo co się zwlokłam z łóżka i czuję, ze leci po nogach, myśle "noo ładnie, popuściłam". Zapaliłam swiatło i patrze, a to coś zielonkawego szybko ręcznik między nogi (od kilku tyg leżał sobie koło łóżka) i do łazienki. po drodze poleciało znowu troche. wróciłam do sypialki, budzę M. i mowię, ze rodzę i jedziemy do szpitala. założyłam wielką podpachę, ubrałam się, dopakowałam torbę i pojechaliśmy do szpitala. NIe miałam żadnych skurczy, nicccccccc.
W szpitalu koło 3-4.00 zaczęły się bóle krzyżowe... a rozwarcie na 2 palce długo się męczyłam z tymi bólami krzyżowymi..... I faza porodu trwała od 11.30. II faza porodu 10 min urodziłam o 13.40
W szpitalu koło 3-4.00 zaczęły się bóle krzyżowe... a rozwarcie na 2 palce długo się męczyłam z tymi bólami krzyżowymi..... I faza porodu trwała od 11.30. II faza porodu 10 min urodziłam o 13.40