reklama
Avala gratulacje !!!
Jezeli mozesz to jasne ze opowiadaj jak jest w 2-ce..? Ja tam wlasnie bede rodzic na poczatku czerwca... i tak szczerze mowiac czym blizej tym mam wiekszego stracha.... Najbardziej to chyba nie przeraza mnie sam porod, ale opieka tych poloznych i pielegniarek
Jezeli mozesz to jasne ze opowiadaj jak jest w 2-ce..? Ja tam wlasnie bede rodzic na poczatku czerwca... i tak szczerze mowiac czym blizej tym mam wiekszego stracha.... Najbardziej to chyba nie przeraza mnie sam porod, ale opieka tych poloznych i pielegniarek
Czujemy się dobrze, malutka jest spokojna budzi się co 3-4 godziny, więc i ja też zmęczona nie jestem. ;DKasia 23 pisze:GRATULACJE IVON !!!
Jak sie czujesz? Jak twoja mala?
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Coreczki !!
Pozdrawiam
Witam
Ja także mam zamiar rodzic w Sosnowcu w szpitalu nr 2, narazie zbieram informacje i porównuje szpitale-między Dąbrową Górniczą, Będzinem i Sosnowcem.
Jak chcecie sie podzielic opiniami to piszcie!!!
Z moich informacjacji wynika, że we wszystkich szpitalach jest mniej więcej podobnie, ale chciałabym wiedziec gdzie jednak opinie sa najlepsze. Słyszłalam że sytuacja w Będzienie sie bardzo poprawiła i że szpital jest tzw. "przyjazny dziecku" ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo jedna z moich kolezanek urodziła tam ślicznego bobaska i jest zadowolona a druga niestety straciła dziecko na skutek wysokiego ciśnienia i braku interwencji ze strony lekarzy......ale tak naprawde szczegółów nie znam. Jeśli chodzi o Dąbrowę Górniczą to czytałam dużo sprzecznych opinii...raz dobrze, raz źle. tak samo ze szpitalem na Zagórzu. Naprawdę trudno się zdecydowac, a sprawa jak dla mnie najważniejsza w życiu jak narazie. Szukam także położnej bo ponoc to więcej zależy on niej przy porodzie i chciłałam nawiąza kontakt z jakąs. CZy ktoś ma podobne doświadcznia, pozdrawiam
Ja także mam zamiar rodzic w Sosnowcu w szpitalu nr 2, narazie zbieram informacje i porównuje szpitale-między Dąbrową Górniczą, Będzinem i Sosnowcem.
Jak chcecie sie podzielic opiniami to piszcie!!!
Z moich informacjacji wynika, że we wszystkich szpitalach jest mniej więcej podobnie, ale chciałabym wiedziec gdzie jednak opinie sa najlepsze. Słyszłalam że sytuacja w Będzienie sie bardzo poprawiła i że szpital jest tzw. "przyjazny dziecku" ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo jedna z moich kolezanek urodziła tam ślicznego bobaska i jest zadowolona a druga niestety straciła dziecko na skutek wysokiego ciśnienia i braku interwencji ze strony lekarzy......ale tak naprawde szczegółów nie znam. Jeśli chodzi o Dąbrowę Górniczą to czytałam dużo sprzecznych opinii...raz dobrze, raz źle. tak samo ze szpitalem na Zagórzu. Naprawdę trudno się zdecydowac, a sprawa jak dla mnie najważniejsza w życiu jak narazie. Szukam także położnej bo ponoc to więcej zależy on niej przy porodzie i chciłałam nawiąza kontakt z jakąs. CZy ktoś ma podobne doświadcznia, pozdrawiam
Anulka_
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2005
- Postów
- 86
Witam dziewczyny, mieszkam koło szpitala w Dąbrowie i gorąco go NIEPOLECAM. Trzy moje znajome nie dość, że zostały okropnie potraktowane, to dodatkowo ordynator zaszył im łożysko! To czego się nasłuchałam o położnictwie w tym szpitalu to tragedia. Tak jak na początku pisałam dwójki w sosnowcu tez nie polecam, choć krąży wiele sprzecznych opinii na ten temat. 30 grudnia 2005 urodziłam synka w jedynce w sosnowcu i mogę gorąco polecic ten szpital. Być może sala porodowa nie jest piękna, ale opieka jest wspaniała. Po porodzie rodzinnym miałam dwuosobowy pokój, a ponieważ było zimno pielegniarki przyniosły mi grzejnik olejowy więc sama regulowałam temperaturę. w pokoju jest również łazienka z prysznicem, niestety nie ma bidetu, ale wystarczy wyjść z pokoju i na przeciwko jest w łazience wspólnej. Opieka nad dzieckiem, co dla mnie w zasadzie było najwarzniejsze, nie może być lepsza. Pielęgniarki wszystko dokładnie wyjaśniają, lekarze również odpowiadają na wszystkie pytania i pomagają, jeżeli jest taka potrzeba. Koleżanka z pokoju miała problemy z przystawieniem dziecka do piersi, więc non stop ktoś przychodził spradzać czy nie potrzebuje pomocy. Nie było też problemu z odwiedzinami, bo najbliżsi mogli siedzieć ze mną całą dobę w ubraniach ochronnych oczywiście.
A tak prawdę powiedziawszy to właściwie, jeżeli dzidziuś rodzi się zdrowy i z mamą też jest wszystko w porządku to chyba każdy szpital jest dobry ( poza Dąbrową ).
Pozdrawiam i życzę zdrowych radosnych bobasów!
A tak prawdę powiedziawszy to właściwie, jeżeli dzidziuś rodzi się zdrowy i z mamą też jest wszystko w porządku to chyba każdy szpital jest dobry ( poza Dąbrową ).
Pozdrawiam i życzę zdrowych radosnych bobasów!
reklama
He, he...
Przepraszam, ze Was tak zaniedbalam, ale... jakos czas ciagle mi teraz przecieka miedzy palcami ;-)
Dokladnie 3 tygodnie i 12 minut temu w dwojce odeszly mi wody ;-)
Rodzilam 3,5 godzinki.
Nie wiem, czy tak trafilam, ale personel (polozne i lekarz - Wyciagowski), byli super!!!!!!!!!!!!!!
Gdybym miala miec jeszcze jedna dzidzie, to tez ich chce!!!!!!!!!!
W ogole w szpitalu bylo spoko ;-)
Polozne do rany przyloz. Pomocne, mile, sympatyczne...
Pielegniarki od noworodkow... mhm.... Generalnie tez jestem z nich baaaardzo zadowolona... no moze z dwoma wyjatkami. Jakos ciezko jeden bylo pojac, ze mamy dzidzie nie bedac malzenstwem i w ogole... Widzialam, ze mozna przez nie sie poplakac...
Ale pozostale tez byly fajowe. Pomagaly przy malej, uczyly przystawiac do piersi, zrobily pokazowa kapiel, pielegnacje po niej.
Sa straszliwie nastawione na karmienie piersia. I to tez jest super, ale czasami moze zestresowac.
Co do szwow, to zakladaja zwykle (podobno tez rozpuszczalne lubily sie rozpuscic, zanim wszystko sie pozrastalo), ale nie jest zle. Mnie bolalo tylko przez jeden dzien (tydzien po porodzie). Zdejmowanie szwow okazalo sie nie takie zle... Bardziej sie balam, niz to wszystko bylo warte ;-)
A i rodzilismy w tym podwojnym pokoiku do porodow rodzinnych. Polecam. Mnie bardzo dobrze nastawil optymistyczny zielony kolorek pierwszej z tych dwoch salek (jest tam lozko, pilka, worek sako etc.). Potem idzie sie na lozko porodowe ;-)
Pozwolili w ramach oplaty za ten pokoj (50 zl. za pokoj i 50 zl. za osobe towarzyszaca) byc przy nas przyszlemu tatusiowi i mojej mamie :-)
Do lewatywy nikt mnie nie zmuszal. Polozna pytala, czy chce :-) W ogole byla baaardzo kochana (nawet masowala mi krzyz i posladki, bo sie spinalam).
Pozwolili isc pod prysznic. BVylam tylko raz,bo sie wszystko szybko toczylo.
Ja z czystym sumieniem moge polecic dwojke :-)!!!!!!!!!!!!!!!
Przepraszam, ze Was tak zaniedbalam, ale... jakos czas ciagle mi teraz przecieka miedzy palcami ;-)
Dokladnie 3 tygodnie i 12 minut temu w dwojce odeszly mi wody ;-)
Rodzilam 3,5 godzinki.
Nie wiem, czy tak trafilam, ale personel (polozne i lekarz - Wyciagowski), byli super!!!!!!!!!!!!!!
Gdybym miala miec jeszcze jedna dzidzie, to tez ich chce!!!!!!!!!!
W ogole w szpitalu bylo spoko ;-)
Polozne do rany przyloz. Pomocne, mile, sympatyczne...
Pielegniarki od noworodkow... mhm.... Generalnie tez jestem z nich baaaardzo zadowolona... no moze z dwoma wyjatkami. Jakos ciezko jeden bylo pojac, ze mamy dzidzie nie bedac malzenstwem i w ogole... Widzialam, ze mozna przez nie sie poplakac...
Ale pozostale tez byly fajowe. Pomagaly przy malej, uczyly przystawiac do piersi, zrobily pokazowa kapiel, pielegnacje po niej.
Sa straszliwie nastawione na karmienie piersia. I to tez jest super, ale czasami moze zestresowac.
Co do szwow, to zakladaja zwykle (podobno tez rozpuszczalne lubily sie rozpuscic, zanim wszystko sie pozrastalo), ale nie jest zle. Mnie bolalo tylko przez jeden dzien (tydzien po porodzie). Zdejmowanie szwow okazalo sie nie takie zle... Bardziej sie balam, niz to wszystko bylo warte ;-)
A i rodzilismy w tym podwojnym pokoiku do porodow rodzinnych. Polecam. Mnie bardzo dobrze nastawil optymistyczny zielony kolorek pierwszej z tych dwoch salek (jest tam lozko, pilka, worek sako etc.). Potem idzie sie na lozko porodowe ;-)
Pozwolili w ramach oplaty za ten pokoj (50 zl. za pokoj i 50 zl. za osobe towarzyszaca) byc przy nas przyszlemu tatusiowi i mojej mamie :-)
Do lewatywy nikt mnie nie zmuszal. Polozna pytala, czy chce :-) W ogole byla baaardzo kochana (nawet masowala mi krzyz i posladki, bo sie spinalam).
Pozwolili isc pod prysznic. BVylam tylko raz,bo sie wszystko szybko toczylo.
Ja z czystym sumieniem moge polecic dwojke :-)!!!!!!!!!!!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 887
Podziel się: