anka, ja wspomiałam o cc przy okazli ostatniej wizyty - z podobnych powodów, o których piszesz. U mnie wygląda na to, że nie będzie problemu. Dr powiedziała, że do tej rozmowy na pewno jeszcze wrócimy (ja tam nie zapomnę ;-) ) więc naprawdę jestem już spokojniejsza.
reklama
P
pinio25
Gość
ja też bym chciała cc boję się teraz porodu sn.......
anka-skakanka
Fanka BB :)
kota-behemota Dziękuję za link do tematu, płaczę ze śmiechu
Cat Ballou
Fanka BB :)
Ja dzis gadałam na temat porodu. Z racji że ciąża patologiczna - macica dwurozna w przodozgięciu i stan po cięciu mam wybór. Podobno nikt nie bedzie mnie zmuszał do SN uffff
Pyśka_:)
Szczęśliwa :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2012
- Postów
- 11 880
Ja chciałam spróbować SN ale lekarze prawie wszyscy twierdzą, że bezpieczniej jest rodzić przez cc jeśli takowe już było choć jak teraz na patologi leżałam i była dziewczyna ze skurczami to stwierdziłam, że chyba jednak chce cięcie
bejbiszon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2009
- Postów
- 1 696
Kota dziękuje za linka, własnie mężowi przeczytała i się uśmiał
moje pierwsze pytanie po tym jak lekarka potwierdziła ciążę to było: czy tym razem też będę mieć cesarkę , czy znowu muszę biegać po lekarzach ? lekarka się śmiała bo nawet nie zapytałam czy ciąża pojedyncza czy mnoga tylko od razu o cięcie
moje pierwsze pytanie po tym jak lekarka potwierdziła ciążę to było: czy tym razem też będę mieć cesarkę , czy znowu muszę biegać po lekarzach ? lekarka się śmiała bo nawet nie zapytałam czy ciąża pojedyncza czy mnoga tylko od razu o cięcie
kroma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2010
- Postów
- 5 632
no to ja nie miałam w sumie wyboru, bo chciałam SN i to za każdym razem, pierwszy raz rodziłam SN i skończyłam cc, jak szłam drugi raz to nie liczyło się zdanie mojego ginekologa tylko ordynator powiedział, że mogę rodzić SN i miałam próbę SN, co skończyło się znowu cc, ja nie chciałam cc, przeszłam poród naturalny ze wszystkimi bólami, główki się klinowały i dzieciaki nie wyszły. Ale ja mam wadę szyjki i nie skurczyła się do końca o cm. Teraz już wiem, że będę miała cc, bez próby SN, szkoda, bo chciała urodzić naturalnie, ja po cc strasznie się czułam i długo dochodziłam do siebie. Miałam znieczulenie ogólne, nic nie widziałam, po intubowaniu jak wstawałam to kaszleć mi się chciało a nie mogłam. Ale mówią, że inaczej jest jak się ma cc planowaną bez próby porodu, człowiek jest mniej zmęczony i obolały. Jedynie co mnie martwi to znieczulenie zewnątrz oponowe i że będę świadoma, że mi z brzucha wyciągają dziecko i mnie szarpią przy otwieraniu.
reklama
Ja żałuję, że widziałam cc na żywo
Dwa lata temu stwierdziłam, że jak kiedyś będą chcieli zrobić mi cesarkę, to podziękuję i pójdę do domu
Do końca życia nie zapomnę tego odgłosu rozrywania tkanek dopiero na praktykach dowiedziałam się że tkanka rozerwana goi się lepiej niż cięta, więc robią niewielkie nacięcie, a później rozrywają jak to zobaczyłam na żywo to zrobiłam się blada i wyszłam z sali operacyjnej
Na poród sn nie zdecydowałam się w obawie, że zmienię zdanie co do chęci posiadania dzieci
Dwa lata temu stwierdziłam, że jak kiedyś będą chcieli zrobić mi cesarkę, to podziękuję i pójdę do domu
Do końca życia nie zapomnę tego odgłosu rozrywania tkanek dopiero na praktykach dowiedziałam się że tkanka rozerwana goi się lepiej niż cięta, więc robią niewielkie nacięcie, a później rozrywają jak to zobaczyłam na żywo to zrobiłam się blada i wyszłam z sali operacyjnej
Na poród sn nie zdecydowałam się w obawie, że zmienię zdanie co do chęci posiadania dzieci
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 140
- Wyświetleń
- 30 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: