JJ - zdołowałaś mnie że tak długo ci się Radziu jeszcze nie "naprawił" ja miałam początkowo nadzieję że to jakiś skos i potrwa z tydzień -dwa i wrócimy do normy snu. Dzisiaj i tak nie było źle bo wstała o 2 na jedzonko a poszła spać przed 20. Tylko ona straszne ma problemy ostatnio z zaśnięciem takim na dobre - wybudza się co chwilę i pzrez jakieś 2h ma taki rwany ten sen co chwile
susumali - ja tam sceptycznie jestem nastawiona do tak wczesnych ząbków bo niektórzy to już od 2 mies twierdza ze zabki idą bo dziecko zaczyna sie slinic i pakuje raczki do buzi ale kto wie - to by przynajmniej wiele wyjasnilo. poza tym czytalam ze jak tak wczesnie wyjda zabki to sa slabo zmineralizowane i bardziej narazone na prochnice
Nikos -ja nie wyobrażam sobie zycia bez słodyczy - jak natrafię na coś bezmlecznego to dam znac. Galaretki, kisiel... Białka jaj możesz? bo wtedy bezy by wchodziły w grę.
Gosiek-nie ciesz sie tak i nie mów hop
;-)moja spała 9h a teraz co mam?
Lana- ja chyba jednak wolę pampki niż te Dady ale może to jeszcze kwestia pzryzwyczajenia. Teraz nasze maluszki troszkę rzadziej się załatwiają więc próbuję z tańszymi wersjami. Chociaż w makro Pampersy wychodza po jakies 53 gr/sztuka chyba wiec tak wielkiej roznicy nie ma
MIriam-hmmm wiesz czytałam że dziecku łatwiej się przyswaja nowe pokarmy jak jest na piersi bo mleko matki działa osłonowo na brzuszek. Generalnie już w 5 mies (czyli po ukończeniu 4) się wprowadza różne rzeczy. Ja popytam jutro pediatre ale mysle za tydzien, dwa coś nowego dac malej. Te zalecenia dot zywienia tez sa sprzeczne bo niby pisza ze tylko cyc do 6 mies a teraz z tym glutenem kaza miedzy 5-6 mies wprowadzac stopniowo - no a jak wprowadzić dodatek glutenu jak tylko cyc? musi wtedy dziecko cos innego jesc do czego mu to dodawac. Gupia z tego jestem. Gdybym nie miala szans na zlobek od polowy stycznia to chyba zaczekalabym jak mala skonczy 5 mies a tak to musze ja zaczac przyzywyczajac do czegos innego.
No ale podstawa to nauczyc ja pic z butelki - mamma mia sen mi to z oczy spedza!
Mała w nocy po karmieniu zrobila kupke dalej wodnista ale nie bylo jej tak duzo, o 7 meeega wodospad z kupy wodnistej ale pojawily sie jakies drobne grudki -do teraz cisza w pieluszce.
Nie wiem co robic czy isc z nia do lekarza czy poczekac do jutzrejszej wizyty? Nie chce panikowac i ciagnac dzieciaka 50km zeby uslyszec: prosze obserwowac, przystawiac dziecko jak najczesciej do piersi i probowac dopajac (z tym mam tragedie niestety).